8

112 8 1
                                    


-Nauczyła byś mnie strzelania z łuku?

-No w tym rzecz.-odpowiedziała niebieskooka.

-Dziękuję!

Przytuliłam dziewczynę.

-Tylko potrzebna jest zgoda jednego z twoich rodziców.

-Z tym może być problem, ale spróbuje ją przekonać.

Po jakiś kilku minutach do domu wrócił Peter a Kate podjechała samochodem pod mój dom.

-Wejdziesz?-zapytałam.

-Nie, już późno nie chce przeszkadzać.

-Kate, nigdy mi nie przeszkadzasz no chodźźź.

-No dobra.-odpowiedziała.

Gdy weszłyśmy do domu mama z bratem już spali więc cicho poszłyśmy do mojego pokoju.

-Obejrzymy coś?-zapytałam.

-No spoko.

-Tylko dam ci jakąś luźną koszulkę i spodenki bo dalej jesteś w tym stroju.

-A co, nie podoba ci się?-zapytała.

-znaczy się.. Po prostu będzie ci wygodniej.

-Dobra, żartuje przecież.

Dziewczyna niespodziewanie zaczęła zdejmować swój strój stojąc przede mną.

-Jezu Kate

-No co? Ja cię taką widziałam to ty mnie też.-odpowiedziała.

Miała piękne ciało ale dużo siniaków.

-Kate, mam maść na siniaki, mogę ją przynieść.

-Nie,nie trzeba.

-Trzeba,trzeba.

Minęło kilka chwil zanim wróciłam do Bishop z maścią w ręku.

-Daj, sama sobie posmaruje.-odpowiedziała.

-Yhmn na plecach też dostaniesz?-zapytałam.

Dziewczyna tylko odwróciła się do mnie plecami.

-No dobra.

Nabrałam maść na rękę i zaczęłam smarować siniaki dziewczyny.

-Ał

-Jakbyś wcześniej posmarowała to by nie bolało.

-Nie chodzi o to, maść jest zimna.

-Na to nic nie się poradzę.

-Dobra, plecy już posmarowałam teraz przód.

Dziewczyna odwróciła się przodem do mnie a ja zaczęłam smarować jej siniaki.

-Kate bo jeden siniak masz jakby na piersi i nie wiem czy-

Dziewczyna nie dała mi dokończyć i odpieła swój stanik.

Wow, znaczy się, Oktawia ogarnij się!

Nałożyłam maść na dwa palce i delikatnie posmarowałam sine miejsce.

-No dobra już koniec.

Podniosłam stanik z podłogi i założyłam go dziewczynie.

-Dziękuję.-odpowiedziała .

-Spoko nie ma za co.

Obie położyłyśmy się na łóżku aby oglądać serial.

Minęły jakieś 2minuty a już poczułam głowę Kate na moim ramieniu.

~Rano~

Leżałam przytulona do Kate aż do pokoju bez pukania weszła moja mama.

-Okta-

-Mamo to nie tak jak myślisz.-odpowiedziałam.

-Ja tylko spałam z pani córką.-dodała Kate.

-Spałaś z nią??

-Nic nie robiłyśmy, po prostu spałyśmy.

-Dobra, za 10minut zejdziecie obie na śniadanie.

Gdy moja mama wyszła Kate zaczęła się śmiać.

-Z czego się śmiejesz?

-Z ciebie.

-O ty.-zaczęłam gilgotać dziewczynę po brzuchu aż nasze oczy się spotkały.

-Masz ładne zielone oczy.-dodała.

-Ty ładniejsze.

Po chwili nasze usta złączyły się w pocałunku.

Czasami myślę tylko o tobie//Kate BishopOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz