„Lovers" | Zhongli x Childe

Rozdział 2: Hu Tao dziki simp do rudego

Słów 446

Pov: Hu tao

Byłam w restauracji u Xiangling czekałam aż kilka ludzi wejdzie jeszcze tam do nas żebym mogła iść sprankować ALE NAGLE OBOK PRZECHODZIŁ ŻONKIL Z JAKIMŚ RUDYM, MIAŁAM TAKIE WHAT THE ACTUALLY FUCK ALE WRACAJĄC.... Ten rudy był nawet ładny, czekaj co kurwa o czym ja myśle CZEKAJ CZY JA KURWA.... dobra walic. Wychodze z restauracji i podbiegam do Zhongliego,
klepie go po ramieniu.

-SIA ZHONGLI kto to? - spojrzałam sie na niego z tym swoim uśmieszkiem. Oczywiście nie znałam imienia tego rudego dzbana, spojrzał sie na mnie z złowrogim wzrokiem SPOJRZAŁAM W JEGO OCZY I ZOBACZYŁAM TAM KURWA JEBANEGO DEMONA bottoma też lmao... nie powinam sie z tego smiac ale ok...

-oh. Jest to childe - mówił to z wstydem troche ale ok
-aaa okej, ja jestem huj tao miałam na myśli hu tao! Przeprasam 😞

Rudowłosy chłopak zaśmiał sie pod nosem
-miło mi - odpowiediał ajax, wtedy uświadomiłam sobie że był to jeden z zwiastunów fatui. Zhongli lubił takich, wiedziałam o tym doskonale bo go stalkuje.

-okejjj a mi nie miło
-hu tao kultury troche... - odpowiedział zhongli, tartaglia spojrzał sie na niego i po chwili odpowiedział

-Zhongli, bez przesady - powiedział to takim w chuj horny głosem, brunet spojrzal sie na niego i troche sie zarumienił. Miałam takie wtf ale okej? I dont mind i tak całe liyue jest gejowskie😁😁

~~~~

Pov: Childe

W drodze z Zhonglim do Northland banku była restauracja nie wnikałem za bardzo na nią, jednak że po chwili niska dziewczyna podbiegła do nas

-sia zhongli! Kto to jest? - usłyszałem głos za mną i zhonglim tak, to była tak zwana „Hu Tao". Spojrzała się na zhongliego z uśmieszkiem, po chwili usłyszałem piękny głos zhongliego.

-Jest to childe - Brunet odezwał się w strone hu tao patrząc się kątem oka na mnie szczerze mówiąc, podobało mi sie to. Czasami nawet patrze na jego twarz i widzę jak sie na mnie patrzy, jak ja sie na niego patrze on od razu odwraca wzrok i się rumieni. Mam ochote z nim sie bliżej poznać ale muszę pamiętać że jestem na misji, zdobyć gnosis geo archona i wracać... ehh niestety, takie życie pomyślałem.

Spojrzałem sie na brunetke  i nagle powiedziała

-Jestem huj tao znaczy! Hu tao przepraszam

Zasmiałem sie pod nosem, z wyrazu twarzy zhongliego wnioskowało to że był troche o nas zazdrosny. Lubie takich.

Hu tao nagle sie odezwała

-Toooo.... ja ide dalej pa!! - dziewczyna sie zaśmiała i pobiegła. Nagle usłyszałem ten piękny głos...

-To jak? Idziemy dalej? i przepraszam za jej zachowanie... - Zhongli powiedział to zakrywając dłonią twarz.

-jasne! A i Zhongli, chciałbym cie bliżej poznać.
-uh huh..

~~~~

Na tym zakończe tutaj

Wiem że chcecie więcej😟😟

Może dam wam rozdział taki jeden... ALE jeszcze sie zastanawaiam.