Pov. Oliwia
Wyjmowaliśmy z Patrykiem moje rzeczy z auta. Nagle zobaczyliśmy mojego brata. Co on tu robi? Miał przecież być na jakimś spotkaniu.
- Karol? Nie miałeś być o tej porze na spotkaniu? - zapytałam.
- Właśnie z niego wracam i mam dla ciebie dobrą informację. Lepiej nie wyjmujcie tych kartonów.
- Nie rozumiem.
- Chodźcie do środka to wam wyjaśnię.
Weszliśmy do domu i usiedliśmy przy stole.
- Powiesz wreszcie o co chodzi?
- Powiedziałaś nam o swojej sytuacji. Znalazłem pewne rozwiązania - odpowiedział na moje pytanie.
- Jakie?
- Spotkanie, na którym byłem dotyczyło mieszkania.
- Słucham?
- Co mogę więcej dodać siostra? Możesz się wprowadzać już w przyszłym tygodniu.
- Czekaj... czy ty? Nie Karol.
- Tak Oliwia. Kupiłem ci mieszkanie. Opłacone cztery miesięcy z góry. Przy wypłacie mi oddasz.
- Ale Karol, ja nie mogę...
- Możesz przyjąć ten prezent.
- Ja nie wiem co powiedzieć. Słowo dziękuję to za mało.
- Nie ma za co siostra. Trzeba sobie jakoś pomagać.
- Przy wypłacie oddam ci chociaż trochę pieniędzy.
- Jak będziesz miała to oddasz. Teraz o tym nie myśl.
- No to gratuluję nowego mieszkania Oli.
- Dogadaliście się w końcu?
- Można tak powiedzieć - westchnęłam.
- To dobrze. Zobaczysz z czasem i z Bartkiem się dogadacie.
- Raczej prędko to nie nastąpi - powiedział Bartek wchodząc do salonu.
- Już wróciłeś? - spytał Patryk.
- Jak widać - powiedział i rozsiadł się na kanapie.
- Dobra wiadomość dla ciebie.
- Jaka?
- Od przyszłego tygodnia nie będziesz musiał mnie oglądać 24h - wyjaśniłam.
- A, zdążyłem się już przyzwyczaić do twojego widoku.
- Załatwiłem również sprawę z Tobim. Ciocia zgodziła się aby u niej został.
- Naprawdę nie wiem jak ci dziękować bracie.
- To jedziemy po Tobiego?
- A co ty taki nagle chętny na przejażdżki?
- A tobie o co chodzi? Zazdrosny czy co?
- Chłopaki teraz wy zaczynacie kłótnie? Mało wam jeszcze? - zapytała Hania schodząc z góry.
- O co mam być zazdrosny.?
- Dzięki Patryk, ale przejdę się. Mój kolega mieszka niedaleko - powiedziałam dając nacisk na słowo mój.
- Dobrze. Jak wolisz.
- Powiedziałem co miałem powiedzieć wracam na chatę. Jedziemy dzisiaj z Werką do jej rodziny także muszę się spieszyć.
- A właśnie! Kiedy poznam moją przyszłą szwagierkę? - zapytałam swojego brata.
CZYTASZ
Bo jak macie być ze sobą... To nawet za parę lat ♡|Genzie|♡
FanficOna - 19 letnia dziewczyna po przejściach. Życie od dziecka nie było dla niej łatwe. Brak rodziców, dom dziecka.... On - chłopak miejący na pozór szczęśliwą rodzinę. Dostaje możliwość wzięcia udziału w pewnym programie. Dzięki temu jego życia zmieni...