Rozdział 9

791 48 4
                                    

Zbliżył się do mnie, chcąc mnie pocałować.
-Chwila. Co ty robisz?!-odepchnęłam go od siebie i popatrzyłam ze zdziwieniem.-Ty już zapomniałeś co mi zrobiłeś?
-Nie, nie zapomniałem.-opuścił głowę i wsadził ręce do kieszeni. Zrobiło mi się go trochę żal.
-Ale nie powiedziałam, że nie masz u mnie żadnych szans.-zacisnęłam dłoń w pięść i lekko uderzyłam w jego ramię, pocieszając go.-Oczywiście nie od razu, ale może kiedyś ci wybaczę.
-Dzięki.-powiedział z sarkazmem.
-Nawet wyładniałeś.-zaśmiałam się, trochę mu dogryzając.
-No, ale ty w ogóle się nie zmieniłaś.-szliśmy powoli w stronę wierzby, żeby powspominać stare czasy.-Jak zawsze piękna buntowniczka, której nie interesuje opinia innych.
-Nie jestem piękna i nie jestem buntowniczką.-popatrzył się na mnie ze zdziwieniem.-No dobra może trochę buntowniczki we mnie jest... ale nie jestem piękna.-zrobiło mi się trochę chłodno, więc wsadziłam ręce do kieszeni od bluzy.
-Właśnie, że jesteś. Przecież każdy w szkole cię chciał, ale tylko ja miałem takie szczęście... a no właśnie, jak tam sprawy miłosne i łóżkowe?-szybko zmienił temat. Co to w ogóle za pytanie?! Czy on jest normalny?
-Nie rozumiem...-zdziwiłam się czekając na wytłumaczenie.
-No czy chodzisz z kimś lub spałaś z kimś, bo z tego co pamiętam czekałaś do osiemnastki z uprawianiem sexu ze mną. Nie masz jeszcze osiemnaście, dlatego chciałem spytać czy dotrwałaś.-uśmiechnął się

See you again 'fast & furious'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz