rozdział 2

29 5 0
                                    

Czemu mówisz że życie jest do dupy. Bo jakieś wydarzenie w nim cię zraniło? A może jakaś osoba wbiła ci nóż w plecy? Jeśli tak zapomnij o tym a tą osobe wyrzuć ze swojego życia. Podnieś się, uśmuechnij idź dalej. Życie jest zbyt krótkie żeby się użalać nad sobą.
Obudziłam się w szpitalu. A przy moim łóżku byli moi przyjaciele.
-dzięki bogu że się obudziła- usłyszałam głos Nialla.
-zostawcie mnie. Chce zostać sama-powiedziałam wpatrując się w kąt ściany. Zobaczyłam chłopaka około 19 lat. Krew lała się mu z wargi. Oczy miał całe czarne. Był ubrany w czarne spodnie i bluze dresową która była brudna z krwii jak mojej mamy, w lewej ręce trzymał nóż który był lekko zardzewiały. Uśmiechał się do mnie uśmiechem seryjnego zabujcy. Powoli zaczął iść do Louisa siedzącego do niego tyłem i lekko unosił rękę z nożem.
-coś się stało ? Elisa pwiedz coś! - Zayn podszedł bliżej i złapał mnie za ręke.
-idźcie z tąd. Ale już. Uciekajcie z tąd.-krzyknęłam tak szybko jak mogłam. Oni tylko wybiegli z sali.
-no prosze prosze, to zaszczyt.-powiedziała postać chowając nóż do kieszeni.
-k-kim ty jesteś? I czego odemnie chcesz? -spytałam wystraszona.
-nie pamiętasz mnie Eliso? A może nie chcesz mnie pamiętać?
-nue znamy się. Pomyliłeś mnie z kimś innym...zaraz moment...ty jesteś....
-taak Eliso to ja Jeff the Killer. To ja zabiłem twoją biedną matke.
-czemu to zrobiłeś? Jak pójde na policje to cię zamkną.
-nie zamkną bo nie należe do tego świata. Ty z resztą też nie moja droga. Jeszcze się spotkamy. Do zobaczenia-powiedział poczym zniknął jakby nigdy nic. O co mu chcodziło? Z kąd on mnie zna? Miałam mętlik w glowie i tysiąc pytań na które nie dostanę odpowiedzi. Ale nie zamierzał tak tego zostawić. Już wiem od czego zacząć.

tajemniczy świat  ElisyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz