Widział go tylko raz.
Z odległości, z jakiej na niego spoglądał, dostrzegł łagodny uśmiech, który zdobił jego twarz. Lekkie kroki, pełne gracji ruchy, przez które wyglądał jakby tańczył, dodawały mu tylko uroku.Wyglądał jak biały kwiat, który frunie na lekkim wietrze w nieokreśloną stronę. Nie ważne jest gdzie poleci, bo zawsze będzie roztaczał swoim bytem poczucie lekkości i spokoju. Jak wiatr ustanie a kwiat osiądzie, będzie można dokładnie zobaczyć jego piękno.
Chciał do niego podejść, złapać za rękę, przyciągnąć do siebie i tańczyć z nim. Ręka do ręki, ciało przy ciele, czoło przy czole.
Chciał dostrzec jego piękno z bliska. Być jedynym, który je dostrzeże.Wiedział wtedy, że przepadł. Zakochał się w istocie tak pięknej, że słowa nie mogą tego opisać. On jest tym jedynym, pierwszym i ostatnim, na którego spojrzy w ten sposób. Nikt inny nie przebije wspaniałości tamtej osoby. Patrząc na niego widzi cały swój świat. Nic więcej mu nie potrzeba. Nie zna jego imienia, nie wie nawet jak dokładnie wygląda.
Gdy go widział pierwszy raz nie był w stanie do niego podejść. Teraz jego obraz się zaciera, bo widział go już tak dawno. Lecz może odtworzyć uczucie, gdy spostrzegł jego uśmiech.
![](https://img.wattpad.com/cover/314377201-288-k532554.jpg)
CZYTASZ
Czas, który spędziłem za tobą
Romance~ Widział go tylko raz ~ ~ Wyglądał jak biały kwiat, który frunie na lekkim wietrze w nieokreśloną stronę. Nie ważne jest gdzie poleci, bo zawsze będzie roztaczał swoim bytem poczucie lekkości i spokoju ~ ~ Wiedział wtedy, że przepadł. Zakochał się...