nwm co tu wstawić

145 17 4
                                    

Minęło kilka godzin od kiedy jesteśmy po drugiej stronie, a czuje jakbyśmy byli tu kilka dni. Nie wiem czy to przez zmęczenie czy jak, ale ciągle coś się dzieje i trzeba uważać by na coś nie nadepnąć czy czegoś nie zbudzić. To jest naprawdę trudne. Najgorsze jest to że są podejrzenia że Vecna wie że tu jesteśmy, ale no nic trzeba myśleć pozytywnie chociaż każdy wie że tu może zginąć. Ciężko jest, ale gdy El jest przy mnie czuje się o wiele lepiej. To jest naprawdę miłe uczucie. Kocham ją i teraz wiem już to na pewno, ale nie wiem kiedy jej to powiedzieć...jak jesteśmy jeszcze tutaj czy już jak z stąd wyjdziemy, oczywiście jeżeli przeżyje, na pewno przeżyje nie mogę tak mówić, ale czuje że czyjaś śmierć jest już tuż za rogiem i to będzie ktoś z naszej szóstki, ale kto? Nie wiem i naprawdę chciałbym wiedzieć bo  wtedy moglibyśmy tego uniknąć. Mam nadzieje że unikniemy czyjeś śmierci...jesteśmy jeszcze młodzi mamy po 15-16 lat. Jak przyglądam się innym i każdy czuje co innego. Nastka Najbardziej z nas wszystkich chce z nim wygrać, chce go zniszczyć, by mieć w końcu spokój...Z tego co mi opowiadała w Californii była taka dziewczyna Angela, która się nad z nią znęcała...chciała użyć na niej mocy, ale w tedy jeszcze nie mogła tego zrobić, ale jak była na wrotkach to ta Angela coś jej zrobiła ale co? Nie wiem tego już El nie chciała mi powiedzieć...wiem tylko że przywaliła tej dziewczynie wrotką w nos i dobrze. Tylko że potem miała problemy, ale mówi że nie żałowała tego. Czemu nie przyjechałam do niej do Californii, pytała się mnie czy przyjadę, ale bałam sie tam wrócić, z tamtego miejsca mam dużo dobrych wspomnień. Mogłam tam do niej jechać żałuje tego tak bardzo, ale czasu już nie cofne.


//Przepraszam że po przerwie jest krótki rozdział, ale teraz nie mam za dużo czasu na pisanie. Obiecuje że w czwartek wstawię kolejny trochę dłuższy

Zostań ze mną... // ELMAX, byler?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz