-Gra polega na tym że kręcimy butelką i gdy wypadnie na ciebie to zdejmujesz jedno ubranie z siebie albo pijesz kieliszek wódki.-Wytłumaczył Thor.
-Ale wiesz że to rozbierana butelka a nie gra integracyjna?-zapytałam.
-Z resztą nie mamy jeszcze 18 lat więc nie możemy zagrać.-dodał Peter.
-Możecie! Przecież można się tylko rozbierać.-Krzyknął Thor.
-Oktawia,gramy?-zapytał Peter.
-W sumie czemu nie
Kątem oka zobaczyłam uśmiech na twarzy jak jej tam było?..Bishop!
~Butelka się kręci~
-Wanda!
-Zdejmujesz coś czy pijesz?
-Pije
~Butelka kręci się dalej~
Wypadło na Petera.
-Zdejmujesz coś czy pijesz?
-Czy mam jakiś wybór?-zapytał.
-Nie
Peter wstał i zdjął marynarkę.
~Butelka kręci się dalej~
-Natasha!
-Pijesz czy?-zapytał Thor.
Natasha wstała i zdjęła swoją bluzkę (była ubrana w ładną biała bluzkę i czarne spodnie)
-Zrobiło się gorąco.-dodał Tony
Każdy się śmiał a w między czasie Natasha zakręciła butelką.
-Oktawia!
Jezu czy musiało paść na mnie
-Jak chcesz nie musisz, masz samą sukienkę więc no.-powiedział Peter.
-Mam nike haha.
-A no tak.-dodał chłopak.
Zdjęłam buty.
Za kręciłam butelką i wypadło na Petera.
-O nie
-Mam samą koszulę i spodnie, buty zdjąłem przed wejściem.-powiedział chłopak.
Ale raz się żyje.-dodał.
Wstał i zdjął koszulę przez co widać było jego "klatę"
W tamtym momencie nie mogłam wytrzymać z śmiechu, a inni patrzyli się na mnie jak na wariatkę.
-O co ci chodzi?-zapytał Peter.
-O nic.-powiedziałam przez śmiech.
-Zobaczymy jak na ciebie wypadnie.
~Time Skip~
Butelką się kręci i wypadło na mnie.. Avengersi oczywiście zawsze woleli się napić a żaden oprócz Natashy i Thora się nie rozbierał.
-O nie Oktawia.. Co teraz zrobisz?-parsknął śmiechem Peter.
Dobra, już przestań.
Wstałam i zdjęłam sukienkę, byłam w samej bieliźnie jakby co to za powalona gra wgl.
-Uu gorąco tutaj.-dodał Thor.
-Zimno jak na antarktydzie.-Krzyknął Peter.
A Bishop zmierzyła go wzrokiem.
Usiadłam spowrotem do kółka chociaż i tak już nie grałam, ciągle czułam na sobie wzrok tej Kate.
W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam.
-Kate, możesz się tak na mnie nie patrzeć?
-Przepraszam, ja-
Dziewczyna nie wiedziała co zrobić, bo dość agresywnie to powiedziałam.
-Po prostu jesteś ładna i tyle.-dodała.
Zamurowało mnie, Kate też mi się podoba ale spodziewałam się że ja jej też.
-Dziękuje ty też bardzo ładnie.
-Uuu ktoś tu się zakochał
-Przestań Peter.
Wstałam i założyłam sukienkę.
-Zagrasz ze mną bilarda?-zapytała Bishop.
-Okej, czemu nie.
~Skip Time~
-Myślałam że jestem najlepsza w bilarda a ty proszę
-No widzisz
Zaraz po tym podeszła do nas Yelena.
-Kate, możemy porozmawiać?-zapytała.
-Wiesz nie za-
-Spoko idź.-dodałam.
Dziewczyny wyszły razem z pokoju a ja wróciłam do reszty i usiadłam koło Wandy.
-Podoba ci się co?-zapytała.
-Ale kto? O czym ty mówisz?
-No o Kate!
-Nie czytaj mi w myślach proszę.
-Nie czytam po prostu tak głośno myślisz że je słyszę.
-Taa, akurat.
~Skip Time~
Była już godzina 3:26
Bishop dalej nie wróciła z Yeleną ale mówi się trudno.
-Peter możemy już wracać do domu?
-Oczywiście, jeśli chcesz.
-Gdy wychodziliśmy pożegnaliśmy się z wszystkimi noi traf chciał że z pokoju akurat wyszła Kate z Yeleną.
-Dobranoc Kate.
-Dozobaczenia Oktawia.-odpowiedziała czarnowłosa.
CZYTASZ
Czasami myślę tylko o tobie//Kate Bishop
RomanceMłoda dziewczyna Oktawia, uczęszcza do liceum razem z Peterem Parkerem, chłopak postanawia zapoznać ją z Avengersami czy spotka tam swoją pierwszą miłość?