~15~Jak Mam Odrobić Zaległości

14 1 0
                                    

- co znowu? - zapytał Adrien
*opiwiadają o tym co sie stało*
-Nazywa sie Marcin tak? - zapytał Kamil
- Tak- a co znasz go? - zapytał Daniel
- niestety tak to jest najbardziej zjebany człowiek który jak zobaczy kogoś ładnego to go zgwałci- powiedział Kamil
- czyli że nasz szef jest na nas zły- powiedział Adrien
- na to wychodzi - powiedział Kamil
- to jedziemy na wycieczke ale bez was- powiedział Adrien
-do paryża do głównej siedziby? -zapytał Kamil
- tak - powiedział Adrien
- ja też chce lecieć do paryża- powiedział Daniel
- my też chcemy- powiedziała Hania z Wiktorią
- ej ja też chcem- powiedziała Angela
- nie ma takiej obcji tam jest zbyt niebezbiecznie dla was- powiedział Kamil
- ehh- powiedział Daniel

Kamil i Adrien sie spakowali i pojechali na lotnisko.

- to co lecimy? - zapytała Wiktoria
- ale czym? - Daniel
- zadzwonie do przyjaciela taty- powiedziała Wiktoria
- wycieczka- powiedziała Hania

- Angela hoć na chwile- powiedział Mark.

Po czym Angela do niego podeszła i zapytała o co chodzi. Mark powiedział że wie jak sie teraz czuje bo sam to przeszedł.
- ja cały czas to widze jak on mi wkłada i to tak bolało- ja- ja sie bałam i starałam sie zacisnąć ale wtedy wspomiał o tobie i Danielu i sie wystraszyłam- powiedziała Angela
- rozumiem- powiedział Mark
- a jak ty se z tym poradziłeś? - zapytała Angela
*Kamil mi obciągnoł*
- cały czas myślałem o Kajetanie- powiedział Mark
-super- powiedział Mark

Tymczasem u Kajetana
*O boże nie nawidze dentystów*
*dzyń, dzyń dzyń*
- kto to? - hmm - zastanawiał sie Kajetan
Nieznany nómer:
- halo kto dzwoni- Kajetan
- Jeżeli ktoś pojawi sie w paryżu daj nam znać-  Powiedziała osoba z telefonu
- Yyy kim ty jesteś? - zapytał Kajetan
- kurwa pomyliłem jedną literke zapomnij o tym co powiedziałem papa- powiedział Pan z telefonu
- okej- powiedział Kajetan i sie rozłączył

Po czym poszedł na busa.

Wiktoria jednym telefonem załatwiła im lot na 22, zwolnienia ze szkoły i opieke do samolotu. Nagle do drzwi zapukał Kajetan.

- Kajetan to ty? - zapytał Daniel
- Tak wpuścisz mnie? - zapytał Kajetan
- okej ale najpierw musimy porozmawiać o Marku- powiedział Daniel wychodząc przed Dom
- dlaczego chcesz rozmawiać o Marku?-Zapytał Kajetan
- bo mi sie podoba - powiedział Daniel
-odszczekaj to- powiedział Kajetan
- nie radze mnie bić bo zadzwonie do osoby którą powinienem zawiadomić o wycieczce- powiedział Daniel
- po której ty stronie jesteś? I jaka wycieczka? I czy wiedziałeś o Panu Marcinie ? - zapytał Kajetan
-po waszej ale radze uważać na mnie bo może sie we mnie zakochać- powiedział Daniel
- Kajetan- krzyknoł Mark wybiegając z domu
- hejka kochanie- powiedział Kajetan dając mu buziaka w usta

- Okej to tak jedźcie do domów sie spakować i pocichu sie wymknijcie z domów a i spotykamy sie tutaj o 20- powiedział Mark

- O co  chodzi? - zapytał Kajetan
- jedziemy do Paryża - powiedział Mark
- a co ze szkołą? - zapytał Kajetan
-a no wiesz Wiktoria załatwiła nam wszystko - powiedział Mark
-okej- powiedział Kajetan

*Ale mnie ten Daniel wkurza* pomyślał Kajetan

- ja ide do domu- powiedział Kajetan
- nie zostaniesz? - zapytał złowieszczo Daniel
-nie ja musze odrobić lekcje z dzisiaj- powiedział Kajetan
- szkoda papa kochanie- powiedział Mark
- pa misiaczku- powuedział Kajetan wychodząc.

-Ej Mark- powiedział Daniel
-co? - zapytał Mark
- choć tu- powiedział Daniel
- ide- powiedział Mark wchodząc do pokoju Daniela
- co tam- zapytał Mark
- rozmawiałem z Kajetanem o tobie i mi powiedział że- powiedział Daniel nie kończąc
-że co? - zapytał Mark
- że mu sie podobam- powiedział Daniel
- myślisz że ci uwierze? - zapytał Mark
- to dlaczego nie chciał zostać i dla czego patrzy cały czas na mnie? - zapytał Daniel
- nie zauważyłem - powiedział Mark
- serio nie chce żebyś cierpiał albo coś ale poobserwuj go- powiedział Daniel
-okej-powiedział Mark

*Nie wieże, a co jeżeli to prawda, nie to niemożliwe, spędze z nim jak najlepiej te chwile w paryżu i rozkocham go na nowo* - pomyślał Mark

Potem położył sie na kanape i zasnoł.

Po dwóch godzinach przyszli Star, Wika, Hania i Kajetan. Daniel ich wpuścił i obudzili Marka.

-to co gotowi aby polecieć do Paryża- zapytała Angela

I poszli do limuzyny Wiktori i pojechali na lotnisko. Mark usiadł koło Kajetana, Hania koło Wiktori i Star a Daniel usiadł sam.
Mark bacznie obserwował Kajetana i położył mu sie na kolana i zasnoł.

Kiedy dojechali na lotnisko była 21:30.
Przez 30 minót sprawdzono ich paszporty bagaże i ich przeszukali.
W samolocie mieli 1 klase dzięki Wiktori. Przez cały lot Mark przesiedział z Kajetanem i Danielem.
A dziewczyny zrobiły se paznokcie włosy i makijaż. Lecieli 6 godzin.
Hania na starcie samolotu zwymiotowała ale później jej przeszło. Kiedy dolecieli do paryża była 4 rano. Gdy wylądowali, czakał już na nich samochód 7 osobowy. Zawiózł ich do hotelu 5 gwiazdkowego. W hotelu dziewczyny miały razem pokój i chłopacy też.
Kiedy weszli do swojich pokoji wszyscy od razu położyli sie spać. Mark obudził sie o 10 rano. Ubrał sie, i wyszedł z Hotelu. Kiedy z niego wyszedł poszedł do restauracji i poprosił na śniadanie o crruasanta z czekoladą. Oczywiście porozumiewał sie przez tłumacza. Jak zjadł postanowił pozwiedzać więc złapał i jakąś taksówke i pojechał pod wieże Eiffla.

-Wow jakie to jest piękne- powiedział Mark
- co nie też ją podziwiam- powiedział nieznajomy
-mówisz po polsku? - zapytał Mark
-tak, i jestem Mateusz- powiedział Mateusz

- dla przyjaciół Mati- powiedział- miło mi jestem Mark- powiedział - długo jesteś w paryżu?- Zapytał Mark- tak mieszkam tu już dwa lata, a ty- powiedział Mati- ja dzisiaj przyleciałem- powiedział Mark-a co tutaj robisz w połowie semestru? - zapyta...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- dla przyjaciół Mati- powiedział
- miło mi jestem Mark- powiedział
- długo jesteś w paryżu?- Zapytał Mark
- tak mieszkam tu już dwa lata, a ty- powiedział Mati
- ja dzisiaj przyleciałem- powiedział Mark
-a co tutaj robisz w połowie semestru? - zapytał Mati
-ja umm przyleciałem z przyjaciółmi- powiedział Mark
- czekaj znasz daniela blondyna? - zapytał Mati
- tak jednego znam- powiedział Mark
- to ty jesteś Mark pupilek Adriena- zapytał Mati
- tak, czekaj skąd wiesz- zapytał Mark
- ostatnio ktoś chciał mnie porwać, i ten ktoś miał przy sobie radio i powiedział że Adrien ma nowego pupila i że to jest Mark- powiedział Mati
- jesteśmy tu aby zakończyć to wszystko, te porywania, gwałty, sprzedaże- powiedział Mark
- o to tak jak ja i moja paczka- powiedział Mati
- twoja paczka?- zapytał Mark
-tak ale to później ją poznasz - powiedział Mati
-aa okej- powiedział Mark

Wtedy do Marka zadzwonił Kajetan

-halo gdzie ty jesteś? - zapytał Kajetan
- ja jestem z kolegą, a co? - zapytał Mark
- nie nic poprostu zniknełeś i no wiesz, czekaj cooo z kolegą??!?!?!?? - zapytał Kajtan

Okej to by było na tyle ale spokojnie za niedługo pojawi sie część 16. I przepraszam że tak krótko ale staram sie pisać po 1000 słów. I przepraszam za błędy mam dyslekcje czy tam dysortograwie ale mam nadzieję że sie podoba.

Wybieram ciebie bo cię kocham.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz