Minął już Tydzień, ale po Jungkooku i reszcie ani śladu. Jako jedyna bardzo się o nich martwisz.
-Mam to w dupie-powiedziałaś i pobiegłaś w stronę pokoju-
Jin i Hoseok od razu ruszyli za tobą. Stali w przejściu i patrzeli jak bierzesz jakieś rzeczy i pakujesz je do plecaka.
-Chyba nie zamierzasz po nich pojechać-wytrzeszczył oczy-
-Jin dziękuję za bardzo pyszne jedzenie-podeszłaś do nich- ale nie mam wyboru.
-Y/n obiecałaś mu-złapał cię za rękę-
-Hoseok puść mnie-wywarczałaś przez zaciśnięte zęby-
Gdy tylko cię puścił wybiegłaś z domu i zaczęłaś biec na najbliższy autobus. Sprawdziłaś przejazdy i okazało się, że na spokojnie dojedziesz do miasta w, którym obecnie jest Jungkook i jego przyjaciele.
Skip Time
Byłaś już w danym mieście. Nagle dostałaś SMS'a od Jungkook'a.
~~~~~~~~~~~~
Jungkook: Jin pisał, że przyjechałaś po nas. Jesteśmy w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym.
Y/n: Okej już tam idę
~~~~~~~~~~~
Nie pomyślałaś nawet czy to napewno prawda tylko po prostu poszłaś do starego szpitala psychiatrycznego.
Gdy byłaś na miejscu bez wahania weszłaś do budynku. Poszłaś na drugie piętro i zobaczyłaś tam Jungkooka i Jimina.
Przywiązanych do krzeseł.
-Kto wam to zrobił?-podbiegłaś do Jungkooka-
Zdjęłaś mu chustę z ust.
-Y/n co ty tu robisz do cholery?!-powiedział zdenerwowanym głosem-
-Przecież sam mi napisałeś...-minęła chwila i od razu wiedziałaś, że to pułapka- Cholera...
Usłyszałaś za sobą jak ktoś klaska. Odwróciłaś się i zobaczyłaś za sobą jakiegoś obcego ci człowieka.
-Brawo, brawo Y/n-zaśmiał się-
-Kim jesteś?-zapytałaś wstając-
-Już mnie nie pamiętasz? No cóż... Jestem Han Seo jun (Nie, nie ten z True Beauty po prostu nie miałam pomysłu na imię)
-Seo jun...-zaczęłaś wyciągać z tyłu pistolet-
W równym czasie wycelowaliście do siebie.
-Okej-opuścił broń i zaczął do ciebie podchodzić- Może zaczniemy od nowa?
Złapał cię za rękę i próbował ją obniżyć, ale stawiałaś opór. Czekać długo nie musiałaś już po chwili wylądowałaś na twardej powierzchni.
Szybko się zerwałaś i wstałaś. Gdy zobaczyłaś, że wyciąga nóż też to zrobiłaś, rzucając plecakiem gdzieś w kąt.
-Więc tak się bawimy?-zaśmiał się-
-To dla ciebie jest zabawa?-uniosłaś jedną brew-
-Kiedy ktoś cierpi? Jak najbardziej-uśmiechnął się-
Zaczynało się spokojnie do chwili w, której przeciął cię nożem na nodze. Lekko się ugięłaś lecz dalej nie dawałaś za wygraną.
-Wytrzymała jesteś-lekko się zaśmiał-
Od początku waszej znajomości wiedziałaś, że to jakiś psychol, ale nie sądziłaś, że aż taki...
Rzuciłaś się na niego jednak zablokował twój cios. Po chwili już nie miałaś w swojej ręce noża więc nie miałaś się za bardzo jak bronić.
Próbowałaś unikać jego ciosów, ale na marne... Tym razem padło na rękę. Zostałaś przecięta na ręce. Potem zostałaś kopnięta w nogę co spowodowało, że się przewróciłaś.
-Y/n!-Jungkook próbował jakoś się wyrwać z tych lin-
Wstałaś, ale nie na długo. Dostałaś z pięści w twarz więc zakręciło ci się w głowie i ponownie upadłaś a nos zaczął ci krwawić.
Ale się nie poddawałaś. Ponownie wstałaś i próbowałaś jakoś go bić, ale był o wiele silniejszy. Tym razem oberwałaś w brzuch.
Sprawiło to u ciebie wielki ból a koszulka zaczęła powoli robić się ciemniejsza i cieplejsza przez krew.
-Cholera jasna-wyszeptał dalej próbując wydostać się z krzesła-
Chciałaś wstać lecz cały czas upadałaś. Gdy byłaś gotowa wstać znowu Seo Jun cię podhaczył i znowu upadłaś. Nie zauważył, że leżałaś blisko noża i go wzięłaś do ręki, gdy ponownie chciał cię zaatakować wysunęłaś rękę z nożem. Podejrzewałaś, że wbiłaś mu go w tętnicę gdyż zaczął mocno krwawić.
Lecz z tobą podobnie. Nie poczułaś nawet, że w tym samym momencie wbił ci nóż w brzuch.
-Boże tylko nie to-usłyszałaś słowa Jungkook'a, który właśnie uwolnił się ze sznurów wraz z Jiminem-
-Cholera jasna...-wyszeptałaś-
Byłaś wszędzie poraniona, na rękach, nogach, brzuchu i twarzy. Wszystko zaczęło się rozmazywać i stawać ciemne.
Skip Time
Wybudziłaś się w domu, w pokoju Jungkook'a na jego łóżku. Siedział przy tobie cały czas trzymając cię za rękę.
-Hej, hej, hej!-pomógł ci gdy próbowałaś usiąść- powoli i ostrożnie.
-A wam nic nie jest?-zapytałaś-
-Nam nic, ale tobie za to dużo się stało-przytulił cię-
Strasznie za nim tęskniłaś i się o niego bałaś więc nie mogłaś się powstrzymać. Złączyłaś wasze usta ponownie poczułaś tą miękkość i delikatność. Po chwili oderwaliście się od siebie.
-Ale co ci w ogóle przyszło do głowy żeby po nas pojechać?-jego mina spoważniała-
-Jin tydzień temu mówił, że jeśli misja się wam uda to powinniście wrócić za 3 dni, ale nie było was już tydzień więc zaczęłam się martwić- zaczęłaś bawić się dłońmi. Robiłaś tak gdy czułaś ból. Nie okazywałaś go po przez emocje lub inne takie tylko po przez bawienie się dłońmi-
-Powinnaś odpocząć-popchnął cię z powrotem na łóżko-
Posłuchałaś go i leżałaś prawie w ogóle się nie ruszając. Wszystko cię bolało więc i tak ledwo co się ruszałaś.
~•~

CZYTASZ
You Know I Love You|| Mafia BTS †
Teen Fiction20-sto latka, która jest córką szefa najniebezpieczniejszej Mafii w kraju wybiera się ma misję podczas, której jej partner zostaje postrzelony przez nie jakiego Jeona Jungkooka. postanawia go odnaleźć jednak pakuje się w ogromne kłopoty...