Wojciech szybko ubrał się oraz swoją partnerkę i pobiegł prosto do pierwszej lepszej przychodni, która odziwo była bardzo blisko. Zamknęli się w gabinecie i zaczęli interesujące rzeczy. Już nie wspomnę nawet, że ten gabinet był ginekologiczny, ale traf, że tak powiem.
Wojciech - przebierz się w to i wróć tutaj
Podał Ewie taką jakby sukienkę szpitalną. Ewka aż się zarumieniła. Nie mogła uwierzyć, że w końcu się to dzieje.
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Magda - KURWAAAAAAAAAA
Józek - ja pierdole spokojnie, już przecież urodziłaś
Magda - NO WŁAŚNIE, przyjechałam do tych Czech tylko dlatego, żeby zrobić aborcję
Józek - tak się składa, że akurat jestem specem od aborcji, więc słabo XD
Magda - AHHHH ŻYCIE MNIE MNIE
Dzieciak - MEEEEE
Magda - NIE RYCZ PRZYDUPASIE
Józek - jak go nazwiesz?
Magda - Przedpełk
Józek - witaj Przedpełku na świecie <3
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Ania - ej chodź do lasu
Michel - co kurwa?
Ania - no za więzieniem jest ten taki lasek, co nie? No to śniło mi się, że jest tam Magda
Michel - em a co jeśli nie będzie?
Ania - no chodź już i nie pierdol
Anka skierowała się w stronę więzienia. Michel pobiegł za nią ignorując wołanie o pomoc. Nagle przez całe miasto można było usłyszeć trzaśnięcie. Robert, który cały czas prosił o pomoc uwolnił się z pułapki po przez odcięcie sobie jednej nogi.
Robert - KURWAAAAAAA
Michel - matko
Ania - co jest...
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
W końcu Karol oraz Pascal postanowiliśmy wyłowić na brzeg Pavla.
Pavel - mmmmmm
Karol - co on tak od chuja mruczy?
Pascal - nie wiem kurde, może jest gejem
Karol - GEJEM?! AWWWWW GEJUSZEK CZECH, proszę proszę proszę może on być razem z nami? Stworzymy piękny trójkącik awwwww
Pascal - ;-; ale nie znamy go ani czeskiego
Karol - trudno raz się żyje
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Po kilku minutach Ewa stała w tej dziwnej szpitalnej sukience.
Wojciech - połóż się na fotelu
Zaraz potem kobieta wykonała zadanie. Przed oczami Wojciecha zaświeciła się dorosła i nie raz wyruchana wagina. Niestety Wojciech był tak naprawdę prawiczkiem (nigdy nie miał fiuta w cipie, jedynie miał obciąganego). Nie był też ginekologiem, więc nie wiedział od czego zacząć. W tym czasie Ewa czuła miły stresik, czyli poprostu podniecenie. Ewa była rasową suką. Zawsze uległa każdemu facetowi, lecz tak naprawdę, rzadko dostawała przyjemnością w postaci pieszczenia jej łechtaczki itd. Miała być tylko suką dla pana, albo zwykłą dziewczyną bez popędów. Ewa chciała być i tym i tym. Jednocześnie ulegać, ale też czuć, że coś znaczy dla kogoś. Wojciech według niej był tym jedynym. Nagle zdała sobie sprawę, że od kilku minut nic się nie dzieje.
Ewa - żyjesz tam?
Wojciech - tak, poprostu masz taką śliczną cipkę
Ewa zarumieniła się i zaczęły z niej wypływać soki. Wojciech szybko zwinął małą fiolkę ze stołu i napełnił ją jej sokami.
Wojciech - będzie na później
Ewa zrozumiała, że to właśnie ten.
(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~
Michel oraz Anka wędrowali po lesie.
Michel - jesteś pewna, że się nie zgubiliśmy?
Ania - spokojnie, wyczuwam Madzie
Michel - *o nie kurde* ona w więzieniu
Ania - NIE DO CHOLERY JASNEJ, PATRZ
Za drzewem Józek rozpalał ognisko, a Madzia posypywała ziołem małego bachora.
Ania - hejka, co robicie?
Magda - grilla, główne danie to niemowlak palony na ognisku
Michel - zapowiada się smakowicie ;-;
Józek - wybornie wręcz
Magda - dobra Józek, mogę wrzucać dzieciaka?
Józek - oczywiście
Magda już miała się zamachnąć, gdy nagle Anka ją powaliła.
Ania - NIE
Magda - Czemu?
Ania - bo to jest dziecko kurwa, żywy płód, a w sumie to nawet człowiek
Magda - ale ja go nie chcę ;-;
Ania - no to sobie go wezmę
Anka wyrwała Madzi chłopczyka.
Ania - a tak w ogóle jak ma na imię?
Magda - Przedpełek uwu
Ania - Ja pierdole
CZYTASZ
Festyn smaku 1 - Czechy
HumorNapalona Madzia razem z swoją zbyt nerwową psiapsi Anią wybierają się na wielki festyn smaku! Niestety zachowanie Madzi jest karygodne, przez co Ania może w każdej chwili dostać nerwicy. Opowiadanie wyłącznie w celach humorystycznych :D UWAGA Mogą b...