IV

101 8 0
                                    

Bakugou
Gdy ten zasnął uśmiechnąłem sie i sam zasnąłem po czasie. Obudziłem sie rano i spojrzałem na niego, ten jeszcze spał 

Izuku
obudziłem sie 10 minut po nim spojrzałem na niego
-cześć- powiedziałem uśmiechnięty
-Hejka- odpowiedział
-jak sie czujesz?- zapytałem
-dobrze, wyspałeś sie?- odpowiedział 
- takk jak nigdy- powiedziałem

~skip Time~

Bakugou
po dwóch tygodniach wyszedłem ze szpitala i szedłem powoli do domu kiedy zobaczyłem złą sytuacje.
Dwojga typów z mojej i Izuku starej szkoły znęcali sie nad nim. Wnerwiłem sie i podszedłem do nich 
-ej wy!
-baku kope lat- powiedział jeden
-k-kacchan...- powiedział przerażony Izuku
podszedłem do niego i stanąłem przed izuku zasłaniając go
-odwalcie sie! albo źle sie to skończy!
-Bakugou no co ty- powiedział ale uciekł wystraszony po tym jak żuciłem  mu groźne spojrzenie a ja odwróciłem sie do Izuku
-nic ci nie jest?-zapytałem zmartwiony 
- n-nie,...
zaprowadziłem go do domu 

Przepraszam za wszystko...~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz