Young Luna||Vkook [ZAWIESZONE]

15

Alfa zaczęła ścigać spodnie młodszemu, położył go wygodnie na kanapie ale coś mu nie pasowało a mianowicie było mu niewygodnie więc wziął swoją malutką kruszynkę na ręce i zaniósł go do jego pokoju położył na łóżko i od razu zawisnął nad nim i złożył namiętnie pocałunek na jego ustach , młodszy natomiast starał się ściągnąć z starszego jego bluzkę, alfa zauważając starania omegi zaśmiał się bo ten widok go rozczulił, pomógł mu zdjęć bluzkę oraz inne ich części garderoby takim oto sposobem byli już obydwaj pozbawieni jakiejkolwiek części swojego stroju codziennego . Kookie zjechał pocałunkami na obojczyk omegi robiąc malinki na jego ciele, zjeżdżający coraz niżej zaczął ssać lewego sutka swojego przeznaczonego natomiast drugim sutkiem zajęła się ranka alfy. Z ust Tae wydobywały się pojedyncze sapnięcia czy też jęki które tak cholernie podniecały jego chłopaka.
Jedyną rzeczą którą chłopacy nie musieli się przejmować było nawilżanie, ponieważ omegi mają już to w naturze co bardzo cieszyło starszego który nie mógł już wytrzymać podniecenia i nakierował swoim przyrodzeniem na dziurkę omegi wchodząc powoli do połowy . Omega kurczowo trzymała się pościeli przy czym jęcząc zarazem z bólu jak i też z przyjemności .Po twarzy Tae zaczęła spływać pojedyncza łza spowodowana bólem, łzę  od razu zlizała alfa po czym pocałował młodszego, pocałunek był pełen miłości tęsknoty jak i też pragnienia bardzo dużego pragnienia. W trakcie pocałunku Jungkook wsunął się całkowicie w swoje maleństwo przy czym omega sapnęła im w usta. Alfie w tym momencie przypomniało się o oznaczeniu , przechylił głowę  Taehyunga by mieć dostęp do szyji i wgryzł się zostawiając kolejne przepiękne ślady po ugryzienie na szyji chłopaka. Po na patrzeniu się ją piękność znajduje się przed nim zaczął powoli się ruszać by dać przyjemność i swojej kruszynce ale zarówno też jemu. Omega błądziła łapkami po torsie Kooka , a gdy chłopak przyspieszył Tae zarzucił na niego ręce drapią go. Cała ich zabawa powtarzała się jeszcze chyba z 3 razy w różnych pozycjach, na szczęście rodziców młodego nie będzie przez trzy dni w domu więc mogą ten czas bardzo dobrze wykorzystać. Teraz leżeli wtuleni w siebie nie mając siły nawet by iść się wykąpać więc stwierdzili że zrobią to z rana.
Rankiem pierwszy wstała alfa, chciał by jego chłopczyk mógł się wyspać pomyślałam o zrobieniu mu śniadanka z tym jakże wspaniałym pomysłem zszedł do kuchni zacząć przygotowywać naleśniki , już prawie kończył kiedy do kuchni zszedł Tae w jego bluzce, alfa nie mogła się na patrzeć na tego pięknego małego anioła, podziwiał swoje arcydzieło na ciele omegi . Omega podeszła do alfy i się przytuliła na co Kook od razu odwzajemnił pieszczotę, podniósł go za pośladki na co Tae zapiszczał nie męsko co nie przeszkadzało alfie a nawet wręcz przeciwnie podobało mu się to, posadził chłopaka na blacie uprzednio wyłączając kuchenkę, złączył ich usta w namiętny pocałunek zjeżdżający jedną taką na pośladek omegi a drugą na jego udo, zadowolona omega mrugnęłam zarzucając ręce na szyję Jungkooka przestali się całować dopiero wtedy gdy obojgu z nich zaczynało brakować już powietrza, oderwali się z głośnym mlaśnięciem.
-zrobiłem ci kochanie naleśniki mam nadzieję że będą ci smakować -uśmiechnął się do młodszego.
-w tym momencie to smakowało by mi wszystko nawet obiad mojej matki-oboje zaczęli się śmiać po czym usiedli przy stole w kuchni i zaczęli jeść . O dziwo tyłek Taesia nie bolał go aż tak zastanawia się co dopiero będzie jak dostanie ruji .Po zjedzonym posiłku poszli do pokoju się ubrać , oczywiście nie obyło się bez dokuczanie i macania młodszego. Ubrani zeszli do salonu , postanowili coś sobie obejrzeć bo przecież mają cały dzień dla siebie. Włączyli jakiś film akcji ponieważ obaj nie lubią komedii  romantycznych. Położyli się na sofie przytuleni w siebie i zaczęli oglądać dwu godzinny film. Po obejrzeniu filmu alfa musiała się zbierać do domu ale przed tym wymyślił by zaprosić Taehyunga na randkę.

-kochanie chciałbyś iść jutro o 16 ze mną na randkę? -zapytała alfa przytulając się do młodszego

-Oczywiście moja alfo , a gdzie pójdziemy?