zawały chodzą parami

15 5 9
                                    

Następnego dnia do pokoju Anki wpadła Madzia.

Ania - a ciebie nie szuka pielęgniarka?

Madzia - a chuj z nią

Ania - co się stało besties?

Madzia - w ciąży jestem

Ania - ;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;

Anka padła na zawał.

Magda - no kurwa

Madzia wyszła jakby nigdy nic się nie stało. Postanowiła wbić do sali obok, gdzie znalazła Roberta.

Magda - mmm witaj mój kochanku

Robert - wypierdalaj babo

Magda - co? D:

Robert.- nie słyszysz? WYPIERDALAJ

Magda - ale co ja ci zrobiłam?

Robert - gówno

Magda - nie mów że znalazłeś sobie lepszą...

Robert - ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Magda - PADALCU TY CHAMIE PIERDOLONY

Madzia uciekła z płaczem. Nagle wpadła na Karola i Pascala.

Magda - mieliście rację co do tego rasisty :'(

Karola - oj nie płacz już

Pascal - znajdziesz lepszego

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Michelowi pomyliły się drzwi i wpadł do pokoju Anki. Spojrzał na nią.

Michel - jeszcze się nie obudziła...

Delikatnie zgarnął jej mały kosmyk włosów z twarzy i wyszedł. Wtem wpadł na pielęgniarkę szukającą Madzie.

Michel - kurwa

Pielęgniarka - jeny, widziałeś Magdę?

Michel - ostatnio z Karolem i Pascalem

Pielęgniarka - jebana znowu uciekła

Michel.- bywa lol

Pielęgniarka wywaliła mu liścia.

Michel.- za co?

Pielęgniarka nie odpowiedziała.

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Magda poszła z chodzącą gejozą do szpitalnej stołówki. Przecież nie mogła odżywiać się tylko kroplówką. Na stole było tyle żarcia... Więcej niż na festynie smaku. A może to festyn smaku przeniósł się tutaj? Madzia nie mogła się połapać w myślach i tylko zaczęła pożerać zwrokiem to wszystko.

Pascal - JEMY AUUUUUU

Karol - :D

Madzia rzuciła się na żarcie. Zaczęła je pochłaniać w ekspresowym tempie. Żarła żarła i żarła. Tylko to było jej głównym celem.

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Nagle Anka obudziła się. Niezgrabnie wstała z łóżka i postanowiła pójść coś zjeść. W końcu znalazła stołówkę, gdzie była Magda i jacyś panowie.

Ania - hej

Magda - o cześć kurweko

Ania - mówiłaś że jesteś w ciąży co nie?

Pascal - CO KURWA?!

Karol - MAGDA W CIĄŻY?!

Magda - ah, miałaś tego nie mówić ;-;-;-;

Ania - sory qwq

Magda - chodź już

Ania - a jedzenie?

Magda - w pokoju mamy koreańskie porno

Ania - JUŻ IDĘ :DDD

Dziewczyny dotarły do pokoju Ani.

Ania - coś chciałaś mi powiedzieć?

Magda - ta, przemyślałam to sobie i trzeba zrobić aborcję w Czechach

Ania - w Czechach?

Magda - tak w Czechach

Madzia pokazała google.

Magda - i musisz pojechać ze mną jako moja besties

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Magda - i musisz pojechać ze mną jako moja besties

Ania - a co jeśli w Czechach znajdziesz sobie striptizera?

Magda - będzie przynajmniej blisko do punktu aborcyjnego

Ania - ;-;-;-;

Anka ponownie padła na zawał. Madzia szybko spierdoliła.

(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~(~ ͡° ͜ʖ ͡°)~

Po chwili do pokoju Anki wbiła pielęgniarka. Zauważyła, że leży sztywna.

Pielęgniarka - oj biedactwo... Musisz dużo leżeć

Pielęgniarka wstrzyknęła jej jakąś podejrzaną substancje. Rozczochrała swoje blond włosy. Odpieła swój fartuch pielęgniarki. Pod nim miała bardzo agresywną bieliznę. Jakby jej nie miała wyszło by na to samo. Pielęgniarka zbliżyła się do ust Ani i je polizała. Przygryzła wargę. Wbiła się w jej usta, a zaraz potem zaczęła składać pocałunki na jej dekolcie. Postanowiła, że pozbędzie się jej bluzki. Gdy to zrobiła zaczęła ssać jej bebzol. Nagle zapragnęła zobaczyć coś lepszego. Zdjęła jej dolną część ubioru oraz rozstawiła jej nogi. Zaczęła wkładać palce, gdy do pokoju wbił Michel.

Michel - EWA?! CO TY ODKURWIASZ NA CHUJA PANA

Wtem do pokoju wbił Robert, ponieważ usłyszał krzyki.

Robert - BLONDI?! OD KIEDY TY LESBIJKA?!

Michel - znasz ją?

Robert - przecież to moja suczka

Michel wywalił gonga na łeb Robertowi.

Michel - EWA JAK MOŻESZ SIĘ OD TAK PUSZCZAĆ Z WSZYSTKIMI?!

Blondyna nie odpowiedziała tylko dalej skupiła się na zakamarkach Anki.

Michel - TY- TY- TY- SUKO TY- ZRYWAM Z TOBĄ

Michel wybiegł ze szpitala, zostawiając pół żywego Roberta oraz rozebraną Ankę z napaloną pielęgniarką.

Festyn smaku 1 - CzechyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz