2

1.2K 25 6
                                    

Minęły 2 godziny od zakończenia a ja nadal myślałam o jeszcze nie zaplanowanym spotkaniu ze Szczepanem. Siedziałam z Zuzą na kanapie opowiadając nasze swoje przypałowe sytuacje z liceum i popijając wino. Nagle usłyszałam dźwięk telefonu, byl to Krzysiek.

- Ten Szczepan to twoj chłopak czy co - dziewczyna sie uśmiechnęła i zaczela zaglądać w mój telefon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Ten Szczepan to twoj chłopak czy co - dziewczyna sie uśmiechnęła i zaczela zaglądać w mój telefon.

- Nie no co ty, przeciez mamy zakład - Walnełam przyjaciółkę poduszką w głowę - to co, spotkamy sie z nim?

- Pewnie - odpowiedziała, a ja podałam chłopakowi adres - Moze w tym czasie obejrzymy jakis serial? I tak mamy kilka godzin do wyjścia, co ty na to? - zapytała Zuzia.

- no jasne - odpowiedziałam

***

Tak wciągnęłyśmy sie w serial ze obejrzałyśmy az 3 sezony. Bylo już po 19, wiec bylo trzeba się szykować na spotkanie.

- Dobra Zuza wstajemy i sie szykujemy! Mamy godzine - Wykrzyknelam i zamknęłam laptopa.

Stwierdziłyśmy że ubierzemy się podobnie. Było w miarę ciepło więc Zuzia pożyczyła mi top i dresy. Przebrałyśmy się i zaczęłyśmy się zajmować rutyną.

Gdy prostowałam wlosy, przyszła mi wiadomość od Krzyśka. Weszłam w chat aby mu odpisać.

- o kurde Zuza, Szczepan napisał że zaraz tu bedzie! gotowa? - zapytałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



- o kurde Zuza, Szczepan napisał że zaraz tu bedzie! gotowa? - zapytałam

- pewnie, a ty? - odpowiedziała wchodząc do łazienki.

- Wsumie to tak - odpowiedziałam i napisalam krótką wiadomość do chlopaka ze czekamy.

Po chwili usłyszałyśmy pukanie do drzwi. Poszlam otworzyć a w drzwiach ukazał sie nikt inny niż szczepan. Przywitaliśmy się przyjacielskim przytulasem. Po chwili wszyscy wyszliśmy z bloku.

- nie przeszkadza wam to że będą jeszcze moje ziomki, prawda? - Zapytał zakłopotany - Totalnie wyleciało mi z głowy żeby wam napisać.

- Luzik, im wiecej osob tym lepiej haha - zasmiałyśmy się.

W drodze na schodki gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Gdy dotarliśmy przywitało nas trzech chłopaków. Wokół nich bylo mnóstwo butelek po alkoholu. Tych otwartych i naszczescie jeszcze zamkniętych.

- Czeeeeść jestem Michał - Przywitał sie jeden z nich.

- Tadeo miło mi - powiedział drugi.

- Siema, wyguś.

Przedstawiłyśmy się chłopakom i przyłączyłyśmy się do grona. Usiadłam między Krzyśkiem a Wygusiem, a Zuza miedzy Tadkiem i Michalem.

Przez kilka godzin gadaliśmy o różnych rzeczach związanych z naszym życiem. Dowiedzialam sie ze Michał bardzo chciałby kiedyś robić muzykę. Mówi o tym wszystkim z pasją. Każdy z nas był już troche podpity, ale wciąż gadaliśmy. Bylo już po 23 i zdążyło się już zrobić chłodno. Mialam na sobie jedynie top. Szczepan się na mnie spojrzał i zapytał.

- Oliwka, zimno ci?

- Niee jest w porządku - odpowiedziałam.

- Przeciez widze że się trzęsiesz, masz - powiedział, po czym zdjął bluzę i mi ją założył. Pachniała papierosami i pięknymi męskimi perfumami. Połączenie te bylo jednym z najlepszych ktore kiedykolwiek poczułam.

- Dziekuje Szczepan - powiedzialam i położyłam swoją głowę na jego ramieniu. Może to przez to że bylam podpita?

Siedzieliśmy tak jeszcze do 1. Czułam że zaraz odetnie mi sie film wiec zrezygnowałam z picia. Zapamiętałam tylko, że pod sam koniec Zuza i Tadek siedzieli przytuleni do siebie.

Tak jak wszyscy postanowiłam że jest to już pora aby iść do domu.

może kiedyś... || 33szczepanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz