Anka włóczyła się bez celu po czeskich ulicach. Wtem potrąciło ją auto, lecz nie byle jakie auto, tylko taksówka Wojciecha.
Wojciech - cholera
Ewa - rozpierdoliliśmy się na kimś
Robert - i chuj, jedziemy dalej?
Wojciech - tak się składa, że już dojechaliśmy
Ania - może mnie ktoś wyciągnąć?
Ewa - czy ja słyszę moją małą niewolnicę?
Ania - o kurwa ;-;
Robert - widziałaś gdzieś Magdę?
Ania - powiem wam jeśli mnie wyciągniecie
Ewa - ja nie mogę, bo mam nowe paznokcie uwu
Robert - panie taksówkarzu to pana taksówka, więc niech pan zrobi z tym porządek
Wojciech - pierdole was
Wojciech wyciągnął Ankę spod kół. Jakimś cudem nic jej się nie stało.
Ewa - ale ty silny mrrrrr
Robert - nie daj się uwieść tej lesbijce
Wojciech - ;-;
Robert - to gdzie jest Magda?
Ania - w więzieniu
Robert - co?
Wojciech - gdzie?
Ewa - jak?
Anka tylko wzruszyła ramionami.
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Gejozie udało się ochłonąć z szoku.
Karol - a może naprawdę coś mu się stało?
Pascal - ;-; ale i tak nic z tym nie zrobimy
Karol - może zadzwoń na policję czy coś
Pascal - a potem wsadzą mnie do więzienia, bo wzywałem bez powodu policję
Karol - przynajmniej nie mnie
Pascal - dodam, że to ty mi kazałeś
Karol - >:(
Pascal - ej mam pomysł
Karol - dawaj...
Pascal - zabawmy się w detektywów i na własną rękę poszukajmy Michela
Karol - :0 to jest... Na serio pojebany pomysł
Pascal - ale ty takie lubisz
Karol - dlatego wchodzę w to
Pascal - :D
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Anka zaprowadziła Wojciecha, Ewę oraz Roberta do więzienia, gdzie siedziała Magda.
Pavel - Zase ty parchanty, Viléme, pojď sem [ja pierdole znowu te cwele, Vilém chodź tu]
Vilém - co się stało?
Ania - chcemy odwiedzić Magdę
Vilém - nie możecie, to cela zamknięta
Wojciech - no, ale są pory odwiedzin
Vilém - Magda musi się zaadoptować z nowym otoczeniem, więc narazie nie może
Robert - już widzę jak Magda zaadoptowuje się ;-;
Ewa - haha, ale ty śmieszny
Robert - kurwa jego mać, weź się ode mnie odpierdol, ok? Mam dosyć twojego pierdolenia i w ogóle, czemu ty za mną łazisz ty wredna małpo
Wojciech - trochę nie za ostro?
Robert - nie kurwa
Vilém - przestań używać wulgaryzmów, bo Pavel zamknie cię w więzieniu
Robert - chrzanić to
Robert wybiegł z więzienia.
Ania - do zobaczenia Vilém
Vilém - dowidzenia
Anka poszła znaleźć Roberta.
Ewa - przynajmniej ty stoisz po mojej stronie
Wojciech - Robert miał rację lol
Vilém - uuuuu ale dis miesiąca kurdeee
Ewa - zamknij się
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
W tym czasie Madzia próbowała się zaadoptować.
Magda - ale tu śmierdzi murzynem
Murzyn - przepraszam
Magda - o kurwa murzyn... To ja chyba przepraszam
Murzyn - nie ma sprawy, mam na imię Joseph, ale mów mi Józek
Magda - dobra Józku, ja jestem Madzia
Józek - ładne imię
Magda - bardzo dziękuję
Nagle ktoś wbił do pokoju.
Vilém - pani Magdo, przyjaciele panią chcieli odwiedzić
Magda - a niech się walą
Vilém - już ich zdążyłem wyprosić
Magda - dobry z ciebie człowiek
Vilém wyszedł.
Magda - jak to się stało, że siedzisz w Czeskim więzieniu, Józku?
Józek - zostałem wrobiony w gwałt nad Jiřím, a ty?
Magda - ja, bo wrzuciłam Jiříego do fontanny qwq
Józek - w sumie należało mu się, ten kretyn specjalnie mnie wrobił, bo jestem czarnoskóry
Magda - ;-; a to rasista
Józek - jak dobrze, że ty nie jesteś rasistą
Magda - *przypomina sobie swoje rasistowskie poglądy itd* heh
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Karol - detektywie Pascalu od czego zaczynamy?
Pascal - najpierw musimy pojechać na autostradę tak jak ofiara
Karol - dobra
Pascal - weź swoje auto
Karol - MOJEGO PASATA?!
Pascal - oczywiście, lepszy pasat na kasację niż mój maluch
Karol - ty okropna duszo
Pascal - bywa
Gejoza poszła znaleźć pasata.
CZYTASZ
Festyn smaku 1 - Czechy
HumorNapalona Madzia razem z swoją zbyt nerwową psiapsi Anią wybierają się na wielki festyn smaku! Niestety zachowanie Madzi jest karygodne, przez co Ania może w każdej chwili dostać nerwicy. Opowiadanie wyłącznie w celach humorystycznych :D UWAGA Mogą b...