5.

3K 18 3
                                    

V- No tak więc..
Jej wypowiedź przerwało głośne i energiczne walenie w drzwi.
V- Pójdę zobaczyć kto to
Kobieta przyłożyła oko do oczka w drzwiach po czym szybko odskoczyła.
V- Idź szybko do pokoju!! JUŻ
N- Dlaczego, co się stało
V- Nie czas na wyjaśnienia idź do góry i siedź cicho
Poszłam do góry, zdążyłam zamknąć drzwi i usłyszałam bardzo niski głos. Słyszałam, że coś od niej chciał. Nie potrafiłam się powstrzymać i wyszłam z pokoju ,schyliłam się i patrzyłam przez małą dziurkę w schodach. Moim oczom ukazał się łysy, zbudowany mężczyzna w czarnej skórze.
Mężczyzna szarpał Violettę kazał jej oddać mu jakieś pieniądze. Rzucił nią i zaczął się rozglądać po pokoju, w jednym momencie spojrzał na schody i zauważył mnie kucającą przy schodach.

Oburzony zaczął biec w moją stronę. Szybko wbiegłam to pokoju ale on zdążył wsadzić nogę w szparę w drzwiach. Popchnął mnie na łóżko.
- KIM JESTEŚ ?!
Nie odpowiedziałam mu, przecież nie będę mu mówić to nie spowiedź.

Mężczyzna odpiął pasek od spodni. Za to ja odsunęłam się maksymalnie na koniec łóżka.
- NO CHODŹ TU NIEGRZECZNA DZIEWCZYNKO
Zaczął się do mnie zbliżać odpinając już spodnie, gdy Violetta weszła do pokoju z krzesłem kuchennym. Nie wiedziałam , że w tej kobiecie istnieje tyle zła. Kobieta zamachła się i z całej siły uderzyła łysego faceta w głowę. A ten opadł na ziemię i spod jego głowy wylała się bordowa krew. Szybko stracił oddech. Stałyśmy oby dwie nad nim i nic nie robiłyśmy ale w końcu jedna z nas musiała się odezwać..

Ciąg dalszy nastąpi...

♡Mommy please♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz