Rozdział 12.

1K 13 1
                                    

Od trzech dni mieszkam w pokoju z Malfoy'em a Diana mieszka z Zabinim, raz mi się żaliła, że pierwszej nocy kiedy mieszkali razem to jej ukochany ją w nocy kopnął więc go zrzuciła z łóżka, jak to usłyszałam myślałam, że pęknę ze śmiechu. Draco był bardzo uroczy a budzenie się obok niego to jedna z najlepszych rzeczy na świecie, zwykle budziłam się przed nim więc mogłam popatrzeć jak śpi, jak śpi to wygląda jak anioł...z duszą diabła. Tak było i tym razem, wstałam o 7, głowę opierałam o tors chłopaka była dziś sobota a co za tym idzie było wolne od zajęć. Chwile jeszcze poleżałam ale zaczęłam być głodna, wstałam i poszłam się ubrać oraz jakoś ogarnąć, zrobiłam lekki makijaż a włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone. Weszłam do Wielkiej Sali i tak jak się spodziewałam było prawie pusto, przy stole ślizgonów było tylko kilku pierwszorocznych. Nałożyłam sobie na talerz dwa naleśniki z czekoladą i powoli zaczęłam je jeść. Po skończonym posiłku weszłam na jeden z korytarzy ale usłyszałam coś dziwnego,coś jakby płacz? , podeszłam do źródła dźwięku, gdy tam doszłam zobaczyłam małą dziewczynkę z jak mniemam pierwszego roku ale jej nie kojarzę. Dziewczynka miała długie blond włosy i była ubrana w szaty slitherinu, twarz miała zakrytą rączkami więc nie widziałam jak wygląda. Postanowiłam do niej podejść
- Hej... stało się coś - kucnęłam przy niej, zapytałam miło i uśmiechnęłam się lekko. Dziewczynka podniosła głowę przez to mogłam się lepiej przyjrzeć jej twarzy... była młodszą i damską wersją Dracon'a, te same metalowe tęczówki blada cera lekko zarysowane kości policzkowe
- Tak...zgubiłam się...możesz mi pomóc- powiedziała przez łzy
- Jasne a gdzie chcesz iść- zapytała a dziewczynka przetarła łzy - A ... jestem Rose a ty...?
- Jestem Eleonora Malfoy a chciałam znaleść mojego brata... Dracon'a... znasz go? - zapytała Eleonora i się lekko uśmiechnęła
- Można tak powiedzieć... chodź zaprowadzę cię do brata- powiedziałam wyciągając do małej dłoń którą chwyciła i poszła ze mną. Doszłyśmy do pokoju Draco jeszcze spał więc postanowiłam go obudzić
- Draconie Lucjuszu Malfoy! wstawaj natychmiast! - krzyknęłam a chłopak wstał i usiadł przecierając oczy, El była cały czas za mną
- Co się stało... pali się?- zapytał zaspany przecierając oczy a gdy je otworzył całkowicie najpierw się uśmiechnął a później jego mina się zmieniła - dobra,... co zrobiłem ? - zapytał patrząc na mnie
- Masz gościa ...- powiedziała lekko się uśmiechając i krzyżując ręce na piersi odsunęłam się pokazując jego siostrę
- El?... kiedy zostałaś przydzielona?- dziewczynka podeszła do brata przytulając go, on też ją przytulił, odsunęła się od niego i usiadła na łóżku
- Wczoraj podczas kolacji ale ciebie nie było więc postanowiłam przyjść dzisiaj- Malfoy spojrzał na mnie i się cwaniacko uśmiechnął
- No wiesz nie chciało mi się przychodzić a poza tym miałem coś do roboty...- cały czas patrzył na mnie a ja zabijałam go wzrokiem. Dziewczynka szepnęła coś bratu na ucho patrząc na mnie, nie wiedziałam o co chodzi ale Draco tylko pokiwał głową
- Bardzo ładna... - powiedziała blondynka patrząc na mnie
- Wiem.- zaśmiał się lekko i podszedł do mnie- oj no nie fochuj się- powiedział łapiąc mnie za ręce i splatając palce- no uśmiechnij się- uśmiechnął się patrząc mi w oczy
- Czego nie powiedziałeś, że masz siostrę?
- Nie pytałaś to nie mówiłem...ale teraz już wiesz - Uśmiech nie schodził mu z twarzy, przyciągnął mnie bliżej i przytulił kładąc głowę na mojej głowie. Nagle ktoś zapukał do drzwi
- Proszę! - krzyknął Draco, odsunęłam się i podeszłam do jego siostry która dalej siedziała na łóżku w tym czasie drzwi się otworzyły a w nich stanął Blaise
- Hej moi zakochańce, w związku z tym że jest sobota robimy dziś imprezę w pokoju wspólnym i mam nadzieje, że się zjawicie- powiedziałę nasz czarnoskóry przyjaciel, spojrzał w moją stronę, zaplatałam warkoczyki El- Od kiedy macie dziecko?!- Zapytał zdziwiony chłopak na co ja i Draco się zaśmialiśmy
- To moja siostra kretynie- powiedział Draco nadal się śmiejąc. Spojrzał na El i na mnie po czym podszedł do przyjaciela i coś mu szepnął na co Blaise spojrzał na nas i zachichotał- a co do imprezy to dzięki za info ale nie wiem co będziemy robić - Nie odwracał ode mnie wzroku a uśmiech nie schodził mu z twarzy. Po paru minutach Blaise wyszedł a Draco podszedł i usiadł na łóżku na przeciwko swojej siostry, złapał za jeden warkoczyk
- Gdzie się tak nauczyłaś?- zapytał patrząc na mnie
- Mama mnie kiedyś nauczyła - powiedziałam kończąc drugiego, wzruszyłam ramionami patrząc na chłopaka - No i skończone
- Wow dziękuje- dziewczynka podbiegła uśmiechnięta do lustra
- No dobra El chodź zaprowadzę cię do pokoju - Malfoy wstał i podszedł do siostry która złapała go za rękę i wyszli z pokoju. Zaczęłam sprzątać ubrania z podłogi. Drzwi się otworzyły i Draco wszedł do do środka podchodząc do mnie, przytulając mnie od tyłu
- Wreszcie jesteśmy sami i nikt nam nie przeszkodzi- Odwróciłam się do niego a on złapał mnie w biodrach przyciągając mnie bliże po czym wbił się w moje usta i zaczął mnie namiętnie całować. Gdy już miało się zacząć coś więcej ktoś zapukał do drzwi, Malfoy z niechęcią odsunął się ode mnie
- Czego! - krzyknął lekko poirytowany
- Hej - wszedł Liam - przepraszam, że przeszkadzam wam w zabawie ale chcę wiedzieć czy dzisiaj jest trening - a no tak Draco jest kapitanem drużyny a moi bracia są w drużynie, grają na pozycji pałkarzy a Malfoy jest szukającym
- Tak przyjdźcie na boisko o 13, powiedz reszcie drużyny
- Jasne... miłej zabawy... tylko ja nie chcę po tych waszych zabawach zostać wujkiem, jestem za młody- powiedział Liam śmiejąc się a ja i mój chłopak zabijaliśmy go wzrokiem - Dobra idę bo tu seksem pachnie na kilometr - nareszcie wyszedł śmiejąc się
- No wreszcie sami ale teraz- wyciągnął różdżkę i rzucił zaklęcie zamykające i wyciszając dormitorium po czym wbił się w moje usta co ja oczywiście oddałam. Pchnęłam go na łóżko, położył się na nim a ja usiadłam na nim okrakiem i zdjęłam jego koszulkę gdy ją rzucił na podłogę złączyłam nasze usta, włożył ręce pod moją koszulkę i ją ściągnął i też ją gdzieś rzucił, następnie złapał mnie w biodrach ściągając ze mnie spódniczkę po czym obrócił nas tak, że to on górował nade mną
- Jesteś tak cholernie piękna - powiedział patrząc mi w oczy, ściągnął spodnie razem z bokserkami i ściągnął moją bieliznę, pocałunki przeniósł na moją szyje robiąc na niej malinki po chwili wszedł we mnie całą długością przez co głośno jęknęłam, zaczął we mnie wchodzić i wychodzić najpierw wolno a później zaczął przyspieszać swoje ruchy dzięki temu jęczałam jeszcze głośniej a jego to bardzo nakręcało do dalszego działania. Doszłam po 15 minutach razem ze mną doszedł Draco, gdy doszedł opadł obok mnie na łóżku a ja wtuliłam się w jego nagi tors głaskał mnie po policzku po chwili obrócił moją twarz w swoją stronę i na mnie patrzył
- Co?... mam coś na twarzy?- zapytałam unosząc jedną brew
- Nie po prostu patrzę na najpiękniejszą dziewczynę na ziemi która jest moja, tylko i wyłącznie moja- na te słowa zarumieniłam się i mocniej przytuliłam chłopaka
- Dzisiaj umówiłam się z Dianą na wspólne wyjście do Hogsmet więc nie martw się jak nie zastaniesz mnie w pokoju ani nigdzie tutaj- mówiąc to lekko zachichotałam
- A czy ty myślisz, że puszczę cię samą?... nie ma opcji idę z tobą i kropka, koniec tematu- powiedział dość poważnie
- Daj spokój... poradzę sobie nie martw się - wstałam i zaczęłam się ubierać, gdy się ubrałam poczułam zimne ręce na mojej tali
- Albo idziesz ze mną albo ja idę z Blaisem za wami do Hogsmet... a o której tam idziecie?
- Najpierw chciałyśmy iść na wasz trening a później do miasteczka
- Jak cudownie to pójdziemy z wami i nie ma dyskusji
- Nie ufasz mi?
- Nie... nie ufam tym napalonym na moją dziewczynę stuleją i dla tego nie pójdziesz sama- powiedział z poważną miną ale także z lekkim uśmieszkiem na ustach
- No dobra... możesz iść- westchnęłam a jego uśmiech się powiększył
- No to widzimy się po treningu kochanie- powiedział, pocałował mnie po czym podszedł do szafy i wyjął z niego strój od Quidditch'a po czym wszedł do łazienki. Gdy wyszedł z łazienki w stroju a w nim wyglądał bardzo pociągająco podeszłam do niego
- Mówiłam ci, że wyglądasz bardzo seksownie i pociągająco?- zapytałam uwodzicielsko na co się zaśmiał po chwili pocałował mnie w usta
- Nie mamy czasu na zabawy ale wieczorem na pewno znajdziemy czas na zabawę- powiedział między pocałunkami
- Wątpię bo idziemy na imprezę do Blaise'a - odsunęłam się od blondyna a on zrobił smutną minkę
- Musimy tam iść?...wolę spełnić każdą twoją fantazje- powiedział podchodząc do mnie z uwodzicielskim uśmieszkiem
- MALFOY POŚPIESZ SIĘ BO SIĘ SPÓŹNIMY NA TRENING!! PÓŹNIEJ SIĘ BĘDZIESZ ZABAWIAŁ ZE SWOJĄ DZIEWCZYNĄ A TERAZ CHODŹ!!!!!!- usłyszeliśmy głos naszego przyjaciela
- Musisz już iść - powiedziałam, tylko zajęczał coś pod nosem i ostatni raz mnie pocałował.
Siedziałyśmy razem z Dianą na trybunach i oglądałyśmy trening naszych chłopaków
- Witamy drogie panie- podlecieli do nas Malfoy i Zabini
- Witamy... a wy to sobie przerwę zrobiliście czy co ?- zapytała Di a ja tylko przytaknęłam
- Dla naszych pięknych dam zawsze mamy czas- odezwał się Draco po czym usiedli po naszych obu stronach
- O nie, jesteś cały spocony, nie dotykaj mnie- powiedziała Diana do Blaise'a kiedy chciał ją przytulić
- Nie przesadzaj mała- powiedział do szatynki i na siłę ją przytulił, ta się próbowała wyrwać ale Zabini był silniejszy. Ja z blondynem przyglądaliśmy się tej scenie i się śmialiśmy ponieważ Diana przy Blaisie wyglądała jak wściekła cziłała
- Dobra bambo zbieramy się koniec przerwy- powiedział Draco i wsiadł na miotłę
- Tak jest kapitanie - zasalutował mu ciemnoskóry i też wsiadł na miotłę i odleciał w stronę boiska oraz reszty drużyny.
- Ale z nich idioci- powiedziała moja przyjaciółka
- Oni by sobie bez nas nie poradzili - zażartowałam a chwilę później wybuchłyśmy śmiechem.
Szliśmy całą czwórką w stronę miasteczka Hogsmet, ja i Lewis szłyśmy przodem a chłopcy szli za nami co jakiś czas głośno się śmiejąc
- A wam co tak wesoło ? - zapytałam po kolejnym wybuchu śmiechu naszych kochanych chłopaków. Podbiegli do nas i przytulili
- No wiecie mamy najlepsze dziewczyny na świecie które strasznie kochamy - powiedział Draco i uśmiechnął się do mnie
- Dobra czego chcecie- jakoś nie za bardzo im wierze, że tak po prostu ich na miłość wzięło
- Dlaczego nam nie wierzycie...- powiedział Blaise a ja i Di na niego spojrzałyśmy jak na kretyna- ... czy wy myślicie, że musimy mieć powód- kiwnęłyśmy twierdząco głową
- Wiesz co Rose?- zapytał Draco a ja automatycznie na niego spojrzałam - myśle, że jest ci zimno - nie wiedziałam o co mu chodzi
- Też myślę, że jest ci zimno Diana- powiedział bambo
- O co wam chodzi? - zapytałam a Malfoy zarzucił mi jakąś za dużą bluzę na ramiona to samo zrobił Zabini z Dianą. Weszliśmy do baru pod trzema miotłami tam bardzo miło spędziliśmy czas, później poszli do miodowego królestwa gdzie kupiliśmy mnóstwo słodyczy, po wyjściu ze sklepu skierowaliśmy się z powrotem do Hogwartu ciągle się śmiejąc.
Dopiero w zamku zrozumiałam o co im chodziło, mianowicie z tyłu bluzy którą dostałam od Draco'na wielkimi literami było napisane Malfoy.

My Girl- Draco Malfoy 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz