12

250 12 1
                                    

Obaj mężczyźni obudzili się po godzinie trzynastej. Nie byli chętni do wstania z łóżka ale głupio było by cały dzień spędzić w hotelu więc wzięli się za siebie i się ogarnęli. Potem wyszli coś zjeść na mieście ponieważ śniadanie w hotelu było dostępne do godziny dziewiątej. Weszli do restauracji i zamówili posiłki. Giyuu wybrał croassaint'a, jakieś ciasto z owocami, gofra z czekoladą i kawę, Sabito natomiast wybrał naleśniki z różnymi dodatkami oraz tak jak jego towarzysz, kawę. Podczas czekania na jedzenie rozmawiali o tym co będą dzisiaj robić.

- Pójdziemy potem na plażę? - Zapytał błagalnym tonem szatyn.

- Oczywiście że pójdziemy. To jest główny punkt naszej wycieczki.

- Jest! Myślisz że woda będzie ciepła? Nie przepadam za zimną wodą.

- Na pewno będzie ale nie licz że jak wbiegniesz rozgrzany prosto do morza to będzie ci ciepło.

- No wiem, wiem. A co będziemy robić potem?

- Wrócimy z plaży, umyjemy się z piasku i soli i pójdziemy na obiad... Chociaż w sumie to już chyba będzie kolacja, a potem możemy przejść się po mieście i zobaczyć co tu jest.

- Brzmi pociągająco~~ A tak z innej strony... Bo widziałam dzisiaj policję jak gdzieś jechali i wszystko spoko ale kim są ci carabinieri? Widziałem dwóch jak tutaj szliśmy. Oni też są policjantami?

- Coś w tym stylu. Są ogólnokrajową żandarmerią. Carabinieri poza zadaniami typowymi dla żandarmerii, pełnią też część obowiązków policji. Jurysdykcji Carabinieri podlegają zarówno osoby cywilne, jak i wojskowi, a cała organizacja wywodzi się z armii włoskiej, w której oddziały karabinierów pod nazwą Corpo dei Carabinieri pełniły rolę typowej żandarmerii wojskowej.

- Eee~ szkoda że u nas poza policją nie ma samurajów.

- Spokojnie mamy yakuza. (Nie wiem jak odmienić)

- Ha, ha.

Po tym wcale nie sztucznym śmiechu kelnerka podała jedzenie dwójce mężczyzn. Zabrali się za jedzenie i widać było po ich minach że bardzo im smakowało. Po zapłaceniu udali się do hotelu po stroje kąpielowe, ręczniki i takie tam pozostałe rzeczy. Giyuu założył na siebie jeden ze stroi kąpielowych jakie zakupił mu Sabito a wyglądał on tak:

 Giyuu założył na siebie jeden ze stroi kąpielowych jakie zakupił mu Sabito a wyglądał on tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Całkiem normalnie. Zobaczymy co będzie kolejnego dnia.

Potem poszli na plaże. Położyli torbę z rzeczami obok leżaków i pobiegli do wody. Spędzili w niej chyba z dwie godziny. Cały czas jeden ochlapywał drugiego. Poza tym dużo nurkowali i pływali. Znaczy Sabito pływał bo Giyuu nie potrafi. Następnie poszli po opalać się na leżaki. Szatyn położył się tyłkiem do góry a Sabito plecami do dołu co pozwoliło mu bacznie obserwować otoczenie pod osłoną okularów słonecznych. To prawda że jego wzrok błądził w każdym możliwym kierunku lecz najczęściej zerkał na pupę swojego towarzysza.

Bunny 🐰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz