Pov. Oliwia
Dojechaliśmy do celu naszej podróży. Kraków. Momentalnie zaczęły wracać do mnie wszystkie wspomnienia.
- Boże, ile jest tych gratów! Na myśl o rozpakowywaniu tego robi mi się nie dobrze - powiedział mój chłopak niosąc kolejny karton.
- Maks!
- Co? Stało się coś?!
- Nie przypomniałeś mi! Miałam zadzwonić do cioci jak przyjedziemy.
- Jejku powiesz jej, że zapomniałaś przez tą całą przeprowadzkę i tyle.
- Och, dobra już. Zacznijmy wnosić te rzeczy. Zajmie nam to cały dzień!
***
Rozpakowywałam rzeczy w sypialni. Patrząc po tych rzeczach miałam wrażenie Maks spakował chyba prawie wszystko co było w naszym poprzednim mieszkaniu.
- Oli, może weźmiemy Tobiego i pójdziemy na spacer? Rozejrzymy się po okolicy?
- Oki to idźcie na dół. Zaraz do was dołączę.
- Dobrze.
Kiedy już miałam wychodzić z pokoju prawie potknęłam się o karton.
- Cholera! Maks musiałeś to tu postawić!
Zauważyłem, że z kartonu wypadł jakiś album.
Ciekawe co to za kolejna pierdoła.
Po chwili wiedziałam co to jest. Była to rzecz dzięki, której znów wróciły do mnie wspomnienia.
Był to album. Album z najlepszych chwil mojego życia. Były w nim zdjęcia, na których byłam ja i Patryk. Kiedyś mój najlepszy przyjaciel. Poznaliśmy się w podstawówce. Byliśmy jak brat i siostra. Do pewnego czasu. Dopóki nie wyjechał zostawiając mnie bez żadnego wyjaśnienia. Zostawił tylko krótki list, który mam do dziś. Ten list również znajdował się w albumie.
Oliwka, nie wiem nawet jak zacząć. Po prostu moi rodzice zdecydowali się wyjechać do innego kraju. Ja nie mogłem nic zrobić. Przepraszam. Pamiętaj dla mnie, mimo wszystko zawsze będziesz ważna.
Twój Patryk
Gdy po tylu latach ponownie przeczytałam ten list chciało mi się płakać tak samo jak tamtego dnia. Nie wiecie nawet jak to jest, gdy jedyna osoba, która okazuję ci wsparcie, zawsze możesz na nią liczyć, jest dla ciebie całym światem nagle znika. Odchodzi bez wyjaśnienia.
Do dziś nie potrafię mu wybaczyć.Przeglądając album natknęłam się na zdjęcie z moich 14 urodzin. Były to najlepsze urodziny jakie kiedykolwiek miałam. Zorganizował je Patryk. Jako jedyny nie zapomniał wtedy o nich. Patrząc teraz na to zdjęcie, wtedy nie wiedziałam, że to będzie nasze ostatnie wspólne zdjęcie... a w tym momencie, gdy o tym opowiadam nie wiedziałem jeszcze jak bardzo się mylę.
Po wyjeździe Patryka nie mogłam się pozbierać. Wtedy rok później w moim życiu pojawił się Mati. Jeden z mojej niewielkiej grupki przyjaciół. Był dla mnie ogromnym wsparciem. Kilka lat po tym poznałam Maksa i tak oto jesteśmy razem do dziś. Oboje pomogli mi wydostać się z ,,dołka", w który wpadłam. Krótko mówiąc złe towarzystwo, które zmieniało mnie nie do poznania. Do dziś jestem im wdzięczna, bo gdyby nie oni to pewnie skończyłabym w więzieniu lub na ,,tamtym świecie".
CZYTASZ
Bo jak macie być ze sobą... To nawet za parę lat ♡|Genzie|♡
FanfictionOna - 19 letnia dziewczyna po przejściach. Życie od dziecka nie było dla niej łatwe. Brak rodziców, dom dziecka.... On - chłopak miejący na pozór szczęśliwą rodzinę. Dostaje możliwość wzięcia udziału w pewnym programie. Dzięki temu jego życia zmieni...