༞ 𝘙𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭 9 ༞

101 11 9
                                    

Witam ponownie po długiej przerwie! :DD

Ulewa nie ustępowała, a ja nie miałem zamiaru przerwać naszego długiego uścisku w otulającym nas deszczu. To było.. całkiem miłe uczucie, nowe, zupelnie różniace sie od tego co moglem juz doswiadczyc z innymi. Będąc blisko swojego przyjaciela, czując jak nasze serca synchronizują się coraz bardziej miałem wrażenie jakby czas w tym momencie w ogóle nie istniał, zupełnie tak jakby zatrzymał się na wieki. Kontakt fizyczny nie był dla mnie czymś częstym, ale też czymś co od zawsze pragnąlem. Chciałem czuć bliskosc i mogło by się wydawać że to nie był po prostu zwykły uścisk, ten był inny, miałem wrażenie jakgdyby przez to mój przyjaciel krzyczał mi prosto w twarz "cieszę się że jesteś". Ale dlaczego dzieje sie to w ten sposob? Dlaczego moje serce bije szybciej? Czy to co czuje jest zupełnie tym co powinienem czuć? Dlaczego czas zwolnił, jakby zaraz miało stać się coś wyjątkowego?

To miłe uczucie nie trwało długo, cały czar prysł kiedy fala chłodnego ciśnienia atmosferycznego ponownie utopiła nas w chłodzie rozchodząc się aż po nasze kostki. Chłopak zdjął ze mnie swoje ramiona jednak jego wzrok ciąż wbity był we mnie. Zadrżałem pod wpływem zimna i mokrej bluzy przylegającej do mojej klatki piersiowej, było wilgotno.. nienawidziłem tego uczucia.

- Musimy już wracać.- Powiedział ciemnowłosy z niebywałym opanowaniem w głosie, było to u niego całkowicie normalne, Polak miał tendencję do zachowania zimnej krwi nawet w najbardziej patowych sytuacjach i szczerze bardzo go za to podziwiałem, nie każdy ma w sobie taką umiejętność i siłę aby oddzielić swoje emocje od zdrowego rozsądku w tak szybkim czasie. Wpatrywałem się w jego wampirzo bladą skórę a obraz przed oczami powoli zacierał mi się do takiego stopnia że widziałem już zaledwie rozmazane smugi lamp święcących nad naszymi głowami. - „ Czy to tylko zwykły sen? Proszę powiedz że to sen. „ - stłumiony głos przeleciał przez moją głowę wywierając we mnie dziwne poczucie żalu i smutku. To nie był sen, to działo się naprawdę. - „ Weź się w garść"- lęk ściskał moją klatkę piersiową przez co czułem jak powoli duszę się po każdym nabranym przez siebie wdechu. - „ Dlaczego wciąż się boisz?"- Moje powieki rozwarły się szerzej kiedy ponownie przed oczami pojawił mi się obraz tego psychola który jeszcze chwile temu dobierał się do mojej przemokniętej bluzy. Mój rozum próbował poukładać te wszystkie rozbite na kawałki myśli po których aż włos jeżył się na głowie, ale jeszcze wciąż było za wcześnie na układanie tego wszystkiego w głowie.
Poczułem jak chłopak ściska mój nadgarstek prowadząc mnie tuż za sobą. Polak w tym momencie był moim jedynym zbawieniem za który dziękowałem jak nigdy dotąd. W końcu gdyby nie on, pewnie już dawno bym nie żył.

Im dalej oddalaliśmy się od parku tym bardziej zaczynałem czuć promieniujące ciepło z wnętrz domów na niewielkim osiedlu na którym mieszkał czarnowłosy. Smolista pokrywa wypełniona gwiazdami nad naszymi głowami zakrywała najmniejsze zakamarki tego miejsca, wprowadzając wszystkich mieszkańców w głuchą ciszę nocną. Wszystko wydawało się takie zwyczajne, takie jakie powinno być zawsze, jednak zupełnie takie nie było. Im dalej wycofywaliśmy się od potencjalnego zagrożenia, moją klatkę piersiową i brzuch wypełniał spokój, a moim jedynym pragnieniem na ten moment była ucieczka jak najdalej stąd i zaszycie się gdzieś gdzie nikt nigdy mnie nie znajdzie. Podniosłem głowę wpatrując się w zwiewną czuprynę swojego przyjaciela. Czarnowłosy nie odzywał się już ani słowem, zupełnie tak jakby nad czymś myślał, albo tak jakby zupełnie zapomniał o tym że idę tuż za nim. Z każdym kolejnym krokiem czułem jak krępująca cisza zjada mnie od środka, byłem pewny że za moment polska wymyśli coś aby poprawić mi humor, bądź mnie uspokoić tak jak jest to w jego zwyczaju, ale teraz zupełnie taki nie był. Polak szedł cicho, wpatrując się ostro w dal przed sobą a wiatr rozrzuca pasma jego cieknących od deszczu włosów, to nie był częsty widok, dlatego zdałem sobie sprawę, że tu chodzi o coś więcej, on wie więcej. Spojrzałem na swoje przemoknięte trampki chcąc uciec myślami zupełnie w inny świat, ale w głowie miałem tylko Polskę, aż zacząłem karcić się w myślach za to że nagle jego uczucia stały się dla mnie ważniejsze niż moje własne. W milczeniu spuściłem wzrok w dół a kolejne myśli napłynęły mi do głowy. - „ Skąd wiedział że będę wtedy z Rumunią.. Śledził nas, ale po co? - Przełknąłem głośno ślinę myśląc o ostatnim pomyślanym przeze mnie zdaniu w taki sposób aż po moim ciele przeszły nieprzyjemne dreszcze. Myśl o tym że ciemnowłosy mogłby kolejnym psychopata stalkerem wprawiła mnie w niepokój. - " To mój przyjaciel.. czy naprawde zrobilby mi krzywde.."- pomyślałem a po chwili uswiadomilem sobie ze tak samo naiwnie tłumaczyłem sobie Rumunię, przez co prawie pożegnałem się z życiem. Ale to oznacza ze teraz mam przestac ufac komukolwiek? Nie.. obwinianie wszystkich ludzi przez wyczyn spowodowany przez jedną osobę, nie jest dojrzały.. Jednak wciąż nie mogę pozbyć się z siebie uczucia że coś jest nie tak..

Ciemnowłosy nie należy do osób które siedzą w jednym miejscu i czują się dobrze w swoim domu, najlepiej to w łożku, tak jak ja, on z jednego miejsca może nagle pojawić się w drugim i nie znosi bezczynnego siedzenia nie robiąc nic konkretnego, ale to wcale go nie usprawiedliwia że akurat pojawił się w tym samym miejscu co ja. Czasem trudno go zrozumieć, niby wszystko o nim wiesz, ale tak naprawdę to w ogóle go nie znasz. Mówią że tak naprawdę nikt nas dokladnie nie zna, każdy widzi nas z różnych perspektyw, każdy może wypowiedziec się o nas inaczej, rzadko każda spotkana osoba będzie mówiła to samo, bo każdy widzi cie inaczej. Ale to co oni mowia i mysla o tobie nie jest tak naprawde toba i tym kim jesteś, tylko to co ty właściwie o sobie myślisz.
Wracajac do tematu mojego przyjaciela, czuje ze skrywa cos przede mną i mysle ze niedlugo bedzie mi dane sie z tym zmierzyc.

(Siema misie kolorowe, WOCILAM wowow. DLUGO MNIE NIE BYLO CHYBA ROK CN?? idk.. NIE ZABIJAJCIE. Generalnie z fandomu odeszłam ale chce to kontunowac . Slay )
Miłej nocy bądź dnia ;33

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

  𝖥𝗈𝗋𝖾𝗏𝖾𝗋 𝖺𝗇𝖽 𝖺 𝖽𝖺𝗒 - hunpolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz