Zeszli i się przebrali tak jak prosił Sap. Wyglądali zajebiscie (IMO BO MI SIĘ TAK PODOBA) , mniej więcej tak:
GogyKarl
Clay i Nick patrzyli na chłopaków i nie mogli od nich wzroku oderwać.-co się tak gapicie
-...
-nie jest za wcześnie żeby iść do klubu?
-jak dojedziemy bedzie późno
-oke
Bruneci poszli do kuchni i zrobili sobie coś do jedzenia, a dwójka przyjaciół ich stała i się w nich wpatrywali dalej. Po czasie olali to i zaczęli jeść.
Po skończonym posiłku usiedli na kanapie przeglądając instagrama. Nick i Dream poszli po kilku prośbach się przebrać. Była już jakoś 17 kiedy każdy był gotowy i najedzony. Wtedy założyli buty i wyszli wchodząc do pomarańczowgo porsche należącego do Nicka. Wsiedli i zapieli pasy.
Minęła godzina a dotarli na miejsce. Sapnap zaparkował i wszyscy wysiedli. Wchodząc do klubu zobaczyli tłumy ludzi. Pomieszczenie było ogromne. Bez zastanowienia od razu przyjaciele podeszli do baru i zamówili drinki.
-ty nie pijesz George?
-ktoś bedzie musiał się wami zająć jak się najebiecie
-oj nie przesadzaj, nie bedzie tak źle
Gogy przewrócił oczami i patrzył na resztę jak piją alkohol. Miał nadzieję że nie będzie aż tak źle, ale jednak. Pili już 5 drinka i już byli podpici. Mieli mocną głowę do alko podobno. PODOBNO. Po wypiciu, Dream poprosił o coś mocniejszego. Można było się tego spodziewać po nim. Kiedy został od razu wypił.
-kurwa mocne to
"Japierdole, żeby tylko przeżył" Tak sobie w głowie powtarzał brunet. Sam nie wiedział czemu, ale martwił się o niego. Nie jak o przyjaciela, ale tak inaczej.
Minęła godzina, a Karl, Sap i Dream byki już nahlani. Przy blondynkę zaczęła się kręcić jakaś laska, z początku George yo olał, ale kiedy zaczęła się zbliżać jeszcze bardziej do Claya poczuł może zazdrość? Sam nie wiedział do końca, ale nie pasowało mu to.
-pijany jest, to może nie bedzie pamiętał.. -powiedział tak pod nosem
Wstał i podszedł do Dreama, trochę odpychając na bok tą typiare, która lepiła się do blondyna. George spojrzał w zielone oczy Dreama po czym go pocałował, by pokazać żeby go nie tykała. Mina laski była bezcenna. Odwróciła się i odeszła obrażona. Gogy się odsunął i zakrył usta dłonią by nie zacząć się śmiać. Po chwili powoli zaczął iść w kierunku baru by usiąść na swoim miejscu. Jedyne go go powstrzymało to Dream. Chłopak złapał niższego w talii i przyciągnął do siebie. Brunet nie stawiał żadnego oporu.
-czemu mnie pocałowałeś?
-sam nie wiem- skłamał
-mhm
Westchnął i zbliżył ich usta tak, że dzieliły je tylko milimetry. Patrzyli sobie głęboko w oczy po czym Clay pocałował delikatnie bruneta, na co niższy od razu odwzajemniał pocałunek.
-chcesz to zrobić Gogy?
Chwilę się zastanowił. Chłopak był pijany więc pewnie nie wiedział co gada. Jednakże brunecik się zgodził.
CZYTASZ
Zrobie wszystko co mi każesz ||𝘋𝘯𝘧 18+||
FanfictionPomyśleć że zaczęło się od wysłania nudesów... Rozpoczęcie- 29.05.22 Zakończenie- 14.09.22