<5>

193 20 21
                                        


{ KONIEC PŁAKUSIANIA TEN RODZIAŁ MA BYĆ POZYTYWNY} [ HUBERT SIĘ OKŁAMUJE 2022r]

( Rozdziały będą pojawiać się nie regularnie bo to zależy kiedy będę kończył pisać. proszę o zrozumienie mnie :3)

Po skończonych lekcjach Dream poszedł z Technoblade to jego domu. Nie chciał wracać do siebie. Technoblade prowadził go do parku gdzie było dużo drzew wiśni jak w Japonii. Jest bardzo słonecznie a wiatr lekko kołysze liście drzew w parku.

- Już lepiej?- zapytał Technoblade patrząc na ukochanego z ogromną troską.

- O wiele lepiej.- Dream skłamał. W jego głowie było tysiące myśli o samobójstwie i innych bardzo przykrych rzeczach. Przyzwyczaił się do tego ale czasem było to uciążliwe.

- Czemu siedzisz cicho Dream? Okłamałeś mnie?-

- Nie, jest lepiej poważnie. Ale wiesz. Cały czas nie zbyt dobrze się czuje. A tak bardzo nie chce wracać do moich czterech ścian.-

- Może gdybyśmy poprosili twoją przemiłą mamę to został byś u mnie na noc? Tylko musiał byś wziąć książki.-

- Naprawdę!? Tak bardzo chce..-

- Pozwolę ci się do mnie przytulać całą noc.- powiedział różowo włosy. Dream słysząc to o mało nie zemdlał, lecz zaczął skakać z szczęścia.

- I myślę że zaproszę kilku znajomych byś poznał kogoś po za szkołą-

- Nie zły pomysł ale...Chciałem być z tobą sam na sam.-

- Nie zostaną na noc. Przyjdą na godzinkę. Jeszcze będziesz miał czas na zabawę mną- zaśmiał się i załatwił spotkanie na czwarta po południu do osiemnastej ponieważ Gregore i Nick nie mają wiele teraz czasu ale bardzo chcieli poznać blondyna.

Byli w domu a Dream przytulał się do "przyjaciela". Po chwili popatrzał mu w oczy i rzekł do różowo włosego

- Na godzinkę?! Jak wiem od czwartej do osiemnastej to jakieś trzy godziny. Jak się nie mylę.-

- Co za różnica. Uwierz jak ich poznasz to zechcesz by zostali na noc.-

- Zaufam na słowo zobaczymy. -

- Przekąski gotowe słodziaku, Tak?-

- Jak najbardziej.- powiedział z smutkiem. Nadal był przygnębiony.

- Skarbie. Popatrz mi w oczy. Spójrz.-

- Nie chce, nie mam siły. - powiedział przytulając się do Technoblade.

- Dream..- złapał w biodrach i przysuną bliżej siebie



<>


Goście już byli. Dream się uspokoił i był bardziej pewny siebie. Siedząc po turecku przyglądał się chłopakowi o brązowych włosach i delikatnej, jak płatek śniegu skórze. Jego brązowe oczy błyszczały za każdym razem gdy się uśmiechał. Nagle jego obiekt podziwu się odezwał wpatrując się centralnie w twarz blondyna:

- Dream? Wszystko w porządku?- zapytał. "urocze że się martwi" pomyślał blondyn.

- Pewnie. Interesuje mnie to "dlaczego pytasz"?-

- Zamyśliłeś się. Mianowicie dlatego spoglądając się zapytałem...Przyznam że twoje oczy są bardzo czarujące Dream-

- Oh...heh. Bardzo d-dzienkuje.- rzekł.

My Angel.. &&lt;dreamnoblade&&gt;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz