IX

76 6 0
                                    

~skip time~

Izuku
To był już drugi miesiąc naszego związku, wszystko było dobrze ale każde szczęście musi sie skończyć. Po wielu atakach na szkołem mama Bakugou uznała, że jest niebezpiecznie i mimo próśb powiedziała że on zmienia szkołe. Niw było by źle gdyby nie to, że to szkoła w Anglii i to w dodatku z internatem gdy tylko sie o tym dowiedziałem, załamałem sie.
-musisz wyjeżdżać?...- zapytałem ze łzami w oczach
-niestety.. przykro mi.. bede dzwonić i pisać obiecuje- odpowiedział smutnym tonem
-to nie jest to samo...- przytuliłem sie do niego i rozpłakałem

Bakugou
Było mi go żal ale nie miałem wyjścia, przytuliłem go
-przepraszam... musze iść- pocałowałem go w czółko i zostawiłem mu jeszcze swoją bluze
-błagam zostań...potrzebuje cie....- powiedział zapłakany i upadł na kolana. Ja kucnąłem obok niego
-będziesz świetnym bohaterem więc prosze nie poddawaj sie i zostań moim bohaterem dobrze?...- powiedziałem chcąc go pocieszyć
-d-dobrze- podniósł sie powoli a ja wyszedłem smutny ze szkoły

Izuku
pobiegłem do akademika i zamknąłem sie w pokoju i po prostu rozpłakałem nie wiedziałem co robić  

Przepraszam za wszystko...~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz