11

1.1K 54 1
                                    

Harry

Dwa miesiące później

Nie mam pojęcia co się dzieje w Hogwarcie. Od dawna nie dostaje żadnych wiadomości od Tom'a. Raczej wątpię w to żeby umarł, ale i tak się cholernie martwię.
Od dłuższego czasu chodzę cały spięty i rozdrażniony. Dziwię się Draconowi, że ze mną wytrzymuję.

- Harry, chcesz się gdzieś wybrać? - zapytał. Właściwie przydałaby mi się jakaś odskocznia od tego wszystkiego.

Zaproponowałem blondynowi żebyśmy kupili jakiś alkohol i zrobili sobie jakąś małą imprezę.

***

Nie wiem ile wypiłem, ale mówię wszystko co ślina przyniesie mi na język. Począwszy od narzekania na swoje życie aż do takich bardziej poważnych tematów.

- Potter... Ja... Mam pytanie. - powiedział tak, że prawie go nie zrozumiałem. - Jak to się stało, że ty i Tom jesteście przyjaciółmi?

- Wiesz.. miałem dość tego, że każdy widział we mnie tylko złotego chłopca, która ma uratować cały magiczny świat, więc jakoś wyszło... Że poszedłem do Tom'a i jestem gdzie jestem. - powiedziałem popijając Ognistą Whisky.

- Wiesz co jest zabawne? - zapytał, ale chyba nie oczekiwał odpowiedzi. Pijany Malfoy to dziwny Malfoy. - Pamiętasz pierwszy rok? Wtedy kiedy chciałem się z tobą zaprzyjaźnić. Naprawdę tego chciałem. Jak mnie odrzuciłeś byłem strasznie zły. Chciałem cię tak bardzo nienawidzić, cały czas ci dokuczałem, ale nie czułem z tego satysfakcji. - Chyba wiedziałem do czego zmierzał, ale tak bardzo nie chciałem tego słyszeć. Rano pewnie i tak nie będzie niczego pamiętać, ale to i tak jest dziwne.

- Draco.. połóż się już może. - Albo mnie teraz ignoruję, albo mnie nie słyszy bo cały czas coś mówi.

- Harry, ja miałem obsesję na tobie. Musiałem cię codziennie widzieć. To wszystko było silniejsze ode mnie. Tak naprawdę chciałem być dla ciebie kimś więcej niż wrogiem. Chciałem być chociażby przyjacielem, ale wiedziałem, że nigdy to nie nastąpi. A teraz siedzimy tu razem i się nad sobą użalam. - Skończył mówić i zasnął.

Nie chciałem tego słyszeć. Nienawidzę kiedy ktoś może coś co mnie czuć. To wszystko jest takie nienormalne.
Po usłyszeniu tego wszystkiego aż wytrzeźwiałem.

Draco i tak nie będzie niczego rano pamiętać, ale świadomość tego, że wiem o takim czymś mnie przytłacza.

Umowa // DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz