Young Luna||Vkook [ZAWIESZONE]

12

- Tae ?! Kogo wybierasz ?

- A co będzię jak nie wybiorę żadnego z was ? - odpowiada omega

- Co to ma znaczyć że nie wybierzesz żadnego z nas? Jestem twoim mate i to do mnie należysz rozumiesz !

- Jak nasza więź ma polegać na tym że wiecznie na mnie krzyczysz to ja podziękuję !-Jestem omegą do cholery a nie jakimś śmieciem !

- Ja wiecznie na Ciebie krzyczę tak ? Ciekawe kto krzyczał w tedy w samochodzie co ? I jeszcze uważasz że traktuje Cię jak śmiecia? To Ty nie masz do mnie szacunku jesteś jedynie nie wychowany gówniarzem który myśli że jak ma alfę to może wszystko nawet na nią krzyczeć i upokażać ja na oczach innych. Wiesz co ułatwię ci ta decyzję, jutro zniszczą nasze połączenie więc idź do tego facet i nie pokazuj mi się na oczy.

- I bardzo dobrze ! nie przychoć pod mój dom w postaci wilka Oh alfo ! Zobaczymy kto szybciej z mięknie i przyleci z podkulonym ogonkiem z tęsknoty za swoją omegą ! Przecież dobrze wiesz Jungkook że twój wilk ci nie pozwoli zerwać więzi !

- Nadal mam wybrać do kogo chce iść ?

- Uważasz mnie z mięczaka ? Uwierz po tym co się stało w piątek i teraz nie mam już nawet grama wątpliwości przed zerwanie z Tobą tej więzi

- Chyba nie musisz, i tak nie chcesz być ze mną, a ja napewno nie zamierzam Cię o nic prosić i błagać

- Nie powiedziałem tego, że nie chce z tobą być Jungkookie , Nie chce nikogo innego niż ciebie , nie chce tego faceta co stoi koło nas , tylko ciebie , główną alfę tego stada , ale jeśli ty mnie nie chcesz to, to uszanuje

- Jakoś swoim zachowanie nie okazywałeś tego że chcesz że mną być, wręcz przeciwnie

- Uwierz nie okazywałeś tego w danym stopniu

-Jungkook , ale teraz tak szczerze , nie zwracaj uwagi na słowa swojego wewnętrznego ja. Czy nadal chcesz taką omegę , którą jestem ja ?-Bo jak nie to ja odchodzę z watachy , zostawiam tu rodziców , najwyżej mnie obce wilki zabiją w lesie

- Teraz to dramatyzujesz V, nie wiem muszę się zastanowić, nikt mnie jeszcze tak nie potraktował muszę sobie wszystko poukładać

- Dramatyzuje ? Jestem omegą z strasznie niską samooceną ! Nawet własna alfa mnie nie chce po połączeniu bo zobaczył jaki jestem naprawdę !-mówi głośno zrozpaczona omega

- Widzisz, od razu uważasz że Ciebie nie chce, a twoje poprzednie zdanie, zostawię tutaj rodziców i ktoś mnie zje w lesie. No proszę Cię, opanuj się i pomysł rozsądnie

-.....-omega kładzie się przed swoją alfą ulegle , patrząc mu prosto w oczy

- Wiecie co straciłem już ochotę na tą omegę . Widzę że przeżywacie jakiś dramat rodzinny, a ja nie zamierzam sobie psuć humoru, a poza tym po tym co zauważyłem to ta śnieżynka nie jest aż taka cudowna jak się wydawał. Żegnam

-....-omega nadal się nie odzywa.- Jungkook ?

- Tae idź do domu spotkamy się jutro tutaj o 12 do tego czasu sobie wszystko przemyśleć

-Dobrze moja alfo - omega wstaje i idzie w stronę swojego domu

Następnego dnia Taehyung wstał bardzo w kiepskim humorze ,ale wiedział że musi on być miarę dobry ,bo o 12 spotyka się z swoją alfą w lesie. Zjadł małe śniadanie , dobrze ze nie było jego rodziców w domu. Gdzieś jak wybiła 11:30 wyszedł z domu zamykając go , wkładając klucz do zamka pod wycieraczkę i pobiegł lekkim truchcikiem gdzie pożegnał się z Jungkookiem. W punkt 12 zdążył na miejsce widząc siedzącego czarnego wilka przy strumyczku.