dzika podróba chińczyka

11 4 0
                                    

Ania - NIE WIEDZIAŁAM ŻE JIŘÍ MOŻE MIEĆ ŻONĘ

Robert - A JA NIE WIEDZIAŁEM ŻE TY GADASZ PO ANGIELSKU

Ania - trzeba się jakoś dogadać ;)

Baba - what are you talking about? [O czym gadacie?]

Robert - about anything, what's your name? [O niczym, jak się nazywasz?]

Ania - tylko jej nie podrywaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Robert - zamknij pizde

Ania - *urażenie level 10* :'(

Baba - Magdalena Dobromila

Ania - *intesywne myślenie* ej patrz Robert, druga Madzia

Robert - ło kurde

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Madzia i Joseph palili zioło siedząc razem na łóżku.

Jiří - give me some [daj trochę]

Józek - no for dog [nie dla psa]

Magda - ta... Cokolwiek Józku mówiłeś...

Józek - naucz się Madziu angielskiego w końcu

Jiří - I have two dogs [mam dwa psy]

Józek - ooo describe [Ooo opisz]

Jiří - these are Czech mountain dogs.  The boy is called Bourbon and the girl is Dziunia. [to są czeskie psy górskie. Chłopak nazywa się Burbon, a dziewczynka Dziunia.]

Józek - cool [super]

Magda - ja jestem kul >:(

Józek - ta, ty to jesteś kul bedówą

Magda - ale ja nie jestem bedówą, ja jestem grzecznym aniołkiem uvu

Jiří - my wife is "bedówa" [moja żona jest "bedówą"]

Józek - :0 OD KIEDY TY MASZ ŻONĘ

Magda - COOOOO?! TO JIŘÍ MA ŻONĘ?

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Michel oraz jeżdżąca gejoza przekroczyli czesko polską granicę.

Karol - oficjalnie jesteśmy w Czechach

Pascal - AUUUUUUU KURWAAAAA

Michel - no i zajebiście

Pascal - GŁOWA W BETONIARCEEEEEEEEEE

Michel - CICHO...

Pascal - HALO BUDOWA

Michel - ಠ_ಠ JESZCZE RAZ SIĘ ODEZWIESZ TO CI CHUJA PALCAMI WYRWĘ

Karol - DUN DUN DUN DUN BUM BUM BUM BUM BUM BUM

Michel - wypierdalać do Polski

Michel pod wpływem emocji wyrzucił gejozę z busa i pojechał do Czech.

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Pavel oraz Vilém popijali smacznie kawusie oglądając krecika, gdy nagle na posterunek czeskiej policji wbiła Magdalena Dobromila. Baba ubrana w była w BARDZO krótką agresywną sukienkę oraz okulary na pół czoła. Miała czapkę z daszkiem, na jej dekolcie, udach i miejscach gdzie powinno się nosić bieliznę miała dużo tatuaży. Jeszcze dodam, że pod sukienką nie miała bielizny. Pavel aż się ze ślinił z wrażenia, a Vilémowi wypadł kubek z kawusią na stary telewizor. Niestety telewizor nie przeżył potopu kawusią i krecik się wyłączył.

Magdalena Dobromila - kde je sakra můj manžel?! [gdzie jest mój mąż do jasnej cholery?!]

Pavel - ve vězení [w więzieniu]

Magdalena Dobromila - proč?! [CZEMU?]

Pavel - protože ukradl pneumatiky [ponieważ ukradł opony]

Magdalena Dobromila - a to je malá ježibaba [a to mały skurwysyn]

Vilém - XD

Magdalena Dobromila - chci ho vidět [chcę go zobaczyć]

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Ewa spędziła upojny czas z Wojciechem. Może to on będzie tym jedynym? Kto wie...

Wojciech - ciekawi mnie gdzie jest Ania z Robertem

Ewa - podobno mieli pójść po jedzenie, kurwa żreć mi się chce

Wojciech - nie widać ich, może Jiří ich zjadł

Ewa - bardzo możliwe

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

W tym czasie Anka z Robertem zauważyli, że koło mięsnego stoją dwa psy.

Ania - ooo takie typowe czeskie psy górskie

Robert - mhm, jeden chłop drugi baba

Anka strzeliła z liścia Robertowi.

Robert - kurwa ty suko

Ania - nie zagląda się psu w jaja albo w pizde

Robert - psy mają w to wyjeb

Ania - nie sądzę

Robert - a co powiesz, żeby na śniadanie zjeść te dwa psy?

Ania - TY KANIBALU ;-;

Robert - druga opcja to można je zgwałcić

Ania - TY PEDOFILU ;-;

Robert - TY RASISTO >:(

Ania - nie masz prawa skopulować z psem

Anka szybko porwała dwa psy i uciekła.  Gdzieś w parku zgubiła Roberta, który ją gonił. W końcu dotarła do taksówki.

Ewa - kurewko, gdzie ty byłaś?

Ania - ratowałam psy przed chińczykiem

Ewa - ?

Wojciech - chodzi o Roberta

Ewa - jak?

Wojciech - ehh... "Mamo chcę chińczyka. My przecież mamy chińczyka. Chińczyk w domu-"

Ewa - aaaaa dobra kumam

Wojciech - a ja nie XD

Festyn smaku 1 - CzechyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz