prolog

39 5 1
                                    

- Może lepiej ci będzie beze mnie! - krzyknęła na chłopaka. Emocje wzięły górę. Gniew towarzyszył i Marysi i Mateuszowi. Dziewczynie mimowolnie ciekły łzy po policzkach, a Mateuszowi pękało serce, gdy to widział lecz teraz nie mógł nic zrobić. Marcysia była zła. I słusznie. Zrobił najgłupszą rzecz na świecie i nie wie jak z tego wyjdzie. - jesteś z siebie zadowolony? - zapytała spokojniejszym tonem. Odpowiedz brzmiała 'nie', ale chłopak to przemilczał. Wiedział, że jak i tak powie jej prawdę to nigdy mu nie uwierzy. Stali i patrzyli na siebie w ciszy. - dlaczego mi nie powiedziałeś? - zapytała spokojnie po czym otarła łzy z policzków lecz po chwili pojawiły się nowe. - dlaczego? - powtórzyła już ledwo słyszalnie, ale chłopak i tak to usłyszał. Słyszał też ból, rozpacz i niedowierzanie w jej głosie.

- Marysia ja naprawdę nie chciałem - chciał kontynuować, ale stwierdził, że to bez sensu, przecież i tak mu nie uwierzy. Usiadła na łóżku. Emocje trochę opadły, ale Marcysii dalej towarzyszyło rozkojarzenie i niezrozumienie. Jak mógł jej to zrobić. Chłopak usiadł na łóżku obok niej. - daj mi to wytłumaczyć... Proszę - dziewczyna po raz kolejny wytarła łzy i skinęła głową na znak, żeby kontynuował. - To nie było tam jak myślisz. To było zupełnie inaczej. Ja nie wiem jak tam się znalazłem. Nawet jej nie znam. Po prostu sam nie wiem co ja mam teraz Ci powiedzieć. Zawiodłem Cię i masz prawo być na mnie zła i masz prawo ze mną zerwać tylko najpierw chce żebyś wiedziała jak to było. Poszedłem na imprezę z Karolem i trochę za dużo wypiłem. Niech nie pamiętam, po prostu wiem, że jak się obudziłem ta dziewczyna było obok i widziałem tylko te zdjęcia. Przepraszam Cię naprawdę zrobiłbym wszystko żeby cofnąć czas, bo kocham cię, a sam nigdy bym tego nie zrobił. - wyznał. Dziewczynie opadły emocje i sama nie wiedziała co powiedzieć. Kolejne łzy zaczęły spływać po jej twarzy, a gdy Mateusz miał już wyjść z pokoju dziewczyna chwyciła go za rękę.

- to ja przepraszam - zaczęła - przepraszam, że Ci nie wierzyłam, ale już sama nie wiem co o tym myśleć. Też cię kocham Mateusz, ale nie wiem czy dalej możemy był razem. Nie przyjmuje tego do wiadomości, że spałeś z inną dziewczyną. Może kiedyś to zrozumiem i wrócę do ciebie. Nie chcę też żebyś myślał, że bawię się twoimi uczuciami, bo wcale tak nie jest. Potrzebuję odpoczynku - puściła jego rękę po czym udałam się na dół.
***
Hejka!
Stęskniłam się za wami więc wracam. Mam nadzieję, że spodoba wam się to co teraz mam zamiar pisać. Rozdziały postarała się wrzucać raz w tygodniu, ewentualnie raz na dwa tygodnie. Postaram się znaleźć dla was te dwie godziny w tygodniu (chociaż nie będzie to łatwe) i napisać rozdział i mam nadzieję, że was nie zawiodę ( jak z poprzednią książką :/ ). Dzisiejszy epilog ma 450 słów, ale rozdziały będą miały średnio 700-1000 słów. Także odezwę się jeszcze do was ( postaram się w tym tygodniu) i powiem wam kiedy będą rozdziały. Na razie do zobaczenia, miłego dnia 💗

Always forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz