┌─────────────────┐
“MAKE A SCENE„
【 choi soobin + choi yeonjun 】
PROLOG DRUGI└─────────────────┘
Niedawno minął pierwszy rok, odkąd rodzina Huening postanowiła zamieszkać w Seulu oraz posłać swojego syna do prywatnego liceum dla chłopaków.
I jak z początku sam Kai nienawidził tego miejsca, tak już w ciągu miesiąca od poznania nowej klasy zmienił swoje zdanie.
Najbardziej zaintrygowała go konkretna dwójka chłopaków - Choi Soobin oraz Choi Yeonjun. Z tego, co się dowiedział od paru innych osób ze szkoły na korytarzu, którzy już znali ich ze swoich poprzednich placówek, byli oni wrogami już od przedszkola. Nikt z nich jednak nie wiedział, o co poszło, bowiem mimo wielu ciekawostek wykrzykniętych z dwóch zmaltretowanych gardeł, nigdy na jaw nie wyszedł sprawca całego zamieszania.
Do czasu.
Huening, delikatnie zbyt mocno pochłonięty historią dwójki wrogów, postanowił wreszcie zrobić małe śledztwo odnośnie tak głośnej sprawy, które doprowadziło go ostatecznie do jego kolegi z klasy - Kang Taehyuna, który, według pewnego anonimowego źródła, uczęszczał z nimi do tej samej grupy w przedszkolu, a co lepsze, ani roku nie przegapił z nimi później w klasie po rozpoczęciu nauki w szkole.
Na początku nastolatek nie chciał z ust pisnąć ani słówka, tłumacząc, iż jest to ich prywatna sprawa, jednak po miesiącu nalegań (oraz paru paczkach słodyczy i pluszowej wiewiórce), udało im się dojść do porozumienia pod warunkiem, że nikt oprócz samego Kaia się miał o tym nie dowiedzieć.
Gdy z ust chłopaka padło wytłumaczenie, iż chodziło tu o zwykły samochodzik, na początku zrozumiał. W końcu dla dzieci pokroju dwójki Choi faktycznie, zabawki mogły być priorytetem.
Lecz po chwili nie wytrzymał, po prostu wybuchł śmiechem. Praktycznie dorośli ludzie przy każdej możliwej okazji wypominający sobie nawzajem błędy dziecięce przez jeden głupi samochodzik? Czy oni na pewno mieli po te siedemnaście lat na karku? A może to po prostu ich ciała się starzały, ale umysły pozostały w feralnej sali, w której to wszystko się zaczęło, przy zabawkowym samochodziku?
Swoim śmiechem sprowokował nawet do tej samej czynności samego Taehyuna, który przez całe swoje życie ani razu nie zaśmiał się z tej dwójki. Nie zwracał na nich praktycznie nigdy większej uwagi, bo - wspominając słowa samego nastolatka - Idealni ludzie nie zwracają uwagi na ludzi nieidealnych.
Nie pytajcie go, czemu w takim razie nadal pamięta najgorsze odpały tej dwójki. A nawet, jeśli zapytacie, to on odpowie wam jedynie, iż brał udział w każdej zbiorowej każe z tamtą dwójką, bo przecież skoro się z nimi znał tak długo i zawsze lądował z nimi w oddziale, także mógł w każdej chwili coś odwalić.
˗ˏˋ 🎐 ˎˊ˗
W trakcie swojego okresu poznawczego, Taehyun przyznał, że uwielbia czytać książki, bowiem za swojego czasu było to jedyne, co potrafiło go odłączyć od świata niekończących się kłótni dwójki młodszych kolegów. Od tamtego czasu historie spisane na papierze stały się jego hobby.
Los chciał, aby Kai na to wyznanie odkrył przed nowym przyjacielem swoją pasję do pisania książek. Chłopak mógł przyznać, że na wieść o tym, oczy starszego na chwilę zabłysły.
I właściwie to właśnie tutaj zaczęła się ich przyjaźń.
Kang przyrzekł, iż jeśli Huening dałby mu przeczytać co najmniej jedną z jego książek, on jest mu w stanie opowiedzieć więcej historii z tamtą dwójką, może nawet te zawierające jego samego.
Chłopakowi dłuższą chwilę zajęło dogłębne zastanowienie się nad tą propozycją.
Przez to wszystko biedaczek rozpisał sobie całą listę argumentów za oraz przeciw pozytywnej odpowiedzi.
Ostatecznie wygrały plusy całego układu. Dlatego właśnie się zgodził. Jednak już na następny dzień został zmuszony przynieść notes z jedną ze swoich prac, co oczywiście uczynił. W zamian za to otrzymał obiecaną sporą garść informacji.
Już po dwóch dniach Taehyun przyznał, iż przeczytał całość. A blondyn mógł jedynie stać zdumiony, zastanawiając się, jakim cudem tak szybko drugi sobie poradził.
No halo, ten notatnik był w formacie B5! Każdą stronę starannie zapisał, gdzieniegdzie może pozostawiając drobne rysunki (które swoją drogą również zostały docenione). Samych kartek tam było 120!
˗ˏˋ 🎐 ˎˊ˗
Pod koniec roku szkolnego, Taehyun zaproponował Kaiowi pewien pomysł, a dokładniej, aby chłopak napisał książkę na podstawie różnych opowieści o ich dwójce ulubieńców od Kanga we własnej osobie.
Była to luźna propozycja, ale mimo wszystko wyższy się natychmiast zgodził. Nie chciał tego przyznać przed starszym, lecz fakt faktem, iż chłopak miał wtedy już przez dłuższy czas tzw. autorskiego bloka przez brak najmniejszych pomysłów na nowe historie.
A w takim układzie? Materiał na nową książkę!
Brunet w zamian podzielił się z młodszym swoim własnym spostrzeżeniem (a raczej dziwnym porównaniem, którego nikt nie był w stanie potwierdzić) co do dwójki Choi.
ー Yeonjun, gdy tylko mamy jakąś dłuższą przerwę od szkoły, częściej zmienia kolor włosów niż Soobin skarpetki.
Huening nie potrafił się powstrzymać od wybuchnięcia śmiechem na tę wypowiedź, powodując przy okazji podobną reakcję u swojego kolegi oraz paru innych uczniów w ich pobliżu, którzy nie mieli pojęcia, o co chodziło, ale śmiech dwójki chłopaków ich wystarczająco rozśmieszył.
CZYTASZ
"MAKE A SCENE" yeonbin.
FanfictionYeonjun i Soobin byli główną atrakcją swojej szkoły, a ich codzienne kłótnie na korytarzach i w klasie praktycznie każdy oglądał z rozbawieniem. Oraz oczywiście obowiązkowo z notatnikiem w dłoni, aby zapisać sobie na wszelki wypadek wszystkie wymien...