Jak mogłaś

361 16 8
                                    

"Dzień dobry, z tej strony książę koronny Wilhelm. Dzisiaj chciałbym wyjaśnić pewną sprawę, a mianowicie plotki dotyczące pewnego filmiku, który został opublikowany przed świętami Bożego narodzenia. Na filmiku witać dwóch chłopców w pewnej sytuacji. We wcześniejszym wywiadzie powiedziałem, że to nie byłem ja, ale to nie prawda. Na filmiku jestem ja i mój chłopak Simon. Zaprzeczyłem wszystkiemu, ponieważ obawiałem się waszej reakcji i tego co się stanie z naszym narodem po moim ujawnieniu. Nie mam określonej orientacji i wole żeby nie zadawano mi pytań n a ten temat. Dziękuje za uwagę, do widzenia"

"I to będzie twoja przemowa w jutrzejszym wywiadzie"

"zapomniałaś tylko dopisać tego, że to ty nie pozwoliłaś mi się ujawnić i że to przez ciebie August dodał ten filmik i o waszym nie udanym planie"

"Ale tego nikt nie musi wiedzieć. Wilhelm ja to wszystko robię dla dobra naszej rodzi-"

"Nie! Nie prawda! Robisz to wszystko tylko po to żebyś to ty miała dobrą reputacje jako dobra ii wspierająca matka!"

"Dość tego, idź do swojego pokoju!"

To właśnie się wydarzyło kiedy postanowiłem pogadać z moją matką, ale najpierw od początku.


"Simon...Simon wstawaj"

"Która godzina?"

"13:00"

"O której wstałeś?

"O 10, tu masz ubrania i twoja mama zrobiła śniadanie"

"Oh dzięki, wszystko okej?

"Jedziemy zaraz do pałacu żeby raz na zawsze przekonać matkę że to co robi jest złe i że chcemy być razem, po tym jak uciekłem z domu, wszystko jest okej!"

"dobra, uspokój się-"

"Nie każ mi się uspokajać bo to nic nie daje! Za każdym razem kiedy coś głośniej powiem to od razu każesz mi się uspokoić jakbym nie wiadomo co robił i zawsze... i... ty..."

"Hej, Wille, hej-"

"Wille! Wstawaj! Wille!"

Słyszałem jedynie jak Simon mnie woła ale nic nie mogłem zrobić ani powiedzieć. Chyba zemdlałem ale nie jestem pewny. Jak mówiłem to w pewnym momencie po prostu wszystko zaczęło mi się rozmywać i nie mogłem złapać oddechu. Miałem chyba atak paniki, ale jeszcze nigdy nie były one tak mocne. Myślałem że umieram. Wszystko zaczęło mnie boleć, nie mogłem ustać na nogach i po prostu upadłem na ziemie. 
Obudziłem się już w pałacu, nie wiem jakim cudem tam się znalazłem ale co najgorsze nie było tu Simona.

"Wille, skarbie obudziłeś się"

No super jeszcze ona, udaje jakby się o mnie martwiła. Ciekawe gdzie była kiedy jej najbardziej potrzebowałem.

"Czemu tu jestem? I gdzie jest Simon?"

"Muszę ci coś powiedzieć... Ten filmik, który opublikował August to był mój pomysł, mieliśmy plan. Po tym byliśmy w stałym kontakcie. Chcieliśmy nie dopuścić do tego żebyś ty i Simon się spotkali ale uciekłeś i myśleliśmy, że już nam się nie uda ale kiedy Linda widziała cię w swoim domu to dowiedziała się o tym Sara, która jest z Augustem, który pracuje dla mnie, więc dzisiaj rano jak jadłeś śniadanie, które "zrobiła Linda" to tak naprawdę Sara je zrobiła i dodała do niego pewien proszek, który dał jej August i zgadnij od kogo August miał to? Od Simona. Tak Simon mu to sprzedał bo nie chciał cię znać po tym co mu zrobiłeś. Więc jak widzisz Wilhelmie będziesz hetero królem czy tego chcesz czy też nie... aha a o Simonie to możesz zapomnieć tak jak on już zapomniał o tobie"

"Simon mnie kocha!"

"Kocha cię to lepiej zobacz na to zdjęcie, na którym całuje innego chłopaka"


Nie wiedziałem co mam powiedzieć. Simon jest na zdjęciu z kimś innym. Moja matka, August, Sara i co najgorsze Simon działali razem nad tym żebym został "idealnym królem" Nie wiem czy mam jej wierzyć. Simon nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Prawda?

Gdzie jesteś?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz