4 miesiące później
Minęło trochę czasu, odkąd zostałem przyjęty do grupy. Zamieniłem się, co zauważyłem. Mój styl ubierania się zmienił, ciało jak i patrzenie na świat czy ludzi.
Teraz jestem bardziej umięśniony, rozsądniej myślę, czy wykonuje dane mi zadanie.
Chłopaki nauczyli mnie na kogo mam uważać i różnych kodów jakich używają.
Moja siostrzyczka jest dalej w tamtym domu, odwiedzam ją co tydzień i razem wychodzimy do wesołego miasteczka czy na jakieś atrakcje dla dzieci pod dachem.
Dzisiaj z rana czułem, że coś się będzie dziać. I nie myliłem się.
Przy śniadaniu, gdy szef mówił o jakiejś sprawie, zadzwonił mój telefon. Pod stołem sprawdziłem kto to, a widząc napis po prostu się rozłączyłem i schowałem telefon do kieszeni
Yoongi: Jeon, słuchasz mnie? -spojrzałem na szefa
Jungkook: Przepraszam, telefon mnie rozkojarzył, proszę wybaczyć
Yoongi: Niech Ci będzie.... a wracając do tego co mówiłem, to.... -ponownie moja kieszeń zawibrowała co oznaczało, że dostałem wiadomość.
Jungkook: Przepraszam szefie, mogę na chwile wyjść? Ktoś się do mnie dobija
Yoongi: Skoro musisz to idź, ktoś przekaże Ci informacje, które tutaj powiedziałem
Jungkook: Dziękuję -wstałem z krzesła, ukłoniłem się szefowi i wyszedłem na taras po czym odebrałem telefon, który ponowienie zadzwonił
Jungkook: Czego ode mnie chcesz do cholery? Nagle się zainteresowałeś synem?
Tata: Nie żartujmy sobie, nie mam czasu, dzwonie po to, aby zapytać, kiedy przyjdziesz po te dokumenty
Jungkook: Jakie dokumenty?
Tata: A tak, Ciebie nie było na czytaniu testamentu... Matka przepisała Ci swój apartament na strzeżonym osiedlu w centrum Seulu. Musisz przyjechać i podpisać papiery, że odebrałeś mieszkanie
Jungkook: Teraz nie przyjadę, jestem zajęty, pracuje
Tata: Ty? Pracujesz? Dobre mi żarty
Po prostu mnie wyśmiał co zabolało
Jungkook: Tak, ja... muszę kończyć
Tata: Jeszcze nie skończyłem
Jungkook: Mam to gdzieś, odezwę się jak znajdę dla Ciebie czas
Rozłączyłem się z mężczyzną. Pomimo tego, że nigdy go nie interesowaliśmy, jego słowa bolały.
Wróciłem do swojego pokoju po czym wyszedłem na balkon. Oparłem się o barierki i zacząłem myśleć sam nie wiem o czym. Patrzyłem w dal lekko przymrużając oczy.
Nagle zobaczyłem, jak coś mignęło w krzakach. I to coś to nie było zwierzę. Gdy tylko zobaczyłem kawałek twarzy tego kogoś zbiegłem na dół
Jungkook: Czerwona karta!
Jimin: Że co kurwa?!
Yoongi: Znowu?!
Hoseok: Gdzie ten skurwysyn?
Seokjin: Jakim prawem przekroczył granicę i gdzie siedzi?! Zaraz go zdejmę swoją zabaweczką

CZYTASZ
"The Mafia School"
AzioneTutaj napisze tylko to, że książka jest po polsku, oraz że występują w niej: •Przekleństwa •Brutalne sceny BTS NIE ISTNIEJE W TEJ OPOWIEŚCI