|04|

111 13 3
                                    


Święta Bożego Narodzenia zbliżały się wielkimi krokami. Całe Tokio było obsypane białym, puchatym śniegiem.

Ran oderwał na chwilę wzrok, żeby spojrzeć na witrynę sklepową. Rindou przekręcił zrezygnowany głową i odetchnął. Jego starszy braciszek, poprosił go o pomoc, w zakupie prezentu świątecznego dla [...].

Długowłosy chciał zrobić, w ten sposób, niespodziankę swojej ukochanej. Już od dłuższego czasu planował wyznać [...] swoje uczucia, z których zdał sobie sprawę niedawno.

Jego młodszy brat nie chciał się wtrącać w jego sercowe sprawy. Uważał bowiem, że w otoczeniu, w którym się kręcą, nie ma czasu, ani potrzeby mieć swojej drugiej połówki. Obydwie byli wtedy zagrożone.

- Wejdźmy tutaj – zasugerował starszy z braci.

- Nie możesz jej kupić na przykład koca? Pierdolimy się z tym już trzecią godzinę, a ty dalej nic nie kupiłeś – odpowiedział niezadowolony Rindou.

- Nie. Ten prezent musi być idealny. W końcu mam zamiar wyznać jej, co do niej czuję. Rozumiesz, że to już z dwa dni?

|Zaginiona|~ Ran Haitani x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz