Hej!
Ogólnie to nawet nie wiem kiedy wybiło 20k pod tą książką, ale mega się cieszę, że Wam się podoba!!!
Jak siada Wam płyta Betka?
Miłego!!
*niesprawdzony
_____________________
~ Wrzesień 2021~
Dziś mam badania prenatalne, których strasznie się boje.
Naczytałam się zbyt dużo rzeczy w internecie o tych złych wynikach badań i byłam przerażona.
W dodatku z krwi wyszło mi chujowe żelazo i musiałam codziennie brać tabletki.
No i oczywiście wymioty dalej nie ustawały.
W nocy już nie wymiotowałam tylko miałam nudności.
JAK NIE UROK TO SRACZKA.
Całe szczęście Panie w klinice zgodziły się, żeby Adrian przyszedł ze mną na badania, a później od razu po tym jedziemy do Świebodzina.
Teściowa była w szoku jak się dowiedziała, że ich odwiedzimy.
- Na którą jedziemy?
- Na 11:30 mam badania, więc zaraz się zbieramy - mówiłam wiązać włosy w kucyka
- To idę przed blok z psami jeszcze.
Rzuciłam fajki, a Adrian teraz nawet nie pali na balkonie tylko wychodzi przed klatkę przy okazji biorąc ze sobą psiaki.
Bałam się tej ciąży i bałam się też życia z tym maluchem.
Byłam PRZERAŻONA.
Ale widząc jak Adrian strasznie się cieszy i ma ochotę to wykrzyczeć całemu światu było mi jakoś lżej.
Chwile po 11 czekaliśmy już na korytarzu kliniki, a ja wypisywałam jakieś papiery.
- Bankowanie krwi pępowinowej? - spytał zdziwiony
- Nie chcemy tego, czytałam już o tym przy ciąży Wiktorii i nie chce.
- No dobrze, ja się nie znam - wzruszył ramionami
- Pani Zawistowska zapraszam - powiedziała lekarka, a ja składając ostatni podpis wstałam z krzesła, a Adrian zrobił to samo.
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się wchodząc do gabinetu, gdzie siedziały dwie panie
- Dzień dobry, tatuś przyszedł super. Co mamy? Pierwsze badanie tak?
- Tak.
- No to zapraszam. Zrobimy sobie badanie dopochwowe i na brzuszku, żeby zobaczyć lepiej dzidziusia - mówiła wskazując na fotel, a sama usiadła przy jakimś monitorku.
Nienawidziłam badań dopochwowych, a w ciąży będzie tego pełno.
Pani wymieniała wszystko po kolei co kolejna Pani zapisywała w komputerze i co chwile pokazywała nam co gdzie widać.
- Tu mamy narządy płciowe, na ten moment wiadomo nie do końca rozwinięte ale jak tak patrzeć to możliwe, że dziewczynka. Lecz się nie nastawiajcie - mówiła pokazując nam palcem na ekranie
Spojrzałam na Adriana, który z zaciekawieniem patrzył na ekran i delikatnie się usmiechnelam.
- A kiedy dokładnie będziemy wiedzieć plec? - spytał
CZYTASZ
WILD
Fanfiction- Ani trochę nie jesteś podobna do Żaby. - Wiem. Jestem fajniejsza. - Tego nie powiedziałem. - Ale tak pomyślałeś. - Wcale nie. - Wcale tak. Siostra rapera wyjeżdża do stolicy, aby kontynuować naukę. Co ją tam spotka?