4

212 8 2
                                    

Rano się obudziłam, nawet nie można powiedzieć że rano, ponieważ obudziłam się o godzinie 10, no cóż nie trzeba chodzić do szkoły więc będę wstawać o której chce. Obudziłam się ale oczywiście z łóżka nie chciałam, nie chciało mi się. Rodziców nie było w domu, a rodzeństwa nie posiadam, więc nikt mi nie będzie zakłucał spokoju, przynajmniej tak myślałam, dopóki nie usłyszałam pukania w moje okno. "Kto może płukać mi w okno o 10, tymbardziej że nie mieszkam na parterze tylko na piętrze", wstałam i podeszłam nie chętnie do okna by zobaczyć co za wariat mi puka w okno. Właściwie to mogłam się tego spodziewać że będzie stał tam Shuji, otworzyłam okno.
-Hanma idioto co ty odpierdalasz- powiedziałam lekko wkurwiona do chłopaka
-jak to co jest już 10 pora wstawać- powiedział uśmiechając się
-tak się składa że obudziłam się parę minut przed tym jak zacząłeś mi napierdalać w okno- powiedziałam to w taki sposób że było można usłyszeć w moim głosie poddenerwowanie
-Dobrze Dobrze przepraszam księżniczko- powiedział złotooki patrząc mi w oczy
-mówiłam Ci już abyś mnie tak nie nazywał- odpowiedziałam z większym wkurzeniem niż przedtem ale muszę przyznać, to jak Hanma nazywa mnie księżniczką jest słodkie tymbardziej kiedy te słowo wychodzi z jego ust.
-Dobra przestane ale mnie wpuść- powiedział przy czym się lekko zaśmiał
-skoro potrafisz skakać po budynkach to również uda Ci się wejść przez okno- powiedziałam patrząc się na niego.
-No weź nie bądź taka- powiedział brunet patrząc się w moje oczy i uwodzicielsko uśmiechając się- nie można normalnie przez drzwi?- zapytał się mnie
-dobra ale daj mi 10 minut na ubranie się, bo jestem w piżamie okej?- rzekłam do niego, ponieważ nie chciałam by mnie widział w piżamie
-niech Ci bedzię- odpowiedział po czym ja zamknęłam okno i spuściłam rolety. Przebrałam się jak najszybciej mogłam w normalny codzienny dres składający się z dresowych szarych spodni i szarej bluzy z czarnym napisem, uczesałam włosy w codziennego koka i poszłam otworzyć Shujemu drzwi żeby nie musiał czekać na mnie dłużej.
-w końcu- powiedział lekko znudzony
-jeśli chcesz to możesz jeszcze poczekać a ja znajdę sobie dodatkowe zajęcie
-podziękuje, to jak mogę wejść?- zapytał mnie z uśmiechem na twarzy
-pewnie wchodź- powiedziałam mu bardziej otwierając drzwi, i zamykając je za nim- zdejmij buty- dodałam również by nie nabrudził w domu
-Dobra już- odpowiedział łagodnym głosem po czym zdjął buty
-chcesz coś do picia albo jedzenia?- podpytałam
-Nie dziękuję- odpowiedział kulturalnie
-w takim razie usiądź na kanapie- powiedziałam mu na szybko po czym poszłam do kuchni po szklankę wody by się napić- po co przyszedłeś?-dodałam
-A jak nie można odwiedzić swojej najlepszej przyjaciółki?- odpowiedział mi wysoki brunet
-można ale nie wierze że przychodzisz i walisz mi w okno tylko dlatego by mnie odwiedzić- rzekłam idąc w jego stronę by również usiąść na kanapie
-no może i jest coś na rzeczy- powiedział shuji odwracając wzrok
-w takim razie słucham- powiedziałam siadając obok niego
-Dobrze wiesz że nie chce byś była zamieszana w rzeczy związane z Valhallą ale trochę potrzebuje twojej pomocy- wymówił
- mojej pomocy?- powtórzyłam to co powiedział ponieważ sama nie wierzyłam w to co słysze. Shuji nigdy mnie nie prosił o pomoc propo Valhalli, w ogóle nic mi nie mówił o Valhalli, naprawdę nigdy nie chciał mnie wtrącać w sprawy gangu więc nie wierzyłam że mnie o to prosi.
-Tak twojej pomocy- powiedział po czym mi wytłumaczył w czym dokładnie potrzebuje mojej pomocy. Okazało się że nie muszę mu pomagać w jakiś bardzo skomplikowanych sprawach tylko prostych. Hanma potrzebował mojej pomocy w podjęciu kilku decyzji, przyszedł z tym akurat do mnie ponieważ Dobrze wiedział że jestem od niego mądrzejsza, i że zawsze mu pomogę. Tak jak myślał że zrobię tak zrobiłam, pomogłam mu w podjęciu decyzji z którymi miał problem. Po wszystkim brunet był mi wdzięczny za to że mu pomogłam, ponieważ sam nie dał by rady. Jak już był to mu zaproponowałam wspólne oglądanie filmu u mnie w domu, Złotooki zgodził się, lecz postanowiliśmy że zanim zaczniemy oglądać to pójdziemy do sklepu i kupimy parę napoji i przekąsek. Szybko się przebrałam i poszliśmy do sklepu nie daleko mojego domu. Wróciliśmy po około 20 minutach z kilkoma paczkami czipsów i butelkami napoji. Z Hanmą wybraliśmy film, obydwoje byliśmy zdania by wybrać horror i wybraliśmy "ciche miejsce 2".

Hanma Shuji X Y/n readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz