XIII (koniec)

81 5 0
                                    

~skip time~

Izuku
po kilku dobrych latach założyliśmy rodzine, mieliśmy syna który nazywał sie Retan i dzisiaj szedł do U.A nie mogłem przeżyć tej dumy 

Retan
pierwszy dzień szkoły 
-wychodze!- krzyknąłem licząc na spokojne wyjście
-czekaj chwile- krzyknął ojciec (baku)
-co jeszcze?- powiedziałem, on podszedł do mnie i powiedział
-jak ktoś ci coś zrobi to skop mu tyłek okej? 
-ta- powiedziałem założyłem słuchawki i wyszedłem. Gdy doszedłem to wszedlem do szkoły a w klasie przywitał mnie nauczyciel i klasa. Moje życie świetnie sie toczyło i było miło.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayo! to koniec tej opowieści. Jak chcecie historie Retan'a to piszcie w komentarzu. Na następnej części opis Retan'a

Przepraszam za wszystko...~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz