(pov ameryka)
Ameryka postanowił teraz normalnie obudzić rosjasza a nie stupom. Normalny sposób to włączenie jakiegoś alarmu wojennego na fulla. Wybrał jakiś rosyjski i dał rusowi do ucha. Ten obudził się ale nie zły tylko jakiś zaniepokojony. Amestups musiał się powstrzymać ze śmiechu żeby się nie ze sikać na odnich palcestupowe.
R: БЛЯДЬ CO SIĘ DZIEJE ZNOWU WOJNA
A: nie twój stary dzwoni
R: TO NIE JEST ŚMIESZNE JAK MOŻESZ TERAZ ŻARTOWAĆ?!!??!!
A: ale to serio twój stary
R: zaraz zaraz
A: woow długo ci to zajęło
R: debil już się wystraszyłem
R: nie chce mi się walczyć
A: lol cienias
R: ty większy debilu
A: dobra koniec rozmów nie na temat
A: twoje stopy są już gotowe
R: już szybko jakoś ile ja spałem
A: 3h
R: ILEE
A: tyle co usłyszałeś i wogole ładnie śpisz 🥰🥰😉😉
R: aha czemu patrzyłeś jak śpię to dziwne
A: kupa
A: patrz na to
Stupniarzame odkrywa ręcznik ze stup rosji i nagle pojawia się jakaś muzyka jak na otwarcie czegoś. Po ściągnięciu ręcznika ame staną dumnie i patrzył na stopy rusjusza. Najbardziej zadowolony był z paznokci bo przecież to jest najważniejsze w stupach. Powiedział rusowi żeby jeszcze nie patrzył bo musi najpierw zrobić zdjęcie żeby miał na co patrzeć bo teraz jego stopy są nawet ładne a wcześniej nie dało się nawet na nie spojrzeć.
A: dobra możesz już zobaczyć
R: ok
(pov rosja)
Rusjak zobaczył na swoje stopy i z wrażenia aż spadła mu czapka i trochę popuścił ale na szczęście miał grube gaci to amestup tego nie zauważy.
R: woooow jak ty to zrobiłeś
A: z miłością
R: mogę ich dotknąć?
A: no ale muszę Ci zdezynfekować najpierw ręce
R: czemu
A: pewnie brudne a to są świeżutkie stupki
R: ok dobra
Jak rusek miał już zdezynfekowane ręce ameryka staną za nim i wpatrywał mu się w lep. O nie pomyślał sobie. Zapomniał o tym że ma guza po biciu cegłą ale teraz nie boi się tak bardzo tego pokazać jak wcześniej bo amerys to dziwak palcowy więc pewnie się nie zniechęci. Szczególne dlatego że teraz rus ma ładne stupki i paluszki.
A: co to za ziemniaka masz na łbie
R: stary
A: co stary
A: aha tatus cie bije 🥺🥺🥺🥺
R: no lol a co
A: nie pozwolę mu na to😡😡
R: ale ja nawet z nim nie mieszkam
A: to jak cię bije
R: yyyyyy długa historia
R: mogę już dotknąć tych stup?
A: no
Rusjusznik dotkną swoich nowiutkich stup i az jękną ze zdziwnienia. Powiedział amesrace że ma się dołączyć do macania jego stup. I tak zrobił. Macali te stopy chyba przez dobre 15 minut w ciszy i było tylko słychać ochy i achy dlatego do piwnicy przyszedł Kanada.
K: co. Tu. Sie. Dzieje.
A: o hej braciszku nic tu się nie dzieje
R: hej
K: co wy robicie
A: gówno nie podoba Ci się to idz
K: ale ameryka
A: przepraszam że tak ostro bro ale idź se stąd zakłucasz nasze masowanie stup
K: yyy już wychodzę
Kanada wystraszony wrócił do siebie i postanowił ze juz nigdy nie wejdzie do tamtego pokoju nie ważne co bo zawsze po tym ma traume. Palconosze dalej kontynuowali macanie stup aż rosja postanowił coś powiedzieć
R: mmmmm kocham to
A: co dokładnie bejbi sisi
R: ciebie i te stopy
A: kochasz mnie??????
R: mmmmm tak i te stopy też
R: ej Czekaj
A: co jest bibi
R: nie widziałem jeszcze twoich stup
A: myślałem że cię stopy nie interesują
R: widocznie mnie odmieniłeś....
(pov ameryka)
Ame i jego palcusze zdziwiły się tym co powiedziałeś rosjasz. Nie wstydził się swoich Stup bo przecież jego stupy są najładniejsze na świecie. Postanowił ze pokaże rosjowi swoje palce na dowód tego że też go kocha. Powiedział mu że zaraz wróci i poszedł do łazienki stopowej w stopokoju przygotować swoje stupki na pokaz. Zdjął swoje czerwone konwersy potem swoje czyściutkie białe skarpety i na koniec siateczkę chroniąca jego palusze. Stał tam przez chwilę podziwiając swoje stopy aż mu się przypomniało że miał je pokazać.
A: idę już ale zamknij oczy
R: po co
A: po jajeczko zamknij i tyle
R: aha ok
Ameryka wyszedł powoli z łazienki i staną kilka metrów przed rasjem.
A: możesz już zobaczyć
R: wooooow ale ładne nigdy takich ładnych w życiu nie widziałem
A: wiem dzięki
R: a mogę je dotknąć?
A: nie.
R: aha czemu 🥺
A: bo w dupie nie ma dżemu
R: a swoją stopą chociaż
R: mam już odnowione plis pozwól mi
A: no ok zrobię wyjątek ale tylko dlatego że jesteś świeżo po metamorfozie
R: jeeeej
Russtup podszedł do amercy biorąc swoją czapkę po drodze i dotkną swoimi paluszami jego cudownych stup.
A: i jak
R: są przecudowne
A: wiem
A: twoje nigdy takie nie będą
R (zasmucony powiedział) dlaczego przecież są już ok
A: ale wcześniej były zgremniale i napewno będą wracać do tamtego stanu jak nie będziesz ich pielęgnować
R: ale ja nie umiem
A: spoko ja to mogę robić 😉
R: *znowu się rumieni* ok dzięki..
(pov rosja)
Rusek już na 100% wiedział że jest zakochany w tym stopniarzu ameryce. Dlatego postanowił ze to on teraz go pocałuje. W stopy oczywiście też chociaż nie wiedział czy to dobry pomysł bo nawet nie mógł rękami dotknąć jego paluszuf. Trudno i tak zaryzykował. Wyprostował się i odrazu przeszedł do pocałunku a po ame było widać że był zdziwiony ale po chwil odwzajemnił pocałunek. Rusek przestał go całować i jak amerys chciał coś powiedzieć ten go uciszył i znowu klękną żeby pocałować mu stopy. Zrobił to ale to był zły pomysł
A: ŁAT DE HEL AR JU DUŁING. ZOSTAW MOJE STOPY MIAŁEŚ ICH NIE TYKAĆ NICZYM INNYM NIŻ NOWYMI PALCAMI
R: ameryka spokojnie...
A: JAK SPOKOJNIE TY DEBILU JESTEŚ NAWALONY I ŚMIERDZI CI Z KOPARY I JESZCZE MASZ CZELNOSC CAŁOWAĆ MOJE STOPY????
R: przepraszam......
A: nie.
R: co nie
Russ nie otrzymał na te pytanie odpowiedzi bo ameryka wzią jakiś krem i szybko wybiegł z piwnicy na piętro i do swojego pokoju. Rusjusz stał chwilę zdziwiony w stopokojniku i po chwili poszedł do ame. Po drodze spotkał kanade
K: co tam się stało że mój brat pobiegł do siebie bez ciebie???
R: y nic nie twoja sprawa
K: kolego nie zapominaj sie ja tu też mieszkam
R: co mnie to co ty niby możesz mi zrobić
R: purtnąć? 🤣
K: ja nic ale niedźwiedź tak
R: jaki kurwa niedźwiedź
K: mój więc teraz idź tam i napraw sprawę bo pożałujesz
R: właśnie to chciałem iść zrobić dzbanie nara
Po wejściu na górę rosjanin próbował wejść do pokoju ameryczka ale ten zamkną się tam na klucz. Zaczą pukac ale ameryk nie odpowiadał i nie otwierał drzwi przez co rusek zaczął się bardziej niepokoić
R: amerykacz otwieraj te drzwi proszę
R: przeprosiłem cię już to tak naprawdę nie miało być
R: no kochny mój honeyboo otwórz
Ameryka po tym otworzył gwałtownie drzwi przez co rasjek się wystraszył. Zobaczył ze ameś jest cały zapłakany a na rękach ma pełno kremu do stup
A: nawet tak do mnie nie mów nie zasłużyłeś na to!!!
Rusjusz nawet nie zdążył mu odpowiedzieć bo ameryk już chciał zamknąć drzwi ale rosjasz zaczął się siłować z nim i drzwiami. Ames nie miał szans przez to że jego ręce były całe w kremie stupowym dlatego ruski z łatwością we szedł do środka
A: idź mi stąd bo będę krzyczeć
R: ameryka. Nie chciałem nic się nie stało przecież
R: piłem tylko wódkę a to jest czysty alkohol więc to zdezynfekowalo twoje piękne paluszki
A: nie waz się nawet patrzeć na moje stopy po tym wszystkim!!!! Ja ci robię super luper metamorfoze a ty takie gówno robisz. Nie jestem w stanie tego ci wybaczyć
R: ameryka posłuchaj mnie
Amerykasz dalej się cofał aż był przy ścianie. Rusektoe pomyślał że to jego szansa żeby wszystko naprawić ale niestety jak szedł do amerysi walną się w swojego palusza o szafkę
R: KURWAAAAA MÓJ PALECCCCC
A: russia wszystko dobrze....
R: NIE MÓJ PALEC CIERPI
A:......
Rasek z bólu upadł na ziemię i się cały zwijał ciągle krzycząc że go palec boli. Ale z dobrych wieści to Rus nieświadomie naprawił sprawę z ameryk bo ten zaczął opiekować się paluszkiem Rosji zapominając o tym co się stało wcześniej
(pov ameryka)
Zatroskany ameryka dmuchał ruskowi na paluszka biednego próbując mu ulżeć w bólu. Miał plan żeby wogole się już nie odzywać do rosjana ale nie mógł fizycznie i psychicznie patrzeć jak paluszki które dopiero co odremontował cierpiały dlatego mu wybaczył
A: już dobrze zaraz przestanie bolec
R: mój paluuuuusz
A: spokojnie
R: jak mam być spokojny jak mój palec stopowy zaraz wyleci w kosmos
A: będzie dobrze zaraz
R: ałaaaaaa
A: wiem
Tajny sposób ameryki na ból stup: miłosny pocałunek bolącego obiektu. Tak właśnie zrobił teraz rusowi
A: i jak lepiej
R: wiesz co tak to niesamowite
A: trzeba bardzo kochać stopy
R: przecudowny cud
A: co
R: ty...
A: 😨😨😨
A: to znaczy.... Że...... Że-e..... Będziemy b-b-bojfrendy.......
R: nie umiesz normalnie gadać 🤨
A: przy tobie nie bo na twoj widok palce mi stają
R *no i po raz 10 się rumieni i cieknie mu trochę krwi z nosa* zamknij się z tymi słabymi flirtami
A: może i słabe ale działają
R: ok kto pytał
A: to jaka odpowiedź na moje pytanie?????
R: ok
A: co ok
R: ok
A: ok
Ames kazał rusjanowi stopomi bojfrendowi usiąść na łóżku bo wymyślił nowy plan czyli iście z rusem na plażę pochwalić się jego nowymi stopami. Liczył też że spotkają Filipiny bo chciał mu zrobić na złość bo teraz tylko on ma brzydkie pazury. Zapytał się ruska czy zgadza się na ten pomysł a on jak zawsze powiedział "ok"
A: zrobiło się już późno musisz chyba wracać do siebie
R: no niestety
R: zadzwonię do poland
A: ok.... :(((((
(pov rosja)
Poland znowu szybko odpowiedział ruskowi
P: czego
R: przyjedz po mnie do ameryki
P: ty tam nadal jesteś
R: jak widzisz tak
P: lol beka
R: morda
P: ty
R: twój stary którego nie masz
P: 😦😦 kolego pilnuj się
R: nie
R: szybko przyjeżdżaj bo muszę Ci coś powiedzieć
P: nie chce słyszeć o tym co robiłeś z tym pimpkiem
R: trudno co mnie to obchodzi ty ciągle gadasz o tym brzydkim paruwiarzu
P: nie prawda
R: prawda
P: dobra cicho będę za ok. 25min nara
R: elo
Po rozłączeniu rajsan wrócił do rozmowy z amestupem
R: ten pachoł będzie dopiero za 25 min
A: długo ale to dobrze
R: czemu
A: bo mamy czas na połączenie naszych stup
R: oł yeaaa
Palconosze złapali się za stopy po czym znowu je macali ale tym razem jak były złączone. Znowu przez 25 min tak siedzieli aż ktoś przyjechał. Polak oczywiście bo miał włączony grill u gawrona na fulla
R: to ten debil muszę już iść...
A: aha pa....
R: pa...
A: nie zapomnij ze jutro idziemy nad jezioro bądź u mnie o 12
R: kk
A: kc🥺🥺🥺🥺
R: 👍
A: 😢😢
R: kct (kopa chcesz tumanie ale żeby nie było smutno amerowi to ta oryginalna wersja)
Polak zaczął trąbić na ruska a ten wkurzony wyszedł z domu i trzasną drzwiami. Poland jak zawsze musi udawać debila. Wsiadł do auta i pojechali z piskiem. Ruski zasną po kilku minutach więc polska nie musiał słuchać o historii stopowej. Gdy już byli blisko jego domu tym razem nie od zsrr tylko domu domu ruska rusjusz obudził się bo polandes mocno zachamowal na światłach
R: debil nie umiesz jeździć
P: wal się
R: wogole mam takie piękne stopy teraz
P: a co mnie to obchodzi
R: aha...
P: sracha
R: aha takie jajeczka gdzie jesteśmy
P: właśnie teraz pod twoim domem nara
Polisz wywalił ruska z auta i szybko odjechał znowu słuchając grilla u gawrona a rusek po wejściu do domu odrazu poszedł spać bo chciał żeby mu się przyśniły stupy ameryki. Już zasypiał ale przypomniało mu się ze nie może już być menelem który nie dba o stopy więc najpierw ściągną buty założył skarpety i znowu poszedł spać. Zasną szybko jak zawsze i oczywiście śniły mu się stopy bo jakby inaczej po takim cudownym dniu. A jutro będzie jeszcze lepszy bo będzie flexing.
CZYTASZ
Palconosze podejście 2 //rusame //gerpol
FanfictionSamotny Ameryka postanowił iść na tindera, nikt nie spodziewał się tego co się stanie. Bestseller w ponad 50 krajach z ładnymi stopami polecam Magda Rodowicz Uwaga mam tez konto rusektoe ale nie moge się na nie zalogować więc to nie plagiat jak coś