Siedziałem w ogromnym fotelu w zamku który kupiłem parę dni temu , a teraz siedział i patrzał na młodego chłopca którego zaadaptował i stał się jego opiekunem ..... Jak do tego doszło ?
Przeniósł się do tych czasów wiedząc że nie zestarzeje się zostanie w swoim 23 letnim ciele na zawsze . Kupił mały zamek by nikt mu się nie naprzykrzał .. I to jeszcze nie było straszne , dopuki nie zobaczył jak jakiś facet znęca się nad swoim mały dzieckiem , Harry zawsze działał jak akcja reakcji i tym razem tak zrobił ....
Pobił tego człowieka zabrał niewinne cierpiące i nieprzytomne dziecko do siebie opatrzył jego rany i czekał , znał go wiedział kto to ale chciał poczekać , ale wiedział że nie odda go ....
Widział jak chłopak otwiera oczy skulił się jakby czekał na kare , Harry znał to uczucie aż za dobrze , w końcu przeżył w tamtym domu 16 lat ...
Zbliżyłem się do chłopca przysiadłem koło niego i zacząłem głaska po plecach .
- Nazywam się Harry Potter i nie zrobię ci krzywdy
Podniósł głowę ale jego oczy dalej były nie ufne . Ufff dobrze przynajmniej nie nabierze się na cukierek od obcego lub jakieś kotki w piwnicy ....
- Severus ....
Uśmiechnąłem się ciepło , pierwszy kroczek .
- Severusie znajdujemy się w moim domu nic ci tu nie grozi
Severus oparł się o łóżko .
- do czasu aż mnie oddasz
- nie oddam cię nigdy oczywiście jeśli ty tego będziesz chciał
Patrzał na mnie tymi czarnymi oczami a mnie przeszły dreszcze .
- Severusie wiesz kim jesteś ?
- dziwakiem
- jesteś czarodziejem tak jak ja i nigdy nie byłeś i nie będziesz dziwakiem a jak będzie trzeba będę ci to mówić co dzień co ty na to
- Proszę Pana
- Harry od dziś jestem twoim opiekunem gdy spałeś załatwiłem wszystkie formalności
Ale to że zagroziłem połowie ministerstwa a drugą połowę przekupiłem lepiej nie mówić tym bardziej że teraz było o nim głośno w mediach i jego nowym podopiecznym .
- Sev zaopiekuje się tobą nie dam cię zranić zaufajmy sobie wiem będzie trudno ale wiesz mamy dużo czasu co ty na to ?
Harry westchnął położył się na łóżku koło siedzącego dziecka .
- od mojego pierwszego roku życia do 16 wychowywało mnie wujostwo , albo raczej tresowali , znęcali się nade mną nie będę ci mówił jak jesteś na to za młody , ale znam twój ból , nie chce byś przeżył to co ja , nie zasługujesz na to .
Harry czekał aż chłopak coś powie ale nic nie powiedział , a Harry poczuł ciężar na klatce piersiowej chłopak się w niego wtulił , Harry objął go głaskając po głowie .
- teraz wszytko się ułoży obiecuje ci to , a ja zawsze dotrzymuje obietnicy
Po kilku minutach wstali poszli do salonu , zjedli wspólnie kolacje w ciszy , każdy zagnębiony w swoich myślach .
A teraz siedział z kieliszkiem wina i patrzał na śpiącego chłopca na kanapie przykrytego puchowym kocem ...
W co ja się wpakowałem , zachciało mi się być ojcem ..... Nie opiekunem ... Mu nie jest potrzebny kolejny ojciec a opiekun i przyjaciel ....
Z tą myślą podniósł chłopaka i zaniósł do ogromnej zielonej sypialni położył go na ogromnym miękkim zielonym łóżku i przykrył granatowym kocem .
Harry myśląc że chłopak śpi , pogłaskał go po głowie pocałował w czoło i wyszeptał do uszka .
- śpij dobrze Seversusie jutro kolejny dzień w nowej sytuacji dla nas obojga i niech mnie piekło pochłonie jeśli pozwolę cię zranić mój książę pół krwi ......
Harry wyszedł z pokoju nieświadomy tego że Severus siedział na łóżku płacząc z szczęścia i miłości do swojego opiekuna , bo nie dość że uratował go od jego ojca , to dał mu dom miłość i bezpieczeństwo , to był pierwszy raz jak ktoś mu pomógł ...

CZYTASZ
Opieka Snarry Tomarry
RomanceSiedziałem w ogromnym fotelu w zamku który kupiłem parę dni temu , a teraz siedział i patrzał na młodego chłopca którego zaadaptował i stałem się jego opiekunem ..... Jak do tego doszło ? W tym opowiadaniu Sev Tom Lucjusz są rówieśnikami . Zdjęcie...