PROLOG

547 27 4
                                    

[...]
Chłodna i ciemna ulica Warszawy

Zośka szedł przodem, a za nim dostrzec można było Rudego który był ciągnięty za nadgarstek. Kiedy doszli do końca uliczki i upewnili się, że są zupełnie sami Tadeusz przycisnął Janka do ściany.

-Nie. - powiedział mlody Bytnar odpychając od siebie Zawadzkiego.
-Co, nie?
-Nie możemy. Dobrze wiesz, że grozi nam za to nawet szubienica.
-Mam to w dupie. - odpowiedział po czym wbił się w jego usta i złapał go za nadgarstki.

[...]

SZUBIENICA; naucz mnie jak kochaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz