9.

10.7K 267 19
                                    

Aurora pov.

Wysiedliśmy pod wielkim, znajomym wieżowcem. Weszliśmy do środka trzymając się za dłonie i pognaliśmy windą na sam szczyt. Wiem, że Alexander ma tu swoje mieszkanie, kiedyś musiałam dużo tu przebywać. Gdy miałam 15 lat polował na moją rodzine taki jeden samobójca. Nazywam go samobójcą bo robiąc to wydał na siebie wyrok śmierci. To właśnie w mieszkaniu Alexandra byłam najbezpieczniejsza i spędziłam tu sporo czasu.

Wpadliśmy do mieszkania jak dzikusy. Alexander rzucił klucze na komodę, które i tak spadły na ziemie z niewielkim hukiem. Odwróciliśmy się w swoją stronę dysząc z podniecenia i patrząc sobie w oczy, po czym zbliżyliśmy się do siebie maksymalnie blisko.

- Nie chcę Cię do niczego zmuszać. Masz wybór.- dodaje Alexander na co mu przerywam i całuje go z wielką pasją. Bardzo szybko milknie i przejmuje nad wszystkim kontrolę. Łapie mnie za pupę i podnosi do góry przez co muszę go owinąć nogami. Niesie mnie w tylko sobie znanym kierunku.

Otwiera drzwi potężnym kopniakiem i bardzo podobnie je zamyka. Stawia mnie na podłodze i powoli ściąga moją kurtkę muskając nagie ramiona na co przechodzi mnie dreszcz. Nie jestem mu dłużna i wsuwam dłonie pod marynarkę zrzucając ją. Nie chce się bawić w rozpinanie koszuli bo alkohol krążący w moim organizmie bardzo mi to utrudnia. Zrywam z niego koszulę, a guziki spadają z charakterystycznym dźwiękiem na podłogę.

Ani na chwile nie odrywam się od ust bruneta jednocześnie zachłannie sunę dłońmi po jego umięśnionym torsie. Pod moim dotykiem mięśnie na ciele mężczyzny jeszcze bardziej się napinają. Odsuwa się ode mnie na nieznaczną odległość przerywając pocałunek i zsuwa moją sukienkę, bardzo delikatnie i powoli. Na widok moich nagich piersi warknął groźnie. Punkt dla mnie za brak biustonosza. Mężczyzna rzucił mnie na łóżko i zaczął mnie pieścić swoimi ustami. Moje sutki stawały się jeszcze twardsze w spotkaniu z jego językiem. Zjeżdżał pocałunkami coraz niżej i niżej, aż zerwał moje stringi zębami i brutalnie się we mnie zatopił.

- Kochanie jesteś tak kurewsko seksowna.- mówił bawiąc się mną i doprowadzając mnie na skraj. Orgazm bardzo szybko zawładnął moim ciałem tak jak ogromny dreszcz, nad którym nie byłam w stanie zapanować.

Mężczyzna wrócił do moich ust, a ja zaczęłam dobierać się do jego spodni, nie mogłam dłużej czekać, za bardzo go pragnęłam. W ekspresowym tempie pozbyłam się paska, spodni i bokserek. Ale widok jego prężnie pokazującego się... wow... aż zabrakło mi języka w gębie. Nabrałam odwagi i delikatnie przesunęłam językiem po jego męskości. Zaczęłam lizać i ssać naprzemiennie, a z jego ust wydobyła się wiązka przekleństw.

- Ja pierdole Auroro.- warknął głośno, po czym podniósł mnie i znów znalazł się nade mną jeżdżąc swoim członkiem po moich mokrych od soków wargach.- Właśnie tracę ostatki mojej samokontroli. Na prawdę jesteś tego pewna?

- Tak Alexandrze, jestem.- choć raz nie będę analizować za i przeciw tylko dam się ponieść emocjom.- Tylko ja nigdy nie...

- Ja pierdole... - przerwał mi i pocałował mnie na wieść, że jestem dziewicą. Nie miałam szans na związek przez niego, a co dopiero pierwszy raz.- Będę delikatny, obiecuje.

Nałożył na siebie lateks i ustawił się przy mojej dziurce. Zaczął bardzo powoli we mnie wchodzić i widziałam jak się powstrzymywał żeby mnie nie skrzywdzić. Poczułam jak zbliżył się do mojej bariery i pewnym ruchem pchnął wchodząc do samego końca. Po moim ciele rozlała się fala bólu, która szybko zmieniła się w rozkosz. Obserwował mnie trochę przerażony zadanym mi bólem, ale pokazałam mu ruchem głowy, że już jest dobrze i zaczęliśmy wspólny rajd po spełnienie.

Brał mnie na tyle sposobów, że już nawet nie zliczę, a już tym bardziej nie zliczę ilości wszystkich orgazmów. W tym momencie wchodził we mnie od tyłu odbijając się głośno od moich pośladków. W całym mieszkaniu było słychać nasze mieszające się jęki i mnie krzyczącą jego imię gdy nagle zwolnił tempo.

Tylko OnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz