Rozdział 19

790 13 1
                                    

- Za krótka.- powiedział stanowczo Draco jak wyszłam z łazienki ubrana w czerwoną koronkową sukienkę na ramiączkach
- Draco już trzeci raz zmieniam sukienkę, daj spokój- zmęczyłam się tym wybieraniem sukienek
- W takim razie ja ci coś wybiorę - blondyn wstał z kanapy i podszedł do szafy. Po pary minutach wybrał w końcu sukienkę, była cała czarna z długim luźnym rękawem, dosięgała mi do połowy ud i była lekko rozkloszowana na dole. Wyszłam z łazienki i wyglądałam tak:

Włosy zostawiłam rozpuszczone, zrobiłam jeszcze dość mocny makijaż i założyłam czarne buty na obcasie - Możemy już wychodzić - oznajmiłam, chłopak wstał z łóżka i podszedł do mnie- Wyglądasz nie ziemsko mała- uśmiechnął się i delikatnie pocałował ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy zostawiłam rozpuszczone, zrobiłam jeszcze dość mocny makijaż i założyłam czarne buty na obcasie
- Możemy już wychodzić - oznajmiłam, chłopak wstał z łóżka i podszedł do mnie
- Wyglądasz nie ziemsko mała- uśmiechnął się i delikatnie pocałował moje usta ale kiedy chciał go pogłębić odepchnęłam go
- No już wystarczy, bo mi szminkę rozmażesz szminkę- popatrzyłam mu w oczy a chłopak zrobił słodką minkę
- A może... zostaniemy tu... i... poleżymy razem... w różnych pozycjach- uśmiechnął się nie winie, podszedł znów do mnie- Nadal uważam, że za krótka - mruknął patrząc mi w oczy
- Po pierwsze, nie ma mowy idziemy tam, Po drugie, sam ją wybierałeś
- A po trzecie kocham cię i idziemy- pocałował mnie w usta, złapał za rękę i wyszliśmy z pokoju.
Na kanapach siedzieli nasi przyjaciele
- No nareszcie... ile można na was czekać- wykrzyczał w naszą stronę Blaise
- Przesadzasz- Draco podszedł do kanap a ja razem z nim. Rozejrzałam się po pokoju wspólnym, było bardzo dużo ludzi, jedni tańczyli na parkiecie, inni pili i rozmawiali ze znajomymi a kolejni już leżeli najebani na podłodze ,bywa,
- Idziemy potańczyć?- zapytała Diana patrząc na mnie
- Nie, dzięki, posiedzę tu ale jak chcesz to idź- odpowiedziałam, pokiwała głową i wstała z czarnej kanapy
- Ja idę po drinki... Malfoy pomożesz- odezwał się Marcus
- Jasne... poczekasz tu księżniczko? - zwrócił się do mnie
- Nigdzie się nie wybieram- uśmiechnęłam się uroczo a blondyn mnie pocałował w usta i odszedł razem z Lopezem i Zabinim
- Co się dzieje Rose?- Cole usiadł na miejscu blondyna, spojrzał na mnie zmartwiony
- Nic, a co ma się dziać ?- skłamałam
- Ro przecież widzę... mnie nie oszukasz... za dobrze cię znam
- No dobra powiem ci ale masz nikomu o tym nie mówić- Opowiedziałam mu całą tą sytuacje z Astorią, wyglądał ba zaskoczonego
- No dobra tego się nie spodziewałem... co zamierzasz z tym zrobić?- spuścił wzrok na swoje buty
- A co mogę zrobić?... Nic- przyszli chłopcy
- O czym gadacie? - Zapytał Marcus siadając na fotelu
- A nieważne- wzięłam jednego drinka i go wyzerowałam-... idę szukać Diany... a wy rozmawiajcie na te męskie tematy- wstałam i ruszyłam w stronę tańczących ludzi, było tam dużo osób ale w tłumie zauważyłam moją przyjaciółkę
- Diana!- zawołałam dziewczynę, spojrzała w moim kierunku
- Oooo jednak przyszłaś... to chodź na drinka- pociągnęła mnie za rękę w stronę baru, nie wiem ile wypiłyśmy ale chyba sporo bo ledwo trzymałam się na nogach
- Ej chodź potańczyć- bełkotała Diana
- Dobra chodź- Diana wstała pierwsza i poszła w stronę parkietu, dopiłam swojego drinka i wstałam kierując się w stronę najebanych i zjaranych nastolatków. Poczułam ucisk na moim nadgarstku i ciągnięcie w stronę dormitorium dziewczyn, nie wiedziałam o co chodzi i kto mnie ciągnie ale nie protestował ze względu na procenty w mojej krwi. Osoba która zabrała mnie z imprezy zamknęła za sobą drzwi, wyciszyła pokój zaklęciem, w tym momencie zauważyłam kto to jest, to była Astoria. Podeszła do mnie niebezpiecznie blisko i zaczęła gładzić dłonią mój prawy policzek patrząc mi głęboko w oczy, stałam bez ruchu, nie wiedziałam co sią w tym momencie dzieje
- Wreszcie jesteśmy same i nikt nam nie przeszkodzi- wbiła się w moje usta a ja z początku nie oddałam pocałunku jadnak gdy dziewczyna zaczęła ruszać ustami przez co całowała mnie jeszcze bardziej namiętnie ja oddałam jej pocałunek. Pchnęła mnie na ścianę przyszpilając mnie do niej, zeszła pocałunkami na moją szyję, przejechała po niej językiem. Jej ręce jeździły po całym moim ciele, zatrzymała dłonie przy moich pośladkach i ścisnęła je, jęczałam cicho na ruchy brunetki, zarzuciłam ramiona na jej szyje i także zaczęłam całować ją po szyji. Odepchnęłam się od ściany, znowu zaczęła całować moje usta a ja te pocałunki oddawałam, nie odrywając się od moich ust Greengrass pchnęła mnie na łóżko, leżałam na nim a Astoria siedziała na mnie okrakiem,ściągnęła z siebie sukienkę w którą była ubrana i rzuciła ją na podłogę zostając w samej bieliźnie
- Wstań- rozkazała ciężko dysząc, zrobiłam to co kazała, usiadła na krawędzi łóżka a ja stałam przed nią- Rozbierz się... cała ... razem z bielizną - wydała kolejny rozkaz który zaczęłam posłusznie wykonywać. Zdjęłam sukienkę a następnie bieliznę i tu mi się film urwał.

My Girl- Draco Malfoy 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz