~8~ Poprostu taki jestem

14 0 0
                                    

- nie wybaczę ci tego- powiedział zły Mark
Po czym Mark poszedł się dalej położyć. Adrien poszedł za nim i zobaczył jak przytula się do Kajetana. *On się chyba w nim zakochał* Pomyślał Adrien

Adrien też postanowił sie położyć koło nich.

O godzinie 8:30 obudził się Mark i postanowił posprzątać, ten mały bałagan. Podczas sprzątania obudził się Adrien.
- co robisz?- zapytał Adrien
- sprzątam- powiedział Mark

Znowu zaczął się trząść z strachu.

- spokojnie- powiedział Adrien
- co byś chciał dzisiaj porobić?- zapytał Adrien
- a c-co cię to obchodzi- powiedział roztrzęsiony Mark
- tak o pytam- powiedział Adrien
- chciałbym pojechać na plażę- powiedział Mark
- okej jak chcesz to cię zawioze- powiedział Adrien
- napewno nie z tobą- poweidział Mark
- a właśnie że ze mną!!- krzyknął Adrien

Mark zaczął się mocniej trząść

- pójdziesz się przebrać i pojedziesz ze mną- poweidział Adrien
- a b-bo c-co zrob-bisz?-zapytał się trzęnsonsy się Mark
Po czym Adrien złapał poduszkę na której spał i położył prawie na twarz Kajetana.

- i co teraz- poweidział Adrien
- o-k-kej pojadę z tobą- poweidział Mark

Poszedł do swojego pokoju i ubrał jakieś ciuchy. Po czym gdy wrócił do salonu, wszyscy dalej spali.

- a teraz oddaj mi swój telefon- poweidział Adrien
- p-poc-c-co ci-po wiedział Mark
- dawaj! - krzyknął po cichu Adrien

Po czym złapał Marka za nadgarstek i za usta, wtedy wyszedł z nim tak z domu. Mark próbował krzyczeć ale nie mógł.
Wepchnol go do auta i przywiązał do fotela, a usta zaklejil taśma.

- to tera jedziemy- powiedział Adrien

Mark cały czas się wiercił ale nic nie mógł zrobić.

- pewnie zastanawiasz się skąd mam te wszystkie żeczy ( sznór i taśme) - poweidział Adrien
- Wczoraj wszystko se zaplanowałem, kiedy usłyszałem że Mark wychodzi do ciebie postanowiłem się przyłączyć, ale mojim zamiarem było porwać cię. Zawiozę cię tam gdzie cię nikt nie znajdzie i będziesz tylko mój- poweidział Adrien

Po czym odpalił silnik i pojechali.
Wtedy obudził się Kajetan i usłyszał silnik, zobaczył, że nie ma Marka, od razu wybiegł z jego domu. I zaczął krzyczeć
- stój!! Zostaw go!!! Wypuść go!!!
- krzyczał Kajetan

Mark zaczął się mocniej trząść. Płakał bo się bał że więcej go nie zobaczy.

- Proszę nie zabijaj go!!- krzyknął Kajetan
- nie mogę go stracić, już straciłem kogoś bliskiego,ale nie mogę stracić Marka- powiedział płacząc Kajetan

Angelika krzycząc krzyki od razu wybiegła.

- co się stało?- zapytała Angela
- nie ma go, zabrał go- powiedział ze łzami w oczach Kajetan
- kto? kogo?- zapytała Angela
- Adrien Marka- powiedział Kajetan

Angela z płaczem upadł na kolana. *Jak to, dlaczego Marka, co ja teraz zrobię, bez niego ja nie przeżyje, on musi wrócić*- pomyślała Angela

Hania słysząc wszystko pobiegła do Angeli i ja przytuliła.
- czy on mu może coś zrobić?!- zapytała Hania Kajetana
- t-tak- powiedział Kajetan
- może go.... może go zabic- powiedział zapłakany Kajetan

Angela słysząc to zaczęła jeszcze bardziej płakać. Po czym przyszła  jej Mama i zadzwoniła na Policję.
Po kilku minutach, przyjechała i zabrała dzieci na komisariat, aby ich przesłuchać.

Wybieram ciebie bo cię kocham.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz