Powiedziałem to bo wiedziałem, że Bob jest do tego zdolny ale chyba lepiej jak zrobię to sam.
Ale niby jak mam to zrobić?
Mogę wszystko naprawić.
Albo wszystko zepsuć.
Może w końcu wszystko będzie dobrze.
Albo spierniczysz druga szanse a trzeciej już na pewno nie będzie.
Zawsze myślałem, że po prostu pewnego dnia los znowu nas połączy. W jakiś cudowny sposób. Obronie cie przed gangiem dilerów czy coś. Ale na pewno nie miało to wyglądać tak, że Bob inicjuje nam randkę!
To nasze spotkanie powinno być wyjątkowe.
Gdybym tak po prostu poszedł i spytał czy możemy iść na spacer do parku mogła byś mnie wyśmiać i nic już nie miało by sensu. A tak mogłem wierzyć, że przeznaczenie kiedyś mas połączy.
-Dobra robimy zakład. Masz tydzień albo ja to zrobię za ciebie.
-Okej.-Zgodziłem się.
CZYTASZ
Mistake ✖ Harry Styles
FanfictionSiedziałem w kuchni jedząc płatki i patrząc się w okno. Jest 7:44 więc powinnaś wyjść za minutę. Widzę cię. Blond włosy związałaś w warkocz. Chciałbym ci powiedzieć jak pięknie wyglądasz w tych obcisłych, czarnych spodniach. Po chwili znikasz z moje...
