X

63 7 0
                                    

Izuku
to był dopiero miesiąc od wyjazdu baku a miało go nie być do ukończenia szkoły czyli dwa lata. Byłem załamany, przez tydzień po jego wyjeździe nie chodziłem do szkoły, ale przypomniałem sobie słowa kacchan'a. Obiecałem mu, że zostane jego bohaterem i tak zamierzałem zrobić.
Był to poniedziałek, wstałem i ubrałem mundurek i nie zakrywając worów pod oczami napiłem sie kawy i poszedłem do szkoły. Wszyscy sie dziwili na mój wygląd ale miałem to gdzieś.

Shoto
Od wyjazdu Bakugou ani razu nie widzieliśmy Izuku, gdy jednak go zobaczyliśmy był w okropnym stanie. Podbiegłem do niego i go przytuliłem

Izuku
wzdrygnąłem sie i nie chciałem żęby ktoś oprócz bakugou mnie dotykał
-nie dotykaj mnie!!- odepchnąłem go i uciekłem. 

Shoto
Troche zdziwiło jego zachowanie, po chyba 20 minutach podszedłem do niego
-Izuku?- zapytałem martwiony
-co?- odpowiedział niezadowolony
-martwie sie, bardzo- powiedziałem
-nie musisz nic mi nie jest- powiedzał i odszedł

Przepraszam za wszystko...~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz