2

147 10 0
                                    

Ponownie rankiem obudził mnie budzik, zrobiłam to samo co wczoraj, więc raczej nie muszę wam tego opowiadać.

~Skip Time~

Dzisiaj w szkole był Peter więc nie było nudno.

-Ejj!! Bo w piątek jest takie spotkanie, no można powiedzieć impreza u Avengers i powiedzieli mi że mogę zaprosić znajomych, idziecie z mną?-spytał z entuzjazmem chłopak.

-Bardzo bym chciał ale mam zagrożenie z chemii i muszę się uczyć cały weekend, wiecie że już niedługo wakacje i no..

-No a wy dziewczyny?-spytał ponownie.

-Peter wiesz że bardzo cię lubię i w ogóle ale w ten piątek są urodziny mojej mamy i robię jej niespodziankę więc..

-Szkoda... A ty Oktawia?

-No ja w sumie mogę.

-To super!

Dni mijamy mi dosyć szybko, może dlatego że miałam SPORO NAUKI serio jestem na bio-chem więc wiem co to znaczy z przedmiotów ścisłych mam same 4,5 ale to tylko dzięki temu ile godzin dziennie się uczę, z jednej strony myślę że to za dużo ale z drugiej bez dobrego wykształcenia nic nie osiągnę..

~Skip Time~

Był piątek właśnie wróciłam z szkoły i zaczęłam szykować się na "imprezę" Z avengersami wzięłam prysznic,umyłam zęby wyprostowałam włosy, zrobiłam makijaż i założyłam sukienkę

                        Wyglądałam tak:

                        Wyglądałam tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Była już 19.58 więc wyszłam przed mieszkanie i czekałam na Petera. Po jakiś 20minutach chłopak wreszcie się zjawił.

-Nareszcie jesteś, ile można na ciebie czekać?

-Przepraszam, korki były nie moja wina.-powiedział zdezorientowany.

-Ładnie wyglądasz.-dodał.

-Wzajemnie, serio chłopak był totalną hotówą no patrzcie na te zdjęcie które mu zrobiłam.

Gdy wsiedliśmy do samochodu chłopak od razu zaczął rozmowę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy wsiedliśmy do samochodu chłopak od razu zaczął rozmowę.

-Szkoda że nie ma z nami Mj i Neda..

-No.. Wiesz Peter muszę ci o czymś powiedzieć.

Opowiedziałam mu o tym jak bardzo podoba się Mj i wgl.

-Jezu? Naprawdę??

-Tak

-Dziękuję że mi o tym powiedziałaś, ona też mi się strasznie podoba ale nie wiedziałem czy ja jej też.

-No widzisz.-uśmiechnęłam się do chłopaka.

-Już jesteśmy.

Kilka razy przechodziłam obok Avengers Towers więc nie byłam zdziwiona jej widokiem.

Peter otworzył mi drzwi i weszliśmy do środka. Moim oczom ukazali się Avengersi, Thor, Steve, Natasha, Clint, Tony, Wanda, Baner, Kate, Yelena.

Stałam jak wryta nigdy nie widziałam ich na żywo, niby mieszkamy w tym samym mieście ale no.

-Cześć!-powiedzieli równocześnie.

-Hej jestem Oktawia.-odpowiedziałam.

-Peter nie sądziłem że przyjdziesz tutaj z swoją dziewczyną a tu proszę.-powiedział Stark z niedowierzaniem.

-Tak właściwie to nie jes-

Thor nie dał mu dokończyć.

Dobra, słuchajcie zagrajmy w grę żeby się lepiej poznać.

Czasami myślę tylko o tobie//Kate BishopOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz