#07 Zamówienie

253 6 1
                                    

Yoongi: Jimin zrób mi kawę i przynieś do mojego gabinetu

Jimin: Dobrze szefie -ukłoniliśmy się mu po czym opuścił pomieszczenie.

Seokjin: Chyba ma dobry humor

Jimin: Po czym to wnioskujesz? -zapytałem kładąc szklankę i włączając ekspres

Seokjin: Bardzo rzadko nas chwali, a już nie pamiętam, kiedy ostatnio nam rękę podawał

Hoseok: Mówiąc szczerze, to aż się zestresowałem, jak uścisnął moją dłoń -oparł się tyłem o blat

Gdy kawa dla Mina była gotowa wziąłem ją po czym zaniosłem do jego gabinetu. Zanim wszedłem zapukałem i lekko uchyliłem drzwi. Zobaczyłem, że stał przy oknie i z kimś rozmawiał

Yoongi: Kiedy?.... Hmm, nie wiem, czy się wyrobimy.... wiem, że to ważne... tak, tak -widząc mnie pokazał ręką abym położył kawę obok jego laptopa

Yoongi: Nie, teraz to ty mnie posłuchaj -po tym zdaniu wypowiedzianym przez szefa, wiedziałem, że coś się stało

Yoongi: Albo będzie po mojemu, albo w ogóle, jasne? -powiedział trochę podniesionym głosem. Chciałem się wycofać, ale jak tylko to zauważył pokazał ręką abym został i usiadł na fotelu, który był naprzeciwko fotela szefa po drugiej stronie biurka.

Szef rozłączył się po czym usiadł na swoim fotelu

Yoongi: Park, musisz uzupełnić zapasy amunicji i załatwić nowe bronie, nie używane jasne?

Jimin: Oczywiście, a na kiedy?

Yoongi: Na czwartek –gdy usłyszałem termin, nie powiem zdziwiłem się. Jak ja w trzy dni mam ogarnąć nowe bronie i amunicję do każdej spluwy?

Jimin: Nie wiem, czy zdążę na czwartek, może... -nie dał mi dokończyć

Yoongi: Mają być na czwartek, wyjdź -słysząc ostatnie słowo wstałem z fotela, ukłoniłem się po czym wyszedłem z gabinetu szefa.

Na chwilę zaszedłem do swojego pokoju po notes z nazwami wszystkich broni po czym poszedłem prosto do zbrojowni.

Podszedłem do szafki z nabojami i sprawdzałem każdą półkę, czy jest pełen komplet amunicji.

Musiałem zamówić prawie wszystkie naboje. No i te nowe bronie...

No cóż trzeba będzie odnowić stare kontakty.

Gdy wszystko spisałem musiałem jeszcze na chwilę zajść do szefa. Miałem już pukać do drzwi, ale usłyszałem, jak rozmawia z kimś w salonie. Zszedłem tam i zobaczyłem Namjoona i szefa

Yoongi: Może spróbuj inną metodą? Musimy mieć te dowody, nie odpuszczę gnojowi

Namjoon: Dobrze szefie, postaram się to zrobić na piątek

Yoongi: W piątek będziemy mieli inną, grubą akcje, musisz wyrobić się z tym na czwartek

Namjoon: Dobrze, postaram się

Jimin: Przepraszam, szefie? -spojrzał na mnie

Yoongi: Co jest Jimin? Zamówiłeś już wszystko?

Jimin: Nie do końca -podszedłem kawałek bliżej

Jimin: Jakie bronie mam domówić?

Yoongi: Trzy małe spluwy, coś podobnego do policyjnych, dwie snajperki i jedną wyrzutnie

Namjoon: Wyrzutnie?

Yoongi: Tak, w świecie Mafii zaczyna robić się gorąco przez jedną grupę, więc wole mieć jedną na stanie

Jimin: Dobrze, coś jeszcze?

Yoongi: Nie, zapytaj Seokjina czy nie potrzebuje czegoś do swoich broni i Taehyunga jak wróci z młodym

Jimin: Dobrze, to tyle -ukłoniłem się mu po czym odszedłem.

Kolejnym przystankiem był pokój Seokjina. Bez zastanowienia wparowałem do przyjaciela

Jimin: Stary potrzebujesz czegoś do swoich zabawek? -zapytałem od razu

Seokjin: Japierdole, gościu przez Ciebie zawału dostane! I tak, potrzebuje nowych tłumików

Jimin: Wszystkich?

Seokjin: Tak, wszystkich

Jimin: Okej -wyszedłem z pokoju zamykając drzwi za sobą.

Patrząc na zamówienie broni obawiałem się, że nie zdążą ze wszystkich także nie czekając na to, kiedy wróci Taehyung po prostu do niego zadzwoniłem. Czekałem trzy sygnały zanim raczył odebrać 

"The Mafia School"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz