W końcu Misha Chyvkov stanął w progu, a zaraz za nim Sergey Astahov i Krasnov. Później przyszedł Gromov z raną na głowie.
-O Matko! Co ci się stało?- zapytała przestraszona
Misha Chyvkov miał na swoim policzku sporą ranę. W tym momencie to Gromov był osobą priorytetową, po jego skroni powoli spływała krew.
-Nic mi się nie stało. Misha też potrzebuje pomocy.- Kapitan wskazał na zdyszanego sierżanta
-Ale...- zmierzyła chłopaka wzrokiem jakby miała ochotę go zabić
-Ola.. proszę nie kłóć się.
-Dobrze... chodź Chyvkov.- wzięła głęboki oddech i odpowiedziała
Krasnov i młody oficer wyszli z pomieszczenia. Aleksandra kazała wybrankowi usiąść. Z apteczki wyjęła gazę i nasączyła ją alkoholem.
-Pokaż mi to.- na jej słowa chłopak przysunął się bliżej niej
-Możemy porozmawiać?- zapytał nieśmiało
-To nie jest dobry moment.- powiedziała spoglądając na komendanta siedzącego przy oknie
-Oh, no tak. Wybaczcie.- Gromov słysząc słowa przyjaciółki wstał i wyszedł
No to się zaczyna
-Kocham Ci....
-Misha, proszę Cię. Miałeś okazję by mi to powiedzieć ale jej nie wykorzystałeś.... teraz może Cię piec..- do jego twarzy przyłożyła gazę na co on syknął
-Wiem, i bardzo mi przykro że nie usłyszałaś tego wcześniej.
-Wiesz ile lat czekałam aż w końcu raczysz mnie przytulić? Od zasranych 8 lat ciągle czekałam. Nie doczekałam się. Teraz ty będziesz musiał z tym żyć.
-Ja... ja wiem. Teraz dostrzegłem mój błąd. Ja naprawdę Cię kocham.
-Dobrze, ja to rozumiem. Ale wiesz jak się czułam przez te wszystkie lata? Zawsze miałeś do mnie żal. Jakby te zaręczyny były dla mnie przyjemnością. Zawsze myślałeś tylko o sobie. Ty jesteś po prostu egoistą.
-Ola...
CZYTASZ
Stalingrad 1942
Historical FictionTo było jesienią w Stalingradzie 42 roku, co później to sami zobaczycie:) to jedna wielka fikcja literacka, raczej nic takiego się nie stało poza oblężeniem Stalingradu przez Niemców !OPOWIADANIE W ŻADNYM STOPNIU NIE ŁĄCZY SIE Z OPOWIADANIEM "ŻONA...