POV Hayato
Ten mecz był dziwny. Sam fakt że pozwolili na tym poziomie graczom grać z zawodowcami, był nie ciekawy. Sam przecież nie potrafię grać w piłkę. Pogrążony w swoich myślach wpadłem na kogoś.
- Ej uważaj. - warknął jakiś znajomy głos. Podniosłem głowę , przed mną stał Ibuki.
- Wybacz Ibuki , zamyśliłem się. - Odpowiedziałem i poszedłem dalej. Po chwili usłyszałem muzykę. Zdziwiłem się, ponieważ nigdy wcześniej nie słyszałem muzyki w miejscu publicznym. Zazwyczaj ludzie w moim otoczeniu chodzili w słuchawkach. Poszedłem za muzyką i doszedłem przed kogoś pokój. Podniosłem głowę i zauważyłem napis mówiący o właścicielu pomieszczenia.
- Fena? - przeczytałem na głos napis z drzwi. Chciałem zobaczyć co się dzieje że puszcza tak głośno muzykę. Drzwi były otwarte ledwo je popchnąłem a one rozwarły się pozwalając mi wejść do środka. Stanąłem w progu jak wryty. Muzyka leciała a Daria tańczyła. Obracała się, biegała czasami, kucała i tak dalej. Wszystko w rytm muzyki. Gdy piosenka się skończyła zacząłem klaskać. Dziewczyna popatrzyła na mnie przerażona.
- Od jak dawna tu stoisz. - zapytała.
- Nie dawna.- odpowiedziałem.
- Po co przyszedłeś ? - zapytała znów.
- Nie wiem, po prostu szedłem za muzyką. - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
POV Daria
Wygląda na to że Hayato mówi prawdę, ale jeszcze nigdy nikt mnie nie pochwalił jeżeli chodzi o mój taniec. Chłopak nadal stał jak wryty.
- Potrzebujesz czegoś? - zapytałam.
- Mam pytanie.- powiedział.
- Nie wydaje ci się dziwne ? Dzisiejszy mecz. - dodał po chwili.
- Chodzi ci o grę czy co? - zapytałam siadając na łóżko.
- Nie, w ogóle to że graliśmy. - odpowiedział.
- Nie, trener chcę was nauczyć grać więc stara się nam zorganizować jak najwięcej takich treningów. Tak sądzę. - odpowiedziałam zamyślona.
- No tak , ale z zawodowcami i jeszcze inni trenerowie ważni przyszli. - szepnął złotooki. Faktycznie wydaje się dziwne to że pojawił się tam kochanek Ryuzakiego. W końcu tak ważna osobistość by nie przyszła oglądać takich słabeuszy.
- Faktycznie. - odpowiedziałam. Porozmawiałam z nim jeszcze i pożegnaliśmy się.
POV Kara
Po meczu z Kadokawą Seishuu, Kidou znów zwołał posiedzenie, gdzie namówiliśmy Akio na to aby jego drużyna zagrała z reprezentacją. Mają na to mało czasu ponieważ za 3 dni zaczyna się turniej. Ciekawa jestem po co Kageyama wybrał akurat tych zawodników.
- Nad czym tak myślisz ? - zapytał mój mąż.
- Nad tym co się działo na radzie.-odpowiedziałam.
- W sumie, Akio mówił że możemy pójść zobaczyć tą jego drużynę.-odpowiedział Genda.
- To nie jest aż tak zły pomysł.-odpowiedziałam. Następnie zadzwoniliśmy do Mery, ponieważ jest siostrą jajka, a z samym kogutem nie chce mi się gadać. Okazało że drużyna Fudou jest bardzo blisko ponieważ akurat ćwiczyli na boisku w pobliżu teikoku.
- Ooooo kogo moje oczy widzą? Cześć pochodnio.- przywitał się niebieskooki chcąc przybić mi piątkę, lecz ja zamiast tego pacnęłam go po głowie.
CZYTASZ
inazuma eleven go galaxy Pani Kapitan
FanficMłoda dziewczyna Daria Sakuma ,córka jednego z nauczycieli w teikoku gakuen ,z nie chęcią idzie do swojej nowej szkoły , jednak kilka lat po wstąpieniu teikoku pojawia się możliwość reprezentowania swojego kraju na skali światowej . 06.11.2022 - 1...