Felix pov
Starałem się wymyślić jakieś romantyczne miejsce. I wtedy wpadłem na pomysł. Polana otoczona lasem, blisko mojego domu. Tam będzie idealnie. I z racji tego, że nie mam za bardzo pieniędzy a Chan powiedział że Hyunjin lubi drobne gesty, zrobiłem mu pierścionek z papieru.
Umówiłem się z chłopakiem na godzinę 18.30 kiedy będzie już troszeczkę ciemniej. Hyunjin całe szczęście się zgodził. Okropnie się stresowałem. Nie wiedziałem jak zareaguje. Ale mimo że boje się że go stracę..chce żeby wiedział.
Była już 18.30. Czekałem na Hyunjina przed domem. Nagle się zjawił i przytulił mnie na przywitanie. Jak ja kocham jego zapach. Udaliśmy się w wybrane przeze mnie miejsce. Praktycznie w ogóle nie rozmawialiśmy podczas drogi co mnie jeszcze bardziej stresowało.
Właśnie staliśmy na środku polany otoczeni lasem. Nad nami było lekko pomarańczowo-różowe niebo. Wszytko wyglądało tak pięknie. Stanąłem naprzeciwko bruneta, złapałem go za ręce i popatrzyłem mu prosto w oczy.
-Hyunjin..wiem że nie znamy się długo, ale chciałem ci podziękować za wszystko co dla mnie zrobiłeś. Za każdy odebrany telefon w nocy, aby wysłuchać moich wyżaleń. Za każdy razem spędzony ze mną dzień. Za każde pocieszanie mnie. Za pomoc z wyjścia z moich chorób. I przed wszytkim za uratowanie mi życia....Nie chcę już tłumić w sobie już w sobie tłumić uczuć do ciebie. Hyunjin...kocham cię..
Brunet stał chwilę i patrzył na mnie. Nagle przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił. Staliśmy tak przytuleni gdy nagle Hyunjin szepnął mi do ucha:
-Też cię kocham Lixie..
Nie wierzyłem w to co usłyszałem. Wydostałem się z objęć bruneta i popatrzyłem na niego.
-Chwila..kochasz mnie?
-Tak Lixie, myślisz że dlaczego zacząłem do ciebie zagadywać w szkole? Wtedy na wf i w ogóle. Zakochałem się w tobie. I zakochuje się w tobie z dnia na dzień coraz bardziej.Łzy zaczęły ciec z moich oczu. Byłem szczęśliwy i wzruszony. Nagle przypomniało mi się o pierścionku który zrobiłem. Wyjąłem go z kieszeni.
-Em..zrobiłem to dla ciebie-podałem chłopakowi prezent. Ten uśmiechnął się szeroko i założył go na palec.
-To co..zostaniesz moich chłopakiem?-zapytał.
-Oczywiście, że tak.
I wtedy stało się coś na co oboje czekaliśmy bardzo długo. Starszy przysunął się do mnie. Wplutł swoją rękę w moje włosy, a drugą położył na moim biodrze i złączył nasze usta w długim pocałunku.
CZYTASZ
You saved my life | Hyunlix
Fiksi PenggemarFelix chciał już wszytko zakończyć, ale wtedy pojawił się on.. TW! sh, ed, attempted suicide