7

64 4 0
                                    

-Hej gejjjju-Usłyszałem od Tristiana gdy dosiadlem sie do stolika.
-Człowieku jak mogłeś olać Devon do cholery?!-Zaczął krzyczeć Bob. -Jest ładna i mądra. Przecież chodzi z tobą na ROZSZERZONY angielski.
-Nie jest w moim typie.
-Myślę, że Selena ma rację. Jesteś gejem co nie?
-Przecież podobają mo się dziewczyny-Zacząłem się bronić.
-Kto na przykład?
-Delilah Evans.
Nie znają jej więc nic się nie stanie.
-Do której klasy ona chodzi?
-3D.
-Kojarze ją. Popytam i załatwię ci randkę, co ty na to?
-Nie!- Zacząłem panikować.
-Czemu? Mówisz, że ci się podoba.
-Nie chce.
-Więc zrób to sam.
-Bob zrób to dla niego i umów go z nią bo przecież on sam tego nie zrobi. Branie sprawy w swoje ręce to nie jego specjalność.-Lisa dołączyła do rozmowy.
 Zabolało bo to prawda. Mógłbym spróbować ale tak cholernie sie boję. Zostawiłem ją i nagle chce tak po prostu zacząć z nia rozmawiać. Juz widzę jej minę.
-Dobra, zostaję swatką!-Oglosil Bob.
-Czekaj nie, sam to zrobię.

Mistake ✖ Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz