Rozdział IV

74 12 0
                                    

2 października 2027 r. Liyue Harbor Biblioteka

Jak można się było spodziewać wszyscy spojrzeli na rudowłosego ,który udał się na swoje miejsce. Odwinął szalik i zdjął kurtkę wieszając ją na krześle. Spotkanie było...nudne. Wielka paplanina o tym jak studia są ważne i dlatego trzeba dać sobie czas. Tartaglia odchylił głowę do tyłu patrząc się w sufit przy okazji odliczając do końca spotkania.

Nadszedł wyczekiwany koniec, większość wyszła aczkolwiek trochę ludzi zostało aby podpytać się prowadzącego. Do tych ludzi należał Ajax ,a tak dokładnie Xinyan. 

-Wiesz co?- mruknęła przyjaciółka. 

-No?

-To było głupie, wiesz? Przychodzenie tutaj tylko aby porozmawiać z jakimś facetem. On jest 5 lat starszy!! Rozumiesz to?! Jak ja mogłam być taka głupia...-Brunetka opamiętała się w najgorszym momencie. Kolejka przed nimi zniknęła i przyszła kolej na ich dwojga. Ajax lekko zaklną w myślach mimo tego postanowił improwizować.

-Cześć.-spojrzał na bruneta z aktorskim uśmiechem co o dziwo zostało odwzajemnione. Tartaglia nie miał w ogóle pomysłu co powiedzieć więc postanowił wykorzystać bardzo delikatny dla niego temat.

-No a więc moja przyjaciółka powiedziała mi ,że to spotkanie pomoże mi z moim problem co do wyboru studiów, alee nie pomogło. -brunet lekko uniósł brwi.

-Może to dlatego, że wyszedłeś w połowie na jakieś 30 minut? -odpowiedział z rozbawieniem w głosie, mimo iż wiedział że te 30 minut nic by nie dało. 

-No może ,ale chce wiedzieć jaki kierunek studiów mam wybrać jeśli chce się specjalizować w historii wizji? -brunet lekko zszokowany na chwilę się zatrzymał prawdopodobnie by zastanowić się nad odpowiedzią. 

-Będąc szczerym nie znam odpowiedzi na to pytanie. W dzisiejszych czasach wiedza na temat wizji jest bezużyteczna.- brunet wzruszył ramionami. Xinyan stojąca przy boku Ajaxa pociągnęła go lekko za rękaw dając znać, że nie musi tego ciągnąć dla niej. 

-Możliwe, to tyle dziękujemy -odwrócił się w stronę wyjścia ale przerwał mu Zhongli.

-Mam lepszy pomysł. 

-Jaki?

-Będę dawał ci korepetycje. Na uniwersytecie jest dużo więcej informacji niż w Internecie czy bibliotekach publicznych.

Czekaj co?!

---

Liczba słów bez notatki (ok.300)

Bardzo krótki rozdział ,a to dlatego ,że zmieniam lekko system wstawiania nowych rozdziałów. Od dzisiaj rozdziały będą wychodzić krótsze. Będą wstawiane co 2-3 dni. Do usłyszenia!!


Udowodnić niemożliwe I Zhongchi IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz